
|
sniło mi się...
Nariel - Śr sie 09, 2006 19:41
" />Mi się dzisiaj śnił Trent i to był naprawdę wspaniały sen, bo po pierwsze.
Śnił mi się Trent sprzed co najmniej 5 lat (blady, szczupły i miał półdługie włosy mrrau ). Po drugie byłam jego dziweczyną . Pamiętam że poszliśmy do niego do domu i układaliśmy różne rzeczy na półkach. Nagle on mi zaproponował, żebyśmy razem gdzieś daleko uciekli. Nie bardzo mi się to podobało (nie mam pojęcia dlaczego ech). Wtedy to Trent zaczą mnie przekonywać do tego pomysłu. Niestety nie wiem czy mu się to udało i jak by się to dalej potoczyło bo mama mnie obudziła grrr Na dodatek co chwila się do niego przytulałam, a było to takie realistyczne i przyjemnie (tu powinna być ikonka jak się rozpływam).
Ze sławnymi ludzmi to miałam jeszcze z zespołem Good Charlotte. Byłam ich dobrą przyjaciółką. Przyjechali do mojego miasta koleją a potem ich oprowadziłam po moim osiedlu i zaprowadziłam na miejsce gdzie mieli koncert grać. Potem za kulisami ich słuchałam.
Innym razem Byłam na koncercie Green Day'a a po koncercie poszliśmy do takie dużego pokoju urządzonego w stylu hinduskim. Były tam takie wielkie poduchy do siedzenia/leżenia (jak komu wygodniej). Rozsiedliśmy się na nich i zaczeliśmy sobie rozmawiać
Sen z Trentem miałam po tym jak przez kilka godzin przeglądałm temat "Nowe mroczne foty" dziś też trochę sobie pooglądałam i poczytałam na tym forum może znowu mi się przyśni
Valoy - Śr sie 09, 2006 20:48
" />a mi się śnił Green Day a potem Gerard Way i wtedy poszliśmy do Green Waya i zamówiliśmy sobie wszyscy wegetariańskie szaszłyki :D:D
witaj, Nariel pójdziemy na Świętojańską na szaszłyki? :D:D
Nariel - Śr sie 09, 2006 21:19
" /> ">a mi się śnił Green Day a potem Gerard Way i wtedy poszliśmy do Green Waya i zamówiliśmy sobie wszyscy wegetariańskie szaszłyki :D:D
witaj, Nariel pójdziemy na Świętojańską na szaszłyki? :D:D
Witaj, Valoy
Dobrze wiedzieć, że ja tu niejedna z Trójmiasta
Czy to zaproszenie na te wegetariańskie szaszłyki ze snu? Jasne czemu nie zawsze miło poznać kolejną osobe z podobnymi gustami muzycznym oraz zjeść szaszłyki, którymi sam Billie Joe Armstrong nie pogardził he, he.
Buburules - Wt sie 15, 2006 16:38
" />A mi śni się ciągle,że uciekam przed tornadem-może brzmi śmiesznie, ale we śnie nie jest już tak zabawnie!!! :) Do samolotu i windy już nie wsiąde, bo już raz przeżyłam katatrofę lotniczą i spadanie w windzie...we śnie oczywiście.
Agnieszka - Śr wrz 06, 2006 07:27
" />Kurczę, czemu ja nie mam miłych snów
Po weekendowych pracach w ogródku (wyrywanie gigantycznych chwastów, pod którymi siedziały paskudne czerwie z nogami z przodu itd.) mam jakąś traumę i śnią mi się robale i pająki, takie największe i najobrzydliwsze, jakich najbardziej się boję :/
Ostatnio ktoś (nie wiem kto, nie mogę sobie przypomnieć twarzy, ale podejrzewam że to mój brat ) rzucał we mnie wielką, tłustą tarantulą, a ja nie mogłam uciec, bo byłam w zamkniętym pokoju :/ Mało się nie poryczałam po przebudzeniu :/
abyss - Śr wrz 06, 2006 09:57
" />śniła mi sie vira z bigosem. We trójke razem studiowalismy i czekalismy w przerwie na nastepny wykład. tyle ze cała uczelnia to była zwykła budowa. Budynki w stanie surowym, bez tynków i okien. siedziałem sobie z zewnatrz siedzac na jakims betonowym klocu. wokół mnie pełno ludzi a vira z bigosem na II piętrze siedzą sobie na ziemi najakies obskórnej wersalce przyniesionej ze smietniska.... Ckiekawe jaka to była uczelnia hehehe
Vira - Śr wrz 06, 2006 11:06
" />ehehe, mi tez sie bigos snil. duzo ze snu nie pamietam, jedynie ze mieszkal w bloku niedaleko mnie i na koniec zostawil karteczke "poszedlem na lody albo na lodA". hahah
Valoy - Śr wrz 06, 2006 12:11
" />Śniło mi się, że w piwnicy mojego domu zaczęto budowę krematorium
Jechałam pociągiem gdzieś w góry, pełno ludzi i nagle coś zaczęło się dziać. W pociągu pojawiło się pełno tajniaków ubranych jak policja na imprezach masowych tylko nie mieli białych kasków. Dowodziła nimi Renata Beger. Powyciagali co niektórych ludzi, w tym mnie z pociągu i staliśmy na stacji Rumia na peronie. Nie było wiadomo czy przeżyjemy. Mnie puszczono po jakimś czasie, niektórych rozstrzelano. Nie wiedziałam dlaczego tak jest i czemu mnie też wyrzucili z pociągu
Potem się zastanawiałam czy moja mama wróci do domu, bo pojechała skmką do Gdańska
Ale musiała jakoś wrócić, bo pojawiła się w domu. Chciałam coś powiedzieć, ale moja matka odpowiadała tylko "ćśśś" i pokazywała palcem na piwnicę. Niepoprawne politycznie.
Budowa krematorium trwała w najlepsze...
veldrin - Śr wrz 06, 2006 13:47
" />Helicon napisał na 10 stronie
">A komu się śni, że chce wjechac windą na któreś-tam-piętro... Winda oczywiście nie zatrzymuje się tam gdzie byśmy chcieli, ale załóżmy na 11, czy 12 piętrze, podczas gdy mamy świadomość, że budynek jest 10-cio pietrowy? To nie wszytsko... chcemy zejść na dół, na to nasze docelowe piętro i nagle okazuje się, że załóżmy między 8 a 7 piętrem nie ma schodów, albo... i tu jest najwiekszy czad... chcemy zejść na 5 ptiętro, schodzimy w dół i nagle okazuje się, że po piętrze 7 jest od razu 3-cie
O kutfa, miałem identyczny sen i to pare razy. Jeździłem windą w tąi z powrotem i za cholere nie mogłem trafić na właściwe 3 piętro. Tylko widziałem jak to piętro przesuwa się za szybką windy i jak cały czas je mijam. Na końcu trafił mnie szlag, wysiadłem na drugim, wchodzę po schodach, patrzę...a tam piąte
Inny sen, jeszcze z sesji egzaminacyjnej. Wybuchła wojna i całą moją grupę wcielono do wojska. W wojsku jak to w wojsku, ćwiczenia, jakiś nauki, i tak dalej, były też wykłady. Na końcu egzamin, ci co nie zdali na rozstrzelanie, ci co zdali zostają....ja zdałem, reszte rozstrzelali
Vira - Śr wrz 06, 2006 13:52
" />ehehe skromniacha.
Agnieszka - Pt wrz 22, 2006 08:59
" />Kolejny sen z cyklu "trauma po plewieniu ogródka" :/
Jest taki wredny chwaścior, który ma malutkie kolce pod liściami. Śniło mi się, że przy wyrywaniu go te paskudne kolce wbiły mi się w palce :/ Wyciągałam je, i okazało się, że są potwornie długie i cienkie, jak jakieś igło-włosy :/ Wyciąganie koszmarnie bolało, ale jakimś cudem doszłam do ostatniego kolca. Paskudnik zagnieździł mi się w palcu i miał na końcu coś w rodzaju dużej cebulki włosa :/ Została mi po tym dziura w palcu, na widok której moja mama zaczęła płakać :/ A potem pokłóciłam się z Ł. na temat poczucia komfortu i prywatności, bo wymyślił, że powinniśmy poszukać współlokatora, żeby dołożył się do czynszu -_- Dobrze, że to tylko sen.
Łird.
kaktus - Pt wrz 22, 2006 21:19
" />A mi się śniło, że współżyłem płciowo z 80 letnią kobietą w męskiej toalecie, a później uczestmiczyłem w satanistycznej orgii z której uciekłem
Vira - Pt wrz 22, 2006 21:36
" />swoja droga toaletowy sen rowniez ja dzisaij mialam.
siusialam <cholera wie gdzie, chyba w jakims domku> i rozmawialam z bullsem kapiacym sie w wannie nieopodal. zreszta cholera wie, czy to byla muszla klozetowa,czy umywalka, bo pamietam jak sie denerwowalam, ze te chlopaki to sikaja do umywalki i jeszcze do srodka trafic nie moga opryskujac zolto krawedzie. pozniej przyszla bullsa kolej na siku. wszedl na brzeg umywalki/muszli, kucnal, zaczal sikac i ee.. go wsyslo do srodka. zapadl sie, wystawala tylko glowa. w zadnym wypadku nie stracil dobrego humoru, jeno machal mi nia na prawo i lewo, a potem zanurkowal. (nie, nie ogladalam wczoraj trainspotting, ehehe).
a odnosnie wspolzycia ze starcami, tydzien temu snil mi sie gary glitter (w czasach swietnosci), ktory mial wystapic w filmie porno (tym razem z pelnoletnimi partnerkami).
kaktus - Pt wrz 22, 2006 21:42
" />hehehe a czym machał (w gruncie rzeczy to ważna odpowiedź - taka freudowska )
Vira - Pt wrz 22, 2006 21:56
" />nia = glowa. ta na szyi, ktora mu wystawala znad wody
kaktus - Pt wrz 22, 2006 22:05
" />zdziebko pijany jestem i nie dowidzę literek sorrry
b r e - N wrz 24, 2006 17:03
" />śniła mi się rzeka wypełniona bo brzegi egzotycznymi zwierzętami! takimi tropikalnymi bardziej [były w niej nawet całkiem żywe rajskie ptaki jakieś i nawet niezbyt mokre jak na rzekę] to był kurde naprawdę odjechany sen jakiś. a w senniku se poszukałam i oznacza to niby, że rzeka = przeszkoda jakaś, zwierzęta = instynkty zwierzęce czy coś. więc wygląda na to, że przeszkadzają mi chucie jakieś! [znaczy b r e zboczeniec??]
Agnieszka - Cz paź 05, 2006 07:43
" />Znowu śniły mi się robale
Kąpałam się, do wanny wpadł mi pająk, więc zaczęłam na niego pluskać wodą, żeby się utopił... pająk nachapał się wody, strasznie urósł i wybuchł :/ Potem nie mogłam od siebie odkleić kawałków jego skóry i jak zwykle obudziłam się przerażona :/ Wszystko przez to, że przez te anomalie pogodowe pająków jak mrówków
zombie - Cz paź 05, 2006 17:02
" />ja też miałam dzisiaj dziwny i trochę straszny sen, że skrzywdziłam mojego brata. brata mam dorosłego i skrzywdzić byłoby mi go trudno, bo silniejszy jest ode mnie, więc nie wiem, o co chodzi? w każdym razie bylismy obydwoje w mieszkaniu naszych rodziców, ja się o coś wcześniej z matką strasznie pokłóciłam tak, ze wogóle się do siebie nie odzywałyśmy i nagle zaczynam się z bratem strasznie bić, wale w niego gdzie popadnie, normalnie piore go jak wtedy, kiedy byliśmy dziećmi. w końcu zaczynam uderzać jego głowa o ścianę, aż chłopak traci przytomnośc i upada na podłogę. widzialam, jak mial pękniętą czaszkę. w międzyczasie nasza mama jak gdyby nigdy nic połozyła sie do łóżka spać... jak zobaczyłam, że mój brat leży jakby nie żył, to zacznam cos mówić o tym, że trzeba dzwonić na pogotowie. na to matka spokojnym głosem, że nie trzeba, bo on przecież żyje i nie ma po co wzywać pogotowia. i wtedy widzę, że on zaczyna mrugac oczami. stwierdzam jednak, że chrzanić konsekwencje i to, że pewnie mnie aresztują i w końcu łapię za telefon i sen mój się kończy, jak wykręcam numer na pogotowie, ale jakiś dziwny - 994 albo 9444, nie pamiętam dokładnie. panie doktorze, czy ja naprawdę tak często muszę we śnie ludzi zabijać??
Agnieszka - Pt paź 06, 2006 06:52
" />Też mam jazdy, że we śnie piorę jak popadnie bliskch ludzi :/ Zazwyczaj wtedy, kiedy w prawdziwym życiu wymyślą coś, co mi się wybitnie nie podoba, a nie mogę temu zaradzić.
b r e - Pt paź 06, 2006 08:20
" /> ">ja też miałam dzisiaj dziwny i trochę straszny sen, że skrzywdziłam mojego brata. brata mam dorosłego i skrzywdzić byłoby mi go trudno, bo silniejszy jest ode mnie, więc nie wiem, o co chodzi?
wg mojego sennika brata utożsam z samą sobą. rodzeństwo we śnie symbolizuje nas samych. potraktuj ten sen jako refleksję o sobie samej! a bitwa i udział w niej oznacza, że przesadna newowość daje o sobie znać i każe bardziej uważać na zdrowie i postępować ostrożniej! nerwowość wynika ta z jakiejś skrywanej zawiści i wrogości do kogoś lub czegoś.
tyle mój sennik.
remmi - Pt paź 06, 2006 11:22
" />mi sie dzis znowu szkola snila [elo bre ], nie bylo by w tym nic dziwnego, gdyby nie to ze w kolko ta sama mi sie sni i to, ze nie chodze do niej od paru lat...
b r e - Pt paź 06, 2006 15:49
" />elo elo remiśku! w snach zwykle bywa odwrotnie, niż w rzeczywistości! więc być może to jakiś podświadomy znak tęsknoty za edukacją?
kombizon - N paź 08, 2006 22:47
" />A mi trent snil sie az dwa razy ;D moj pierwszy raz to koncert u mnie w 3miescie, ale cala impreza byla zatajona,i nie bylo na niej fanow nin,musialam wszystkich sciagac bo inna kapela miala wejsc zeby publike rozruszac Drugi sen to moj pierwszy raz z trentem w samochodzie na polu kukurydzy, pamietam ze jakies wycieczki szkolne z zakonnicami chodzily kolo samochodu....
Agnieszka - Pn paź 09, 2006 08:45
" />Ale miałam potworny sen :/ Nienawidzę takich realistycznych snów, zwłaszcza kiedy dotykają mojego życia prywatnego :/
Vanielle - Pn paź 09, 2006 09:51
" />A ja mam dokladnie na odwrot. Ostatnio snia mi sie same laki zielone, lany zlote, strumyki szemrzace...
remmi - Pn paź 09, 2006 10:21
" /> ">A ja mam dokladnie na odwrot. Ostatnio snia mi sie same laki zielone, lany zlote, strumyki szemrzace... tragedia
ja w sumie prawie same realistyczne, jak agnieszka. ale az tak ich nie przezywam
Agnieszka - Pn paź 09, 2006 10:29
" />A śni Ci się, że ktoś z kim jesteś ma dziecko z wpadki z ex i mówi Ci o tym po paru latach? Czizas :/ Z niektórych rzeczy się nigdy nie wyleczę :/
question - Pn paź 09, 2006 10:45
" />A ja wreszcie zostałem stuprocentowym superbohaterem Ostatnio uratowałem moją znajoma przed dzikiem w jej śnie
Vanielle - Pn paź 09, 2006 12:05
" /> ">A ja mam dokladnie na odwrot. Ostatnio snia mi sie same laki zielone, lany zlote, strumyki szemrzace... tragedia Oj tam od razu tragedia. Za to rano, kiedy juz budzik zadzwoni, jeszcze przez pare chwil widze nad soba przeplywajace obloczki.
No i mam jeszcze cyklicznie powtarzajace sie sny o lataniu.
remmi - Pn paź 09, 2006 15:10
" /> ">A śni Ci się, że ktoś z kim jesteś ma dziecko z wpadki z ex i mówi Ci o tym po paru latach? Czizas :/ Z niektórych rzeczy się nigdy nie wyleczę :/
no to ciesz sie, ze to tylko sen :D ja mam dokladnie na odwrot... w stylu "czemu to tylko sen..." wszystko dzieje sie na totalnym luzie... eh, nienawidze takich realistycznych snow :/
">No i mam jeszcze cyklicznie powtarzajace sie sny o lataniu.
o, to ja tez takie co jakis czas miewam. mam w pamieci nawet jeden taki sen, chociaz snil mi sie daaawno temu: biegam sobie za blokiem na przeciwko, nagle przestaje czuc grunt pod nogami i latam sobie, tuz nad ziemia...
Vira - Pn paź 09, 2006 16:32
" />dzisiaj snilo mi sie, ze buszuje po stronce z serialami animowanymi, ktora wrzucil raziel. najsmieszniejsze, ze nawet na niej nie bylam, eheheh
Agnieszka - Pt lis 10, 2006 14:55
" />Śnił mi się koncert w Wiedniu, budziłam się z 5 razy i za każdym razem sen wracał
Rany boskie, jak to tak będzie wyglądało, to do Polski nie wrócę - moje słabe serce
P.S. A nad ranem śniła mi się kontrola biletów w autobusie -_-
Vanielle - Pt lis 10, 2006 15:30
" />Hahaha!! Ja z poniedzialku na wtorek mialam sen o tym, jak jechalam na koncert bez biletow. Zorientowalam sie w polowie drogi i probowalam wrocic po nie. Nie rozumiem tylko dlaczego wsiadlam do kolejki podmiejskiej.
Agnieszka - Pt lis 10, 2006 15:39
" />Hahah kolega z Chicago ostatnio pisał mi, jak jechał ze znajomymi na Katatonię i Moonspella Wracali się 3 razy, bo za każdym razem okazywało sie, że ktoś nie ma biletu W sumie 2-godzinna podróż zabrała im 6 godzin i weszli w trakcie imprezy
Gadreel - So lis 11, 2006 00:22
" />Niedawno śniło mi się, że moje seminarium prowadzi Giertych (Roman), który od razu na wstępie kazał nam oddać komórki, po czym stwierdził, że nasze prace są zbyt pragmatyczne i musimy wszystko napisać jeszcze raz, tym razem analizując materiały przez pryzmat wiary katolickiej.
To było tak traumatyczne, że aż obudziłam się z przerażenia i nie mogłam już później zasnąć.
Książe_Nibeusz - Wt lis 14, 2006 21:04
" />sen weselny
jakiś czas temu byłem na weselu. to było moje pierwsze wesele w życiu, tzn. nie moje tylko mojego kumpla ze studiów
sen miałem w kilka dni po tymże weselu. akja tego snu rozgrywała się dokładnie w tym samym lokalu co u kumpla, ale zarówno parę młodą, jak i gości poznałem dopiero w tym śnie:)
pamiętam, że tańczyłem z urodziwą blondynką gdy nagle... wyrwałem jej ręce! byłem zszokowany, ale zaraz wpadłem na pomysł by poszukać kleju "superglue", by te ręce z powrotem "przykleić" pobiegłem do stołu gdzie siedziała para młoda. pan młody od razu podał mi klej. wróciłem do mojej lubej? i przykleiłem ręce... niestety okazało się, że lewa trafiła na miejce prawej, a prawa na miejsce lewej. dziewczyna zmartwiona i jakże zszokowana zaczęła płakać i wołać, że zmarnowałem jej życie! przejąłem się tym bardzo, gdyż za chwilę pobiegłem na pobliski parking i włamałem się do samochodu. gdy zasiadłem za kółkiem, uświadomiłem sobie, że nie umiem prowadzić (tak jest niestety w rzeczywistości). wróciłem na salę w celu poszukiwania osoby, która pomogła by mi przetransportować moją dziewczynę do szpitala. gdy wbiegłem do sali prawie wszyscy tańczyli na jej środku. próbowałem ich prosić o pomoc, ale nic z tego. także osoby siedzące przy stolikach nie zwracały uwagi na moje błagania. wróciłem do samochodu. dziewczyna siedziała obok mnie. nie chcąc zapewne stracić jeszcze bardziej w jej oczach, postanowiłem zmierzyć się z pojazdem i ruszyłem. ujechałem ledwie 100 metrów, gdy zorientowałem się, że to była ślepa uliczka. na jej końcu stał ogromny mur. nie wiedziałem, jak przerzucić na "wsteczny", toteż wdepnąłem mocno w gaz (a może w sprzęgło? ) i ruszyłem ku barierze. niestety nie dowiedziałem się, czy pokonałem przeszkodę, gdyż w przejeżdżania przez nią obudziłem się przerażony. Boże, mam chyba mnóstwo kompleksów...
bigos - Wt lis 14, 2006 21:11
" />jak miala rece w druga strone to pewnie nawet nie mogla skryc twarzy w dloniach
antimatter - Wt lis 14, 2006 21:14
" />w kazdym razie nie w swoich, a to juz jakis pozytywny element. wesoly, optymistyczny!
a tak w ogole to uau.
remmi - Wt lis 14, 2006 21:16
" />zsakuł, swietny motyw na jakis teledysk
b r e - Wt lis 14, 2006 21:20
" />zajebisty sen! a poza tym prawie się posikałam, gdy wyobraziłam sobie jak wg bigosa laska nie może skryć w dłoniach swej twarzy
Plastikman - Wt lis 14, 2006 21:34
" />A ja mialem serie jakichs porytych snow i nastal dla mnie poryty dzien.. Ale juz sie konczy.
HI-HOT - Śr lis 15, 2006 00:36
" />Snilo mi sie ze dwie laski zaczely sie bzykac za moim oknem...po chwili ostro zabawialy sie w moim lozku....najgorsze bylo to ze nie zwracaly na mnie uwagi..no koszmar normalnie
obi - Śr lis 15, 2006 09:21
" />Ostatnio wciagnelismy w domu kilka naraz odcinków Losta, akurat były w nich retrospekcje Sun i Jina, poza tym pracuję z koreańczykami, więc we śnie miałem totalny bigos - ludzie z firmy, z Losta, praca w dżungli na bezludnej wyspie.....pewne motywy powtarzają się co jakiś czas w niektórych snach.
b r e - Śr lis 15, 2006 12:47
" /> ">Snilo mi sie ze dwie laski zaczely sie bzykac za moim oknem...po chwili ostro zabawialy sie w moim lozku....najgorsze bylo to ze nie zwracaly na mnie uwagi..no koszmar normalnie
zawsze się zastanawiam nad tym, dlaczego faceci marzą o układzie 2 laski + 1 facet, ale nie dopuszczają myśli, żeby wziąć udział w układzie: 1 laska + 2 facetów. ambicja męska by na tym ucierpiała czy jak?
kaktus - Śr lis 15, 2006 12:52
" />Ja niemam nic przeciwko takiemu układowi - jestem istotą świadomą swojej heteroseksualności (choć w gruncie rzeczy płeć jest cechą drugorzędną ) Żeby nie offtop - cokolwiek teraz śnię jest zawsze na tyle realne, że przebudzenie bywa dla mnie niezłym szokiem
Książe_Nibeusz - Śr lis 15, 2006 13:04
" /> ">zsakuł, swietny motyw na jakis teledysk
no tak, ale jaki? może "white wedding" billy'ego idol'a;) chociaż właściwie to nie, przecież billy wyraźnie tam śpiewa "...hey little SISTER what have you done...":) poza tym ten teledysk jest genialny, a najlepszy jest moment gdy przybijane są gwoździe do trumny:) [/u]
Agnieszka - Śr lis 15, 2006 13:05
" /> ">Snilo mi sie ze dwie laski zaczely sie bzykac za moim oknem...po chwili ostro zabawialy sie w moim lozku....najgorsze bylo to ze nie zwracaly na mnie uwagi..no koszmar normalnie
zawsze się zastanawiam nad tym, dlaczego faceci marzą o układzie 2 laski + 1 facet, ale nie dopuszczają myśli, żeby wziąć udział w układzie: 1 laska + 2 facetów. ambicja męska by na tym ucierpiała czy jak?
Mi tam ani jeden, ani drugi model nie odpowiada Ale jakbym miała wybierać, to też wolałabym przewagę babską
b r e - Śr lis 15, 2006 14:20
" />śniło mi się, że wypadły mi wszystkie włosy :/ sennik tłumaczy to jako pogrzeb. [mam nadzieję, ze nie mój]
obi - Pn lis 20, 2006 17:52
" />Chris Cornell, nieźle sobie pogadaliśmy, oczywiście nie pamiętam o czym. Był ze swoimi 2 małymi córkami [???] i za jakiś czas zwijał się żeby jechać do swojej żony która czekała na niego w Poznaniu [???].
Efekt tego był taki ze rano w tramwaju do łorka sluchalem Cornella ze Sztokholmu, z łorka Down On The Upside i dziś wieczór reszte Soundgardena ile sie da.
Billie Jean w jego wykonaniu brzmi kosmicznie, że się powtórzę.
kaktus - Wt lis 21, 2006 10:06
" />Wpływu marcowego koncertu ciąg dalszy. I mnie się udzieliło: Spotkałem Trenta w jakimś ośrodku wypoczynkowym na plaży, więc zagadałem - co on tutaj robi skoro za parę godzin ma koncert w Berlinie? Niestety nie pamiętam jego odpowiedzi, ale pamiętam odpowiedź na drugie z pytań - dlaczego nie przyjeżdża do Polski? Twierdził, że mógłby ale nie bardzo mu się to opłaca (dziwna odpowiedź). Więc usiedliśmy na ławce nad brzegiem jeziora i zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy (których oczywiście nie pamiętam). W pewnym momencie Trent gdzieś odszedł kawałek a tu jego komórka zostawiona na ławce zaczęła dzwonić - krzyknął tylko żebym ją odebrał podając kod do odblokowania (co udało mi się dopiero za czwartym razem - z niewiadomych przyczyn telef. zachowywał się jak harmonijka) Na wyświetlaczu widniał napis - fani - a gdy odebrałem jakiś głos w słuchawce zdenerwowany zaczął mnie jebać - co ty sobie myślisz za 10 minut rozpoczyna się koncert a tu jeszcze obiecałeś spotkać się z fanami, autografy itp. Powiedziałem to Trentowi który zaczął mobilizować się do wyjazdu. Przez cały czas naszego spotkania próbowałem sobie zrobić z nim zdjęcie (później pojawiła się myśl, że fajnie byłoby gdyby z całą ekipą krainy z Polski zrobił sobie fotkę przed lub po koncercie) ale nie chciały wyjść, raz były nieostre innym razem zbyt ciemne, albo ci którzy te zdjęcia mieli nam zrobić wykazywali straszną nieroztropność . No więc zabrałem Trenta do domu proponując, że go podwiozę na ten koncert... w tym miejscu sen przechodzi jakąś inną formę i rozmawiam z Virą o tym że śniło mi się, jak to spotkałem Trenta na plaży w ośrodku wypoczynkowym... itd - ...przebudzenie...
Agnieszka - Śr lis 22, 2006 08:03
" />Miałam dziwaczny sen, w którym cofnęłam się do czasów czesnej podstawówki. Byliśmy z klasą na wycieczce nad jakimś jeziorem... szliśmy jego brzegiem, nagle patrzymy, a pod most wjeżdżają samochody i znikają pod wodą - ciężarówka, taksówka.... Za nimi ludzie kładący się na wodzie, których szybko porywał prąd... wszyscy wychodzili po drugiej stronie jak gdyby nigdy nic. Oczywiście cała klasa chciała sprawdzić jak to działa, więc na wodzie unosiła się masa dzieciaków. Wychowawczyni w pewnym momencie skrzyknęła wycieczkę i stwierdziła, że trzeba wracać do ośrodka. Przy miejscu, gdzie pływaliśmy, były tory kolejowe i kiedy przez nie przechodziliśmy, spod wody wyjechał pociąg. I teraz zaczyna się chora część :/ , ponieważ koledze (o ile dobrze pamiętam, to Rafał miał na imię) ucięło nogi, które inni koledzy szybko zakopali, żeby dziewczyny nie piszczały ze strachu. Rafała wsadziliśmy do... pudełka po butach (jak on się tam zmieścił? skąd mieliśmy pudełko?) i pojechaliśmy do szpitala, a ja krzyczałam że trzeba odkopać nogi, bo lekarze nie będa mieli co przyszyć Bleh.
P.S. Kaktus, to gdzie jeździsz na wakacje...?
Agnieszka - Pt lis 24, 2006 11:21
" />Śniło mi się, że kupuję okrągłe pudełeczko pasty do butów Kiwi.
I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdybym po przebudzeniu nie zobaczyła tej samej pasty na parapecie w kuchni. Nigdy wcześniej w moim domu pasta do butów nie leżała ani na parapecie, ani tym bardziej w kuchni. A samej pasty do butów nie widziałam od miesięcy.
Dziwne.
Quake - Pt lis 24, 2006 11:39
" />moze zkup buty? oba sny wskazuja na cos z butami zwiazane ehehehheheh moze czas najwyzszy na nowe obuwie? ehehheheheheh
Agnieszka - Pt lis 24, 2006 11:44
" />Eeej ahahah Obuwie mam w porządku, welurowe w dodatku, więc czarna pasta na nic się nie zda
Nawet jeśli to pociąg do obuwia, to skąd ta pasta wzieła się na jawie?
A marzą mi się te (ale nie śnią)... 550 zł niestety na buty w życiu nie dam. Chyba że wygram w lotka.
Gen_Konkretny - Wt lis 28, 2006 14:42
" />obejrzałem wczoraj sin city i w konsekwencji śnił mi się dziki sex z britany murphy, jak powiedziałem o tym swojej kobiecie to mi dała po głowie. nie za sex. za britany, bo - cytuję - "poczwara"
Agnieszka - Wt lis 28, 2006 14:47
" />Eheheheh ja bym dała za obie opcje
MatheV - Cz gru 07, 2006 07:45
" />wlasnie mialem swoj koszmar stulecia
snilo mi sie, ze poszedlem do kina na premiere AVP2. I obcy mieli konczyny zakonczone pletwami, cali byli zielony, zamiast pyska w ogole dzioby, i kazdy roznil sie od innego, a glowy robily im sie coraz krotsze i krotsze. i zeby bylo gorzej, rozmnazali sie przez paczkowanie
kaktus - Cz gru 07, 2006 07:49
" />hehe a reżyserem był pewnie Uwe Boll?
b r e - Cz gru 07, 2006 16:39
" /> ">wlasnie mialem swoj koszmar stulecia
snilo mi sie, ze poszedlem do kina na premiere AVP2. I obcy mieli konczyny zakonczone pletwami, cali byli zielony, zamiast pyska w ogole dzioby, i kazdy roznil sie od innego, a glowy robily im sie coraz krotsze i krotsze. i zeby bylo gorzej, rozmnazali sie przez paczkowanie
ciesz się, że nie przyśniłam Ci się ja!
-- a mnie się śnił big pająk. a taki kolorowy był, że myślałam, że to motyl! to dopiero kurwa koszmar..
Agnieszka - Pt gru 15, 2006 09:21
" />Znowu śniła mi się ciąża, tym razem dzięki Bogu nie moja. Jedna z koleżanek strasznie się cieszyła i mówiła, że jej chłopak już więcej drewna dorzuca do ogrzewania żeby dziecku było dobrze O_o Nie czaję o co chodziło, bo była w pierwszym miesiącu, a poza tym oni nie mają kominka, bo meiszkają w bloku
antimatter - Pt gru 15, 2006 09:33
" />Snilo mi sie ze siedzialem w kinie (nie pamietam jaki film) i nagle poczulem ze mam cos w ustach, o malo bym sie zakrztusil. Wyplulem toto na dlon, bo bylem ciekaw co to jest, a nie chcialem tego polknac, zreszta troche sie balem. Okazalo sie bylo to kilka malych srubek, sprezynek i takich malenkich kluczykow do np. skrzynki pocztowej. Po chwili jeszcze raz musialem odplunac i jeszcze raz. No i sie obudzilem totalnie spanikowany z kompletnie wyschnietym gardlem. Zapomnialem na noc przykrecic kaloryfer, mialem chyba 40° w pokoju
Plastikman - Pt gru 15, 2006 09:37
" /> ">Znowu śniła mi się ciąża, tym razem dzięki Bogu nie moja. Jedna z koleżanek strasznie się cieszyła i mówiła, że jej chłopak już więcej drewna dorzuca do ogrzewania żeby dziecku było dobrze O_o No, tu wg mnie chodzi o to, ze ojciec juz sie stara o nastepne dzieci. Wiesz, dorzuca do kominka... Jest tutaj pewna dwuznacznosc
">Nie czaję o co chodziło, bo była w pierwszym miesiącu, a poza tym oni nie mają kominka, bo meiszkają w bloku Byc moze nie maja kominka, ale tutaj chodzilo o to, ze jak bedzie rodzic, to dzieci beda wyskakiwaly jak z kominka (cokolwiek to ma do rzeczy). I beda dawac cieplo na caly dom .
Agnieszka - Pt gru 15, 2006 09:40
" />Ahahahahha Plastik, tylko nie pisz nigdy sennika, bo połowa ludzkości zejdzie na zawał
"dorzuca do kominka, jest tu pewna dwuznaczność"
Vira - Pt gru 15, 2006 13:40
" /> ">Okazalo sie bylo to kilka malych srubek, sprezynek i takich malenkich kluczykow do np. skrzynki pocztowej.
">antimatter robot
antimatter - Pt gru 15, 2006 14:20
" />przedsmak tego jak to bedzie jak sie zaczne rozsypywac. chyba te rozmowy o starzeniu (sie) mnie zainspirowaly. horror
Plastikman - Pt gru 15, 2006 20:20
" />Ja jakis czas temu mialem dziwny sen. Nie wiem czy to bedzie trafna nazwa okreslajaca to, co sie w nim dzialo ale wg mnie, to byl sen erotyczno z elementami fantastyki Otoz snila mi sie kolezanka, dosc ladna , no i tak sie na nia gapilem i mi sie zachcialo I jej rowniez Wiec zaczelismy czynic swoja powinnosc, tzn ja pierwszy zaczalem, gdy nagle ona zamienila sie w muche, albo motyla (juz nie pamietam dokladnie) i zaczela mi latac kolo ucha i cos mowic sie smiejac I wtedy sie obudzilem...
k0d0m0 - Pt gru 15, 2006 20:24
" />Plastikman, zobacz sobie taki film "Acid House" nic więcej nie powiem
Plastikman - Pt gru 15, 2006 20:27
" /> ">Plastikman, zobacz sobie taki film "Acid House" nic więcej nie powiem Przeczytalem juz troche o tym filmie i widze ze troche tam bedzie o mnie Wiec szukam go i sciagam thx
k0d0m0 - Pt gru 15, 2006 20:33
" />jeśli jesteś fanem soulseeka, to moge spróbować znależć na dysku miejsce i Ci go wystawić problem w tym, że heh, czasem przez firewalle nie można się zobaczyć, więc nie wiem
***żeby nie było, że oftop, to dodam tylko, że ostatnio miewam jakieś snu i uwięzieniu i skrępowaniu.. w środę snioło mi się, że wsadzili mnie do więzienia dla przykładu. niestety nie było to więzienie dla kobiet, i 'koledzy' z bloku byli wyjątkowo uciążliwi.. następnego dnia czyli z wczoraj na dziś mieszkałam w domu o gumowych ścianach bez klamek.. heh.. ale nie sama była i Viiiira, i g0000du trafiliśmy tam na obserwacje, ale g0du miał zostać na dłużej (zawsze?) bo ponoć nie rokował i snułyśmy z Vir plany jak to zrobić, żeby jednak wyjść stamtąd we 3
Plastikman - Pt gru 15, 2006 20:36
" />E tam, nie mecz sie. Własnie znalazlem juz w necie do sciagniecia dzieki za propozycje
Vira - Pt gru 15, 2006 21:06
" />L, ze tak zacytuje:
-bzzzzz bzzzz bzzzzzzz -BOB?
eheheheh
Plastikman - Pn sty 08, 2007 12:56
" />Kurde, czyzby w zwiazku z ociepleniem rozpoczela sie moja wiosenna seria porytych snow?
Dzisiaj snilo mi sie ze mialem zawal serca i ktos mi wybil szybe w pokoju
Jak sie obudzilem to myslalem ze nie zyje
Gen_Konkretny - Pn sty 08, 2007 14:38
" /> ">zawal serca
moja mama mówi że sen z chorobą wróży jakieś małe szczęście w przyszłości
Agnieszka - Pn sty 08, 2007 14:51
" />Sny w sumie interpretuje się na odwrót, więc to logiczne.
Vira - Pn sty 08, 2007 14:53
" />watpie zeby interpretacja snow miala cokolwiek z logika wspolnego
Gen_Konkretny - Pn sty 08, 2007 14:59
" /> ">Sny w sumie interpretuje się na odwrót, więc to logiczne.
dupa tam. np sen z bólem zębów i zębem wyrywanym (ani jedno, ani drugie niespecjalnie przyjemne) = śmierć.
Plastikman - Pn sty 08, 2007 15:06
" />Jutro ide wyrwac wszystkie zeby
Gen_Konkretny - Pn sty 08, 2007 15:08
" />zapomniałem dodać że niekoniecznie śmierć podmiotu
mi od jakiegoś czasu śnią się kobiety. motyw kobiety w różnych sytuacjach, porypanych i normalnych, kobiety rozebrane i ubrane, nie wiem co to może znaczyć, ale podejrzewam że nic dobrego...
Agnieszka - Pn sty 08, 2007 15:14
" /> ">Sny w sumie interpretuje się na odwrót, więc to logiczne.
dupa tam. np sen z bólem zębów i zębem wyrywanym (ani jedno, ani drugie niespecjalnie przyjemne) = śmierć.
Słyszałam że zęby jakiekolwiek zwiastują śmierć A sensowne przeciwieństwo do zębów trudno znaleźć (bezzębie? ), więc teoria nie zawsze się sprawdza
Buburules - Pn sty 08, 2007 15:16
" />Sny z zębami tez czasami mam... :/ Dzisiaj miałam jakiś porypany, bo śniło mi się,że wielki, czarny wąż wbijał mi sie do chaty ! Użarł mnie w noge - co za susz!
Gen_Konkretny - Pn sty 08, 2007 15:19
" />uuuu, wąż i zęby.... kanał
MatheV - Pn sty 08, 2007 15:49
" /> ">Sny w sumie interpretuje się na odwrót, więc to logiczne.
dupa tam. np sen z bólem zębów i zębem wyrywanym (ani jedno, ani drugie niespecjalnie przyjemne) = śmierć.
Słyszałam że zęby jakiekolwiek zwiastują śmierć A sensowne przeciwieństwo do zębów trudno znaleźć (bezzębie? ), więc teoria nie zawsze się sprawdza
omg, nie wiedzialem o tym. w sumie by sie zgadzalo.
bruiser - Pn sty 08, 2007 18:49
" />a mi się ostatnio śnił sąd wojskowy ( a w życiu w wojsku nie byłem)
zombie - Cz sty 11, 2007 13:48
" />ja dolaczylam jakis czas temu do grona wybranych, ktorym snil sie Trent coz, kiedys musi byc ten pierwszy raz ale nie pamietam, o czym byl sen poza tym jedynym faktem, ze na pewno Trent w nim wystepowal. i na szczecie nie byl to jeden z tych moich pokopanych snow, w ktorych kogos zabijam, bo niechybnie Mr R. stalby sie ofiara
kaktus - Cz sty 11, 2007 13:55
" />Co do interpretacji snów - polecam "Marzenia senne" Freuda gdyby ktoś chciałby się zabrać za psychoanalityczną interpretację snów, miałby tutaj niezłą pożywkę
Agnieszka - Cz sty 11, 2007 13:58
" />Śniło mi się, że gość od prawa mediów sprawdzał zadania domowe z angielskiego (!) i w panice wypełniałam książkę, żeby było śmieszniej wszyscy siedzieli na klatce schodowej mojego domu, nie zdążyłam spisać wszystkiego, bo rozmazywał mi się ołówek, a dr P. skwitował mnie słowem "cwaniara" O_o
twister - Cz sty 11, 2007 14:03
" /> ">Co do interpretacji snów - polecam "Marzena senne" Freuda gdyby ktoś chciałby się zabrać za psychoanalityczną interpretację snów, miałby tutaj niezłą pożywkę za duzo tam seksu O ile pamietam, sny z wyrywaniem zebow oznaczaja lek przed kastracja, tak?
edIt: dzisiaj mi sie snilo, ze 'year zero' wyciekl i go sluchalem. Pierwszy kawalek - rapowany z saulem williamsem, totalna porazka, melodia z dupy wzieta, tekst rodem z mtv.
Vira - So sty 13, 2007 19:12
" />jezu, wlasnie sie obudzilam z drzemki, jeden ze snow, ktory sie przewinal:
w tv pokazali sondaz na temat "ktory z admnow powinien odejsc, wycofac sie?" i na dwojke zawartych w ogole w wynikach, pierwsze miejsce miala Vira O_O 52% O_O koles na drugim miejscu to jakis nieznany mi nick.
yadou - Wt sty 23, 2007 12:32
" />zwykle nie pamiętam snów, ale dziś śnilo mi się, że razem z juriuszem szliśmy do remmiego przez maleńką rurę kanalizacyjną sen o tyle dziwny, że z jednym i drugim na lajfa zamieniliśmy po zdaniu niepełnym.
bez analiz proszę
kaktus - Wt sty 23, 2007 13:03
" /> ">bez analiz proszę
Yadu, ty świntuchu (mała rurka kanalizacyjna i dwóch samców )
yadou - Wt sty 23, 2007 17:59
" />ja wieeeedziałam, wiedziaaaałam nynynynynny [...] pffff nic nie opowiadam. świnia :p
remmi - Wt sty 23, 2007 18:09
" />zobaczymy kaktus jak Tobie sie przysni stary kowboj na... kaktusie
yadou - Wt sty 23, 2007 18:15
" />lepiej kaktus na starym kowboju [ boze nie myslmy juz o kaktusach i kowbojach.... fuuuuuj.]
kaktus - Wt sty 23, 2007 18:22
" /> ">zobaczymy kaktus jak Tobie sie przysni stary kowboj na... kaktusie
hehehe to jest właśnie wizualizacja moich ukrytych pragnień
a Yadou nie zamykaj się, na rurki, kolanka, zaworki, ciśnienie, pompowanie itp. może tym razem kaktus w gąszczu hydrauliki się przyśni
yadou - Wt sty 23, 2007 19:55
" />chciałbyś ...
[prędzej mi na czole... kaktus wyrośnie ]
Agnieszka - Śr sty 24, 2007 08:08
" />Boooże śniło mi się że przez sen zahaczyłam o coś pierścionkiem i wypadło jedno z oczek, o 3-ciej w nocy zerwałam się, żeby go poszukać, strasznie to to było realistyczne -_-
Potem śniło mi się coś o psach, nie mogłam moich wypuścić z pokoju, bo na zewnątrz były jakieś wygłodniałe wilki i wściekłe beagle (w życiu nie widziałam wściekłego / gryzącego beagla, ale ok ), jakieś g*wno z gatunku tych co babcie trzymają w blokach użarło mnie w nogę. Pewnie akcja by się rozkręciła, ale obudził nie cholerny kanarek, którym opiekuję się do weekendu... o 6-tej rano zaczyna wydawać dźwięki a'la hamowanie na mokrej powierzchni -_-
twister - Śr sty 24, 2007 10:31
" />snilo mi sie, ze jestem niewidzialny i laze po apartamencie hotelowym colina edwina (basisty porcupine tree). Alez on sie wystraszyl i jakie miny strzelal
Agnieszka - Śr sty 24, 2007 11:03
" />On zawsze strzela miny Wiecznie uśmiechnięty człowiek
yadou - Śr sty 24, 2007 15:56
" />dziś byłam panem androidem na koncercie bauhaus śpiewającego po japońsku który odbywał się w wagonie pociągu postawionym na środku łąki.
...nie slucham bauhaus . może czas zacząć.
kaktus - Śr sty 24, 2007 15:58
" />zboczony naród (japoński) i falliczny kształt wagonu pociągu - hmmm co to może znaczyć
Plastikman - Śr sty 24, 2007 16:01
" />to znaczy, ze za jakis czas przejedziesz sie zoltym tramwajem
yadou - Cz sty 25, 2007 14:00
" />no kaktusie, cóż Ci się dziś śniło?
kaktus - Cz sty 25, 2007 14:13
" />hehehe ano miałem sen erotyczny tak jak sobie na dobranoc życzyłem - jeździłem na wrotkach wożąc na ramionach swoją byłą nauczycielkę, która nie miała majtek
elż - Cz sty 25, 2007 15:34
" />nie mogę tego nie napisać - śniło mi się, że na forum ogłoszono konkurs (nagrodą bilet na nin w berlinie). żeby wygrać, trzeba było trzymaną w ręku koszulką rzucić tak, aby trafić w środek monitora (?). hurra, udalo mi się, jeszcze dwóm osobom poza mną, dostałam od viry bilet na koncert plus taki jakby kwitek, coś jak paragon. cieszyłam się, chwaliłam się, już chciałam łatwić transport aż tu nagle vira (znowu vira!) sprowadziła mnie na ziemię, bo to ściema była. i żadnego biletu na żaden koncert.
uznałam że to znak i najwyższa pora zacząć się choć odrobinę znowu udzielać!
Vira - Cz sty 25, 2007 17:04
" />ehehehe polecam sie <idzie szukac kasy fiskalnej>
Kelvin - So sty 27, 2007 22:17
" />w nocy sniłem ze jestem żołnierzem mafii Anthony'ego Soprano i kogos tam mam zabic ale dokladnie nie pamietam snu (wogole rzadko pamietam jakiekolwiek sny i to cud ze to akurat zapamietałem)
jakby sie kto zastanawial skąd ten sen - wczoraj ogladałem 4 odcinki rodziny soprano
Plastikman - Pn lut 05, 2007 07:56
" />Mi sie dzisiaj snily jakies moje problemy. Ale one nie byly motywem przewodnim tego snu. Otoz pewnego dnia poszedlem do babci, ktora zauwazyla ze jakis niemrawy jestem. No i powiedziala, ze cos ma dla mnie (cos w tym stylu). Zaczela cos szykowac i po chwili kazala mi sie polozyc, pytajac sie potem czy nie boli mnie brzuch i o cos jeszcze, nie pamietam. Jak juz sie wszystko wypytala kazala mi sie napic tego, co tam wymodzila. Jak to wypilem, to przez chwile poczulem jakas megasuperwypas moc. Wszystko wybuchlo kolorami, a ja poczulem sie, jakbym wymienil swoje cialo na jakies nowe i gdzies lecial. Trwalo to tylko chwile, ale potem czulem sie znacznie lepiej. Za jakis czas chcialem sam sie doprowadzic jeszcze raz do takiego stanu, ale mi nie wyszlo. Potem kogos spotkalem, ktory wyraznie byl pod wplywem tego czegos i sen sie sonczyl... Ale i tak fajnie bylo.
Agnieszka - Pn lut 05, 2007 08:01
" />Warto sprawdzić w realu, może Babcia bimber pędzi
Plastikman - Pn lut 05, 2007 08:12
" />Heh, babcia nawet sie z domu nie rusza, a bimer to jak by sie sam pedzil, to moze by sie tego podjela, hehe. No ale moze mi sie uda odkryc jakas megamoc - w bananach np.
zombie - Pn lut 05, 2007 13:27
" />ja mialam ostatnio wysyp wyraznych, konkretnych i bardzo kolorowych snow. zaczelo sie wszystko od snu, w ktorym poszlam do bankomatu wyplacic kase i zobaczylam, ze ktos przede mna wyplacal 10.000 i zostawil je w bankomacie w tym samym snie kupowalam pozniej nowe narty carvingowe, pownie za te kase, ktora znalazlam jezdzenie na nartach snilo mi sie znow chyba przedwczoraj, tym razem bylam na cholernie stromym stoku, prawie pionowa sciana i zastanawialam sie, jak sie z niej nie spieprzyc tylko zjechac. z tymi nartami to o tyle zastanawiajace, ze nie jezdze od kilku lat z powodu kolan, chyba podswiadomie teskie
Plastikman - Śr lut 07, 2007 08:38
" />Co za sen! Normalnie uwielbiam tego typu sny. Snilo mi sie dzisiaj, tzn snila mi sie kobieta mojego zycia. Doslownie taka o jakiej marze. Nie wiem jak to opisac, ale sen bardzo realny - oprocz tego, ze caly czas wiedzialem o tym, ze ona (ta ze snu) i tak nie bedzie moja, bo czulem ze cos nie tak. No we snie oczywiscie byla zajeta itd. Ale kurde, juz bylem umowiony z nia na srode (za tydzien) i kur... musialem sie obudzic. Czesto (no moze nie az tak) mam takie sny i w kazdym wystepuje inna ( ), ale wszystkie maja takie cos, ze potem caly dzien siedzi takie zdarzenie w glowie. Ale jest jeszcze cos. Zawsze po takim snie mam pecha, albo cos sie spieprzy. I mysle ze to przez moja nieprzytomnosc spowodowana takim pieknym snem... Aha, nie zapytalem sie jakiej slucha muzyki.
kaktus - Śr lut 07, 2007 10:21
" />Że też ze snami tak jest właśnie, iż szczegóły ich szybko się zacierają - pozostaje najczęściej ogólny zarys rozbudzonych emocji. A sen miałem jakby scenariusz do filmu animowanego, gdzie wszystko działo się tak jakoś absurdalnie nierzeczywiście, a jednocześnie z logiczną koniecznością i realnie. Nawet teksty piosenek tuż po przebudzeniu pamiętałem - właściwie to teraz pisząc dopiero uprzytomniłem sobie że tamto było snem, a w tej chwili już nie śpię. Postacie tej historii snu potrafiły dowolnie modelować twarze - całość akcji działa się na obrzeżach wielkiej metropolii w pobliżu rzeki, blisko wysokich stalowych konstrukcji mostów i dawno nieczynnych fabryk - dwoje lub troje bohaterów znalazło sposób na zachowanie tożsamości (związanej z utrwaleniem swojego obrazu twarzy) za pomocą dwóch masek dzięki którym można było zatrzymać proces dowolnego zniekształcania. Była we śnie również grupa, która próbowała te maski przechwycić i uniemożliwić odzyskanie/uzyskanie identyczności (z sobą samym). A wszystko to w kolorach brudnych pasteli i animacji burtonowskich. (year zero - nadchodzi )
Nie, nie myślałem o operacjach plastycznych, ani powiększaniu jakiś narządów
gremdek - Śr lut 07, 2007 14:54
" />a ja miałem sen związany z year zero. przeglądając sobie stronę year zero, jakoś przeliczyłem te cyferki obrazków wchodząc na jakąś stronę. była czarna z paroma plamami czerwienie a na środku były jakieś 2-3 mrugające prostokąty, takimi fleszami. i tu dziwna rzecz bo znalazłem się w tej stronie fizycznie, to był jakiś pokój i jakaś ładna brunetka zaczęła mnie oprowadzać i puściła mi parę sampli z nowej płyty. i tu chyba sen się zmienił, albo zadzwonił budzik, niestety rola brunetki "nie zwiększyła się"
Vira - Śr lut 07, 2007 14:59
" />
kaktus - Śr lut 07, 2007 15:01
" />Że niby jeszcze większy ma być???!!! hehehehe
Agnieszka - Pn lut 12, 2007 09:58
" />Śniło mi się, że szłam z Aśką (kumpelą, która jak ktoś ją złapie na ściąganiu robi awantury wykładowcom ) na egzamin do prof. "Jestem postrachem wydziału". Nie odbywał się w normalnej sali, ale w lochach wydziału, w takim starodawnym gabinecie z ciemnymi tapetami, dywanem, drewnianymi meblami. Profesor dał nam kartki testowe z tabelkami i lukami do uzupełnienia, a do tego zestaw zdjęć 15x10 cm O_o W tabelce przy pytaniach miałyśmy na czas wpisać kto zrobił zdjęcie i w jakiej galerii było wystawione O_o Aśka się zbuntowała i zaczęła się kłócić z profesorem, a ja próbowałam szybko wszystko wypełnić, ale fotki mi się rozsypały O_o Połowa z nich to były zdjęcia promocyjne serialu "Przyjaciele", tyle że zgadzała się tylko Jennifer Aniston O_o
Wniosek: - za dużo stresu zw. z wczorajszym examem z komunikowania - za dużo Harry'ego Pottera (lochy a'la Snape) - za duża tęsknota za wolnym czasem na trzaskanie fotek - za dużo Pudelka i plotek o Aniston -_-
agnes - Pn lut 12, 2007 18:11
" />hah, ja miałam jakiś czas temu niezły sen xD
a wiec snilo mi sie, ze koreanska rodzina pojechala do Wloch, gdzie zlapala ich lokalna mafia. Okazalo sie, ze dzieje sie to w "na wspolnej". Kiedy skonczylam ogladac serial, wlaczylam gg i dalam sobie opis: Analiza wloskiej gospodarki na Wspolnej o_O
A wczoraj snilo mi sie, ze chce zmienic plec
Gen_Konkretny - Wt lut 13, 2007 14:25
" />śniło mi się dziś że mnie ojciec zepchnał ze schodów. związek z rzeczywistością upatruję w fakcie że kiedyś pożyczył mi 200 zł których dotąd nie oddałem
ixxxi - Śr lut 14, 2007 22:41
" />Wnętrze sali koncertowej. prawdopodobnie Columbia Halle, ale pewności 100% nie mam. wygląda jak po koncercie, na sali full papierów, jakieś kawałki koszulek itp.
z prawej strony sceny, tuż pod nią, stoi stolik 4 osobowy kwadratowy z grubym blatem (kidyś takie były na świetlicach szkolnych), przy stoliku siedzi Ivett, Vira oraz Ixxxi. czekamy na koncert, który się dopiero odbędzie, byliśmy na końcówce poprzedniego. Po chwili podchodzi Trent i siada na wolnym krześle.pyta skąd jesteśmy. A my na to zgodnie że:
Poland, fanclub Krainanin TR: i chciało wam sie przyjeżdżać? Vira: 3ba było przyjechać do Poland. TR robi kwaśną mine i mówi: a ja znam te strone i forum, czasem mi tłumaczą (gadka cały czas oczywiście in english), uważam, że to jedno z najlepszych na świecie, troche trudno sie połapać, ale w 15min jestes wstanie znaleźć wszystkie potrzebne informacje.
słysząc taką przemowe, Vira czerwienieje, wstaje i wybiega w niesprecyzowanym kierunku dość raźnym krokiem z widoczną radością.
Ixxxi (do Trenta): czy Ty wiesz, co teraz zrobiłeś? Przeciez Ona (Vira) będzie sobie do końca życia pluła w twarz, że tego nie nagrała!!
Trent popatrzył z ukosa przez salę, wstał, podszedł do sceny, wdrapawszy się na ową, pewnym ruchem sięgnął po mikrofon, rzekł do nas zakrywając go: "ale możecie mieć to.." wrzasnoł na ekipe przy koncoli by włączyli Recording i począł recytować: "cześć, tu Trent Reznor i chciałbym osobiście podziękować polskim fanom z forum KrainyNIN za wasze wsparcie. "(czy coś w tym stylu) poczym padło lakoniczne "End Record" i "Please rip on audio"
zachwile podbiega do nas techniczny z płytką, a T R znika na bakstejdżu.
więcej nie pamiętam, scena mogła trwać z 15 - 20 minut... napewno o czymś jeszcze gadaliśmy z T R em (chyba też o gramatyce j.polskiego) ale jak mówiłem niewiele więcej pamiętam..
a koncert tuż tuż...
Agnieszka - Cz lut 15, 2007 07:46
" />Jaki wazelaaaajn ahahah "czasem mi tłumaczą"
A żeby było w temacie, to u mnie dziś nic ciekawego - śniło mi się że kładę się spać, jak zadzwonił budzik miałam trochę niemiłą niespodziankę bo byłam pewna że jest wieczór dnia poprzedniego :/
Agnieszka - Pn lut 19, 2007 08:58
" />Ratunku, straszne pierdoły mi się śnią ostatnio, oczywiście na skutek przewałkowania MVH na dziesiątą stronę prawie wszystko o NIN. Wczoraj śniło mi się, że na koncercie NIN w rogu sceny, w świetle punktowca, Kasia Cichopek tańczyła rumbę i po każdym utworze miała minę pełną zmieszania i konsternacji :/ Przedwczoraj śniło mi się natomiast, że całe forum pojechało na koncert do Wiednia, po którym obczailiśmy który autokar należy do NIN... odjechaliśmy z parkingu, a zespół nas gonił pokazując co chwilę gest Kozakiewicza :/
endżej - Pn lut 19, 2007 11:45
" />Dziś śniła mi się Hanna Smoktunowicz jak spikeruje w wydarzeniach i Age of Empires 3.
Związku z rzeczywistością upatruję w tym, że w dniu poprzednim oglądałem wydarzenia i grałem w age'a.
Biorąc pod uwagę, że coś mi się śni średnio raz na miesiąc, to mógłbym się jednak bardziej wysilić
kaktus - Pn lut 19, 2007 13:01
" />a ja bym głębiej pogrzebał bo jednak Smoktunowicz to fajna laska
endżej - Pn lut 19, 2007 16:15
" />Hanka jak Hanka, ale w age'u można hodować owce
zombie - Pn lut 19, 2007 17:36
" />eee... nooo... w sumie glupio sie przyznac, ale poprzednij nocy snil mi sie seks miedzy dwoma facetami, z czego jeden byl Szymonem Majewskim a poza tym obydwaj byli rysunkowi i jak to w komiksach, wszystko bylo mocno przerysowane... i tu moje pytanie: ale o co chodzi?
obi - Pn lut 19, 2007 17:57
" />zabiłem koleżankę z pracy
alter4 - Wt lut 20, 2007 00:05
" />Ciekawe, co na temat dwóch poprzednich snów powiedziałby Freud
Gen_Konkretny - Wt lut 20, 2007 06:31
" />dziś mi się śniło że widziałem jak dwaj kolesie kradną szynszyle z ogródka jakiemuś facetowi; dogoniłem, zabrałem szynszyle i oddałem właścicielowi a ten skurwiel mi nie podziękował i jeszcze opierdolił za to że trzymałem futrzaki za szyje... parszywy sen, żle wróży
kaktus - Wt lut 20, 2007 09:01
" />mnie natomiast śniło się, że przekonywałem muchę do nowego albumu NIN - okazała się straszną konserwatystką nie tolerującą dźwięków jakie zaczął reznor po the fragile tworzyć
Psyche - Wt lut 20, 2007 09:51
" />Jaki fajny temat ;p (mam nadzieje,że nie narażę się modom,bo od poczatku temtu nie czytałam-egoistycznie napisze co mnie się śniło ;p)
Śniła mi się wojna. Pełzałam nocą po pagórkach, by później wystrzeliwać wrogów - jakie było moje zdziwienie kiedy pistolet nie zadawał ran, symulacja. Pózniej jednak scena, jakiej nie zapomne - rząd ludzi przy niskiej barierce mostu nad torami kolejowymi. Zmęczeni, albo opadali do przodu, albo próbowali odsunąć się od barierki -a tam czekał bagnet i zielone uniformy... Nie widziałam jednak śmierci -a tak na nia czekałam - ich twarze, jak wieczne sniegi nad ranem w telewizji, migały przerażeniem. I muzyka - pomyslałam, że chciałbym wyreżyserować śmierć. Obudziłam sie nad ranem -jeszcze kilka snów - o skakaniu z Golden Gate i przygotowaniach do pobicia rekordu w nurkowaniu...
A podobno tylko geniusze pamiętaja swoje sny Sporo nas tu
Gen_Konkretny - Wt lut 20, 2007 09:57
" /> ">A podobno tylko geniusze pamiętaja swoje sny
tylko geniusze pamiętaja swoje sny w takiej szczegółowości , ja zapamiętuję tylko meritum. dziwne
ruda - Wt lut 20, 2007 10:19
" />Ostatnio najwięcej śni mi się kilka minut przed obudzeniem. Wiem, że dzieje się dużo, ale po obudzeniu nie pamiętam żadnych szczegółów. Od jakichś dwóch tygodniu pamiętam tyle, że coś się śniło.
That can be irritating.
MatheV - Wt lut 20, 2007 10:32
" />mi wlasnei snila sie ogromna panika w miescie. znarktoyzowani ludzie biegali obijajac sie o siebie bez ladu i skladu, nagle okazalo sie ze czesc z nich ma bron. zaczely sie ostre zamieszki, bicice szyb w oknach, gwalty, i zero jakiejkowliek policji czy sil porzadkowych, co ogromnie mnie dziwilo
wszystko sie wyjasnilo, gdy ucieklem z miasta rowem po wyschnietej rzece (na glebie w roznych miejscach dysharmonijnie widnial jakis czarny, niezydentyfikowany osad) i pojawilem sie nagle na ogromnym polu z zboza siegajacym po horyzont ze wszystkich stron, z jakimis odelglymi wzgorzami wznoszacymi sie nad ich linia. i tysiace wojsk w nieprawdopodobnym jazgocie przesuwajace sie przez nie, wraz z policja, straza pozarna. na czolgach udalo mi sie jeszcze odczytac przelotnie '105th'
Potem moja uwage przykuwaly juz tylko eskadry f-22 przelatujace nad moja glowa i z zaciekliwoscia much atakujace monstrualna, przeogromna, nieludzka reke siegajaca w dol z burzowych chmur i delikatnie, pieszczotliwie gladzaca matke ziemie
ja pierdole, wiecej takich snow
kaktus - Wt lut 20, 2007 10:38
" />ciekawe skąd się Tobie to wzieło hehehe
MatheV - Wt lut 20, 2007 10:40
" />domyslam sie ze moze to byc efekt usniecia z odtwarzaczem mp3 na uszach z zapetlonymi takimi jednymi trzema kawalkami...
Vira - Wt lut 20, 2007 13:01
" />kurywa, snili mi sie michael i linc z prison breaka. zwiewalismy ze szpitala, na ktory zawalil sie jakis wiezowiec. dzizas.
bruiser - Śr lut 28, 2007 12:24
" />Śnil mi się koncert NIN (chyba ten berliński) -na koncert się spóźniłem (Vira zresztą też, spotkaliśmy się przed wejściem). Koncert odbywał się w jakimś teatrze wszyscy siedzieli na miejscach i jak trent śpiewał to jakoś tak niemrawo wstawali a najlepsze gdy trent zapytał jak wam się podoba BYIT z sali padła chórem odpowiedź po polsku: za-je-biste!!!
kaktus - Śr lut 28, 2007 12:28
" />heh też małem (znowu) sen koncertowy - północny grał na ogromnym banjo, a na scenie trent z bowiem naparzali się z publicznością w rytm mr. self destruct
naff - Śr lut 28, 2007 13:50
" />emocje sprawiaja ze koncert nina prawie co noc.
dzis byli lysi i zarazem dlugowlosi (?) i brodaci harleyowcy, obaj keybordzisci, trent z wlosami z we're in this together biegal gdzies po polu, a publicznosc poszla do domu. scena stala w oborze na klepisku.
pomocy?
Vira - Śr lut 28, 2007 13:50
" /> ">dlugowlosi (?) i brodaci harleyowcy
bigoooooos!
naff - Śr lut 28, 2007 13:51
" />no w sumie bedzie tutaj lada chwila ;D
antimatter - Cz mar 01, 2007 08:03
" />snilo mi sie, ze gralem z Nimrodem7 i paroma ok. dziesiecioletnimi chlopaczkami w noge w Parku Hutnika w Chorzowie (the city of my youth). z lekka niepokojacy wydaje mi sie teraz fakt, ze cala roslinnosc w parku wygladala jak po bombie i kopalismy sie po kostkach uwaleni popiolem jak swinie. we snie jakos to nikomu nie przeszkadzalo, ale nie wiem teraz co o tym wszystkim myslec. zwlaszcza ze Kolege Nimroda Siedem widzialem tylko raz przelotnie na niewyraznym zdjeciu.
Agnieszka - Pt mar 02, 2007 08:07
" />Całą noc tłukłam ponad 2-metrowe węże :/
Nie pamiętam od czego się zaczęło, jakiś gość przywlókł jedną bestię z ogrodu chyba. Potem znaleźliśmy drugiego w terrarium z żółwiem, mój brat się poryczał i wyciągał stamtąd węża... wielkim widelcem -_- Kolejne trzy siedziały w stercie drewna i patyków na werandzie (przecież ja na werandzie mam kompa, skąd patyki -_- ) i więziły dwa małe beagle i trzy koty -_- Rozwalaliśmy ten dziwny szałas próbując uratować zwierzaki i łapiąc kolejne węże i wywijając nimi we wszelkich możliwych kierunkach. Teraz to brzmi idiotycznie, ale ten sen ciągnął się w nieskończoność, wszyscy płakali, a jak obudziłam się ok. 5:30 zaczęłam się rozglądać po podłodze czy coś nie pełza po pokoju... brr.
./ash - Pt mar 02, 2007 08:35
" /> ">Całą noc tłukłam ponad 2-metrowe węże :/
za dużo mody na sukces? - tam ostatnio węże są jazzy. ^^
Psyche - Pt mar 02, 2007 08:39
" /> ">Całą noc tłukłam ponad 2-metrowe węże :/
za dużo mody na sukces? - tam ostatnio węże są jazzy. ^^
Podobno teraz mówi się Fazzy ;p;p
Agnieszka - Pt mar 02, 2007 08:42
" />Mówi się czoko i frutti
Ahahah nie oglądam Mody na sukces, ale ostatnio faktycznie natknęłam się na fragment o wężach, które okazały się misiem pluszowym. Reszty opowieści nie znam, bo obowiązki kuchenne wezwały. Ale nie sądzę, żeby 2-minutowy fragment MnS był przyczyną traumy
Gen_Konkretny - Pt mar 02, 2007 09:00
" /> ">Ale nie sądzę, żeby 2-minutowy fragment MnS był przyczyną traumy
zdarzają się i takie przypadki. zwróciłem kiedyś uwagę na ręce mojej babci gdy oglądała modnasukces a na ekranie była akurat Brók - trzęsiawka jak u dykciarza a po zakończeniu odcinka wiącha bluzgów
mi się dzisiaj śniło.... nie wiem co mi się śniło ale musiało być przyjemne bo podobno chichrałem przez sen jak gupi
Agnieszka - Pt mar 02, 2007 09:06
" />Ahahahah
Mnie w ogóle dziwi, że babcie oglądają MnS - przecież tam ciągle seks, seks, seks i intryga Moja babcia chyba żadnego odcinka nie opuściła, przy czym jak jej kiedyś pożyczyłam książkę z jedną (!) sprośną scenką, oddała mi ją z burknięciem że jest wulgarna
Dynastia była fajna. Byłam malutka jak to leciało, potem przez sen ponoć powtarzałam zapamiętane kwestie. Raz zaczęłam łazić po domu recytując odcinek, nie mogli mnie dobudzić :/ Scary...
Plastikman - Pt mar 02, 2007 09:15
" />A mi sie snila znowu jakas pieknosc, ktora nie dosc ze byla piekniejsza od tej mojej wymarzonej to jeszcze sie w niej zakochalem. We snie Ja juz chyba choruje
Gen_Konkretny - Pt mar 02, 2007 09:22
" /> ">A mi sie snila znowu jakas pieknosc, ktora nie dosc ze byla piekniejsza od tej mojej wymarzonej to jeszcze sie w niej zakochalem. We snie
no to podnisłeś sobie poprzeczkę. we śnie
Plastikman - Pt mar 02, 2007 09:57
" />Nooo, i to w ciagu jakichs 30 minut sie stalo Moze opowiem caly bo az mnie korci, a nie chce zapomniec o tym snie. Bylem w jakims dziwnym akademiku (nalezacym do wydzialu chemicznego politechniki szczecinskiej). Dziwny dlatego, poniewaz nie istnieje. Najpierw chcialem przetentego dziewczyne kolegi, ale miala cos z glowa bo krzyczala wnieboglosy. Plakala jakbym chcial ja zgwalicic. Po tym incydencie wyszedlem z jakiegos pokoju i nagle pojawila sie ona. Wyszla mi z naprzeciwka i ja ja zobaczywszy szedlem prosto na nia. Byla drobnej budowy kobieta, gdzies 170 cm wzrostu, krotkie wlosy, wspaniale usta i oczy. No i te nogi. Zgrabniejszych nie widzialem. NIc poza nia dla mnie nie w tamtej chwili nie istnialo. Poszlismy gdzies do jej 'siedziby' (okazalo sie ze jest polonistka) i usiedlismy na jakims tapczanie. Miala krotkie wlosy, troche za uszy. Ciemny blond. Aha, ja ja nioslem do tego pokoju na rekach. Potem o czyms rozmawialismy, ale nie pamietam szczegolow. Wiem ze jedlismy cos z dzemem, a ona wziela troche tego dzemu na lyzeczke i pobrudzila mi brode. ja bylem w okularach od kompa, wiec je tez mi zalatwila. Skonczylo sie to wszystko na tym, ze w malym okienku od drzwi jej pokoju ujrzalem swoja polonistke z podstawowki, z ktora ta kobieta pracowala. Powiedzialem jej, ze ona (ta zza tej szybki) jest moja kuzynka. Ona sie zdziwila usmiechajac, az sie chyba zasmiala. I sen sie skonczyl.... Ja chce tak w realu
Gen_Konkretny - Pt mar 02, 2007 10:07
" /> ">a ona wziela troche tego dzemu na lyzeczke i pobrudzila mi brode.
panie, w dżemie się tytłać... pewnych spraw nie mozna przeginać
Plastikman - Pt mar 02, 2007 10:15
" /> ">a ona wziela troche tego dzemu na lyzeczke i pobrudzila mi brode.
panie, w dżemie się tytłać... pewnych spraw nie mozna przeginać Czasami dzem (w dodatku truskawkowy) jest lepszym rozwiazaniem.
Vira - Pt mar 02, 2007 14:31
" />mi sie snil sasza vel ali g vel borat. pomagalam mu uciekac, bo zamordowal jakies 2 osoby O_O
ale calkiem sympatyczny i niezle po polsku gada
ninail - Cz mar 15, 2007 18:24
" />Kolejny sen z serii koncertowych. To ciekawe, bo ja akurat na żaden z najbliższej trasy się nie wybieram. Otóż jak się domyślacie był koncert NIN, ale nie tylko. Drugi to koncert MM, a o obu dowiedziałem się wracając z pracy, o dziwo jednak byłem zaopatrzony w bilety. Miały mieć miejsce (w tym samym czasie oczywiście) w dwóch małych salach, które były położone naprzeciwko w jednym budynku (takie skrzyżowanie auli i sali kinowej bądź teatralnej). Wchodzę, ale ogólnie mało osób, luzik przy barierkach. Wybrałem NIN - raz ze lepszy, a dwa ze MM już widziałem. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy zobaczyłem, że Vira z Bigosem obstawili miejsce przy barierkach NA OBU KONCERTACH JEDNOCZEŚNIE. Tylko ja cieniasek potrafiłem przebywać tylko w 1 miejscu naraz i musiałem wybierać. Zakończenie niczym w Hitchcocku: przed koncertem poszedłem do WC pofolgować naturze oraz zadzwonić do domu że wrócę później i wtedy sie obudziłem niezwłocznie udając się do ubikacji. W sumie nie żałuję, że nie doczekałem show, bo mógłbym się zlać przez sen, a tak przynajmniej czysto i sucho.
obi - Śr mar 21, 2007 01:31
" />grałem na fortepianie, coś fajnego, ładne akordy, w stylu mniej więcej zakończenia "i'm a big sister...." Underworld. uwielbiam takie sny.
Agnieszka - Śr mar 21, 2007 07:50
" />Ale miałam dziwaczny sen O_o Przepiękny wizualnie (w części)!
Nie pamiętam od czego się zaczęło, wiem że Luby chciał mi coś pokazać, więc wsiedliśmy do Matizka i ruszyliśmy w drogę. Mieszkamy przy alejach, a nasza strona leci w przeciwnym kierunku niż chcieliśmy jechać, więc pojechaliśmy po chodniku -_- Po drodze mijaliśmy całe stada identycznie ubranych pind idących do mojej podstawówki na studniówkę. Nie wiem po co to i co miało znaczyć, ale ok Podjechaliśmy pod szkołę. Przy przechodzeniu przez bramę urwał mi się film. Obudziłam się w górach, leżąc na trawie na jakiejś wysoko położonej łące z wysoką trawą i skałami. Widok w dół i dookoła był po prostu niesamowity - mnóstwo szczytów, jeziora, chodzące grupami po łąkach mamuty (!), żubry, puchate kozice z dłuuuugimi rogami Wszystkie zwierzaki miały długą, śliczną, brązową sierść. Tuż za miejscem w który leżałam była zagroda dla kozic i żubrów, zwierzaki chodziły wokół mnie i jak gdyby nigdy nic żuły trawę. Obróciłam się - za mną krzyżowały się dwa szczyty, a zza nich wyłaniała się ogromna, pionowa, czarna i połyskująca skalista ściana. W pewnym momencie coś na niej drgnęło, mamuty zaczęły uciekać w dół i wtedy usłyszałam krzyk mego Lubego że mam zbiegać ze zbocza. Był na łące na sąsiedniej górce. Zaczęliśmy zbiegać z łąk czymś a'la wyschnięte koryto strumyka (nie wiem jakim cudem znaleźliśmy się na tym samym zboczu). Za nami leciały ogrooomne czarne kamienie z pionowej ściany. Dobiegliśmy jakoś na dół, po czym znaleźliśmy się... w ogrodzie za moim domem. Przebiegliśmy przez taras i zamknęliśmy się w kuchni. Kiedy huk ustał, wyjrzeliśmy za drzwi - mur (z tyłu ogrodu mamy ceglany mur z winoroślą, wysoki na może 4 metry, za nim są magazyny) był w połowie rozwalony, podobnie ogrodzenie sąsiada. Prawdopodobnie od strony magazynów dostał się do naszego ogrodu wielki doberman, którego zaczęłam przeganiać - jak łatwo się domyślić skończyło się na uciekaniu przed nim. Nie pamiętam co się z nim stało, chyba ogłuszyłam go drzwiami od łazienki, które wystawały ze ściany domu w ogrodzie -_- Wróciłam do domu, wszyscy mnie wyściskali, po czym rozpłakałam się, bo wydawało mi się że skały zniszczyły nasz samochód. Luby poprowadził mnie do okna i pokazał Matizka stojącego na swoim miejscu. I to był happy end, bo potem obudził mnie hałas szurania łopatą do odśnieżania za oknem
Max - Śr mar 21, 2007 08:14
" />mi sie snilo, ze dostalem smsa od kima moyesa z the presets. kazal mi wbijac na koncert, ktory wlasnie mial sie zaczac w... miejskim domu kultury w stalowej woli
Agnieszka - Wt kwi 03, 2007 07:08
" />Jezusicku, moje sny wróciły do etapu zabili go i uciekł. Znowu całą noc uciekałam przed jakimś psychopatą, który wylazł z szybu wentylacyjnego w moim biurze (eee nie mam własnego biura, ale kurczę ładne było), potem gonił mnie po dziedzińcu i korytarzach Krakowskiej Szkoły Wyższej (to chyba znak żeby już nic od nich nie brać z biblioteki ), skończyło się na zamknięciu się w łazience w moim mieszkaniu sprzed remontu. O dziwo obrońcą moim, który popisywał się zdolnościami szermierskimi był TR AD 1999 -_- Wiem że oberwałam tasakiem po paluchach, a psychopata miał jakiś taki ninja-mieczyk, który wysuwał mu się z rękawa -_- Ogólnie rzecz biorąc załamka totalna i przebudzenie w panice.
Mr.Mey - Wt kwi 03, 2007 07:43
" />Pobiłem niepełnosprawnego w autobusie.
Czy to oznacza, że coś ze mną nie tak?
ruda - Wt kwi 03, 2007 08:24
" />Śnił mi się Trent, który po koncercie w Berlinie chciał przebić mi chrząstkę w uchu nożyczkami do paznokci. Zachowywał się trochę jak statystyczny morderca z siekierą, śmiał się głośno i krzyczał "ale przecież nie będzie bolało!".
No i w sumie nie bolało.
twister - Wt kwi 03, 2007 12:28
" /> ">Pobiłem niepełnosprawnego w autobusie.
Czy to oznacza, że coś ze mną nie tak?
nie, ja kiedys dusilem malego chlopca w kosciele
kaktus - Śr kwi 04, 2007 17:55
" />Miałem dziś sen: Jak co środę wyjazd do szkoły na poranny dyżur, który jakimś zbiegiem okoliczności musiał się odbyć przez mieszkanie w kamienicy jakiegoś faceta w średnim wieku (musiałem go znać bo rozmowa przebiegała normalnie) w jego wąskiej kuchni, tuż przy oknie stała szafa przez którą musiałem się przedostać, żeby dostać się na dyżur - lecz tym razem nie mogłem się tam przecisnąć. Ow człowiek zapytał się mnie czy chciałbym koszulkę którą on akurat dostał, ale gdy chciałem ją przymierzyć okazało się że jest za mała. Chwilę później sam byłem małym chłopcem a ten facet zaczął się do mnie dobierać (okazał się pedofilem). Chwyciłem (chyba) tuczek do mięsa i zacząłem go walić po głowie, po czym podniosłem leżący blisko nóż i dźgnąłem go w oczy, które poczęły wypływać - jedno spadło na ziemię, drugie facet zdążył siorbnąć jak spaghetti i połknąć; znowu dostał młotkiem po czym upadł. Jedną nogą nadepnąłem go na głowę drugą na korpus i sięgnąłem do szafy po większy nóż - uderzyłem nim w szyję, lecz okazał się za mały, bo tylko na jakiś centymetr wszedł w nią. Wziąłem drugi nóż (tasak), który był w sam raz gdyż jednym cięciem udało mi się pozbawić faceta głowy. Później chwyciłem nóż z takimi ząbkami jak piłka do metalu i naciąłem mu czaszkę, żeby wydobyć mózg. Mózg okazał się być mały i pomarszczony - przeciąłem go na pół po czym jedną połówkę rozdeptałem a drugą (chyba) wyrzuciłem. Po wszystkim usiadłem w ciemnym pokoju tego faceta żeby zobaczyć co ma nagrane na kasetach, a tam były same filmy rodzin z bawiącymi się małymi dziećmi. Na dyżur się spóźniłem.
A po przebudzeniu długo dochodziłem do siebie...
endżej - Śr kwi 04, 2007 18:39
" />
nie wiem co powiedzieć, ale obawiam się, że nastąpiłyby w tym wątku ciche dni, więc milczenie przerywam profilaktycznie.
./promethe - Śr kwi 04, 2007 19:48
" />au.
takiej psychodelli to ja już od dawna nie miałem
Agnieszka - Śr kwi 04, 2007 19:51
" />O la la...
No ale to w pewien sposób pocieszające, że innym też śnią się takie rzeczy, mnie nadal trzepie na wspomnienie poćwiartowania Mansona -_-
sledz - Śr kwi 04, 2007 19:55
" />To jest mój wątek, bo czasami rano dziwie sie co takiego jadlem/piłem/wąchałem/paliłem że mam takie dziwadła ...
Z takich najbardziej brutalnych, nie wiem dlaczego ale pokroiłem swojego psa na kawałki. Potem zaczełem go składać i nawet chodził ... Jak przybudzilem sie rano to pies był bardzo szczesliwy ze go przytulam i ciesze sie ze nic mu sie nie stalo.
zombie - Cz kwi 05, 2007 08:40
" />nie chce byc niemila, ale wczoraj czytalam okropny artykul o tym, jak traktowane sa zwierzeta gospodarcze na targu w pewnie niejednej miejscowosci w Polsce i powiem Wam, ze zycie i to, co wyprawiaja ludzie przerasta nasze NAJGORSZE sny. wiec to co piszecie, jakkolwiek brutalne, i tak jest niczym w poronwaniu do smutnej rzeczywistosci i przepraszam za offtop.
Agnieszka - Wt kwi 17, 2007 07:28
" />Śniło mi się, że przyszła paczka ze 'Stillami' od Promethe, ale było tam też mnóstwo koszulek, gadżetów, specjalnych wydań TDS i WT... rozłożyłam to na łóżku i nie wiedziałam, komu mam co wysłać, kto co zamawiał, w końcu się poryczałam, bo przecież też mogłam zamówić coś więcej.
Czizas -_-
sledz - Wt kwi 17, 2007 07:48
" />A mi sie sniło że mieszkałem z mixem Trenta i mojego kolegi w pokoju w akademiku. A okna akademika Grześ w Lublinie (tam mieszkałem w czasie studiów) z 6 lub 7 pietra dawaliśmy koncert a pod akademikiem szalały tłumy ...
Wczoraj wypiłem tylko dwa piffka
Clark - Wt kwi 17, 2007 19:05
" />Mnie sie snilo ze jechalem autobusem i hamulce nie podzialaly i rozjechalem jakas kobiete centralnie na przejsciu dla pieszych, byla rozplaszczona na asfalcie i trafilem do wiezienia, (niedawno ogladalem prison break wiec..) udalo mi sie uciec, trafilem na swoje osiedle, a tam.... murzyni rzucali we mnie gownem , probowalem sie ukrywac a gdzie sie nie ruszylem to takie cos no i sie obudzilem
obi - Śr kwi 18, 2007 01:31
" /> ">Po wszystkim usiadłem w ciemnym pokoju tego faceta żeby zobaczyć co ma nagrane na kasetach, a tam były same filmy rodzin z bawiącymi się małymi dziećmi.
czerwony smok mi sie kojarzy
Plastikman - Cz kwi 19, 2007 07:38
" />Mi sie dzisiaj snil Richie Hawtin. Nawet spoko gosc z niego. Chcialem sie jego zapytac, czy bedzie jeszcez kiedys gral pod aliasem Plastikman'a, ale sie obudzilem.
Agnieszka - Cz kwi 19, 2007 07:57
" />Hmm mi się śniły jakieś migawki, jedyna jaką pamiętam dotyczyła jakiegoś wypadku, miałam rozciętą skórę na mostku i strasznie płakałam, bo Łukasz mi ją krzywo zszywał :/
Coś ostatnio dużo ryczę w snach :/
obi - Cz kwi 19, 2007 08:11
" />Blaszki, blaszki i blaszki - praca, czyli.
Czy listonoszom śnią się listy i paczki a policjantom mandaty ?
Mr.Mey - Cz kwi 19, 2007 08:40
" />Mnie się między innymi śniło, że zdobyłem Szkieletora (dla niezorientowanych ten budynek.)
naff - Cz kwi 19, 2007 19:52
" />to to jak sie wjezdza na sloneczna od strony cmentarza? ;>
Agnieszka - Pt kwi 20, 2007 07:09
" />Yyy szkieletora widzę z okna, ale gdzie jest Słoneczna?
Mi tradycyjnie śniły się pająki i koncert NIN. Standardowy zestaw.
Baby Grace - Pt kwi 20, 2007 08:10
" />Eeee.... a mi.... eee... jakiś wypadek na ulicy którą widze z okna, auktoar z sanitariuszami oblepiony reklamami piwa Lech, rowery wyczynowe napędzane psią karmą, impreza elektropunkz w jakiejś ruinie, ojciec mojej dziewczyny na rowerze holenderskim... i długo bym tak jeszcze mógł.
Co najciekawsze to był jeden sen. I to zwięzły... Ale łączcie to sobie jak chcecie, hehehe
naff - Pt kwi 20, 2007 12:35
" />ja dzis podobno jak zawsze prowadzilam intensywne dialogi (co mi sie czesto zdarza)
tutaj jeden, zaczynam ja:
- jak to jest, ze mnie przytulasz i nic nie zmieniasz?
- no a co mam zmienic?!
- (z oburzeniem) jak to co?! survivalism na rurvivalism!
O_O ke?
EDIT:
(dodam, ze ja niczego po tak atrakcyjnych dysputach nie pamietam, najlepszym haslem roku i tak bylo dzikie wykrzykniecie w srodku nocy 'czy moja koldra jest dresiarksa?!', dodam, ze koldra wyglada tak:

hmmm)
// a propos szkieletora a to to nie jest ten blok w katowiach? tam jest taki sam!
Agnieszka - Pt kwi 20, 2007 12:40
" />Naff, to krakowski szkieletor Straszy przy Rondzie Mogilskim (kogo straszy, tego straszy, ja go bardzo lubię i nie wyobrażam sobie okolicy bez niego), tu są fotki autorstwa ludzi, którzy się na niego wdrapali: http://nbd.xon.pl/foto/szkieletor Cmentarz co prawda tam jest, ale 15 minut piechotą przez Rakowicką
A do tematu dodam, że przypomniały mi się dzisiejsze sny - ten o pająkach był potworny, stwory były duże, czarne w żółte kropy i mój brat mnie nimi obrzucał :/ Jak się je rozdeptało wybuchały żółtą mazią :/ A na koncercie NIN Trent zbiegł do publiczności akurat centralnie w moją stronę i wszyscy go przytulali dopóki ochrona nie posłała piorunujących spojrzeń
remmi - Wt kwi 24, 2007 12:40
" />snilo mi sie... ze sam chcialem siebie zabic, w sensie moj klon [czy niewiemco] gonil(o) mnie na rowerze... nie powiem, nawet strasznie bylo
Valoy - Wt kwi 24, 2007 18:51
" />a mi się śniło cos takiego forumowego trochu: przyszły do mnie survivalism i Y0 ze stereo, a do matki jakaś płyta z merlina V: czemu nie zamówiłaś na stereo? byś za darmo przesyłkę miała! przyglądam się płycie, jest żółto-pomarańczowa a na środku ma duzy napis "b r e" V: o, Bre nagrała nową płytę! biorę płytę do ręki i okazuje się, że to ksiązka, która po przewróceniu kolejnych kartek ma tytuł: b r e d z e n i a k o g o ś t a m [nazwisko jakieś, którego nie pamiętam]
CubaLibrePL - Wt kwi 24, 2007 20:23
" />
gremdek - Śr kwi 25, 2007 11:02
" />a ja miałem super sen, obudziłem się, a potem znowu przysnąłem i miałem inny fajny, ale niestety pierwszy odszedł wtedy w niepamięć. ale drugiego wam nie streszcze, ani pierwszego nawet gdybym pamiętał(coś mi świta), zbytnio personalne. Oby więcej takich snów.
CubaLibrePL - Śr kwi 25, 2007 17:33
" />
gremdek - Śr kwi 25, 2007 17:54
" />a sny to w fazie rem są, pod koniec snu.
Agnieszka - Śr maja 02, 2007 12:55
" />Wczoraj mi się śniło, że mamy - moja i Lubego - w końcu się poznały i zamiast się przywitać czy cuś, zaczęły się wymieniać butami, po czym poszły na zakupy O_o
Po TVNowski seansie "Kawalera" natomiast śniło mi się, że mój tata miał dostać ogromną sumę pieniędzy, jeśli... ożeni się z teściową. Strasznie płakał i planował z mamą ucieczkę do Hiszpanii.
cichy - Śr maja 02, 2007 13:16
" />z ostatnich snów to pamiętam, jeden z przed jakiś 2/3 dni. temu śniło mi się że nie mając już co poddać zabiegowi piercingu postanowiłem sobie przekłuć zęby, a dokładniej górne dwójki, które później zaczęły mi się przez te kolczyki kruszyć aż zostały tylko korzenie
ninail - Śr maja 02, 2007 18:13
" /> ">z ostatnich snów to pamiętam, jeden z przed jakiś 2/3 dni. temu śniło mi się że nie mając już co poddać zabiegowi piercingu postanowiłem sobie przekłuć zęby, a dokładniej górne dwójki, które później zaczęły mi się przez te kolczyki kruszyć aż zostały tylko korzenie
sen o wypadaniu zębów oznacza lęk przed kastracją. sprawdzone & potwierdzone
cichy - Śr maja 02, 2007 20:46
" />
ale mi na szczęście się skruszyły a nie wypadły
MatheV - Śr maja 02, 2007 20:56
" />to az strach myslec co to oznacza...
agnes - Śr maja 02, 2007 21:05
" />nieeee, kiedys komu śnią się wypadające zęby, to chyba śmierć, czy coś takiego. Mi się przed wczoraj śniło, że zdaję maturę, kiedy sprawdziłam, co to znaczy, okazało się, że zginę w nieszczęśliwym wypadku
cichy - Śr maja 02, 2007 21:09
" /> ">nieeee, kiedys komu śnią się wypadające zęby, to chyba śmierć, czy coś takiego. Mi się przed wczoraj śniło, że zdaję maturę, kiedy sprawdziłam, co to znaczy, okazało się, że zginę w nieszczęśliwym wypadku
jak tak dalej pójdzie to cokolwiek będzie się śnić oznacza śmierć
Michu - Śr maja 02, 2007 22:31
" /> ">nieeee, kiedys komu śnią się wypadające zęby, to chyba śmierć, czy coś takiego. Mi się przed wczoraj śniło, że zdaję maturę, kiedy sprawdziłam, co to znaczy, okazało się, że zginę w nieszczęśliwym wypadku
Eee też mi się to śniło przed moją maturą i jakoś do tej pory żyję Chyba, że już masz maturę za sobą ... To moze zmienić postać rzeczy
Agnieszka - So maja 05, 2007 11:53
" />Śniło mi się, że pisałam posta o nowej płycie Bjork i totalnie ją zjechałam O_o Dziwna sprawa, nawet wiem co pisałam i mogłabym to dokładnie powtórzyć Chyba że lunatykuję i faktycznie coś jest aaa idę sprawdzić!
Salt The Fries - So maja 05, 2007 12:52
" />Śniło mi się, że Scott Weiland umarł z przedawkowania, a byłem tym faktem we śnie totalnie poruszony, bo byłem świadomy, że nowa płyta będzie w lipcu, zabawne, że przerzucamy stopnie świadomości ze snu w rzeczywistość i na odwrót, prawda?
Ardelin - So maja 05, 2007 12:52
" />A mi się wczoraj śniło, że grałam z Chrisem Fergusonem w pokera... Ech...
Valoy - So maja 05, 2007 21:02
" />ostatni sen, znowu z serii "forumowej"...
śniło mi się, że przyszły wreszcie naszywki od Buhhhaja. Zamówiłam cztery, ale patrzę... kurna sześć! Wszystkie na jednym prostokątnym kawałku białego prześcieradła wyszyte czerwoną nitką, fastrygą. Różne wzory tam były - dwa AIR, reszta jakieś rybki i słoneczka (ale one też ninowe były)
obi - N maja 06, 2007 09:21
" />dawno temu, w odległej galaktyce......
dosyć blisko Ziemi jakaś gwiazda się rozpadała, wszyscy patrzyli jak odpadają od niej duże kawały i lecą na boki, mógł jakiś spaść nawet na naszą planetę, było lekkie zagrożenie. Ładnie to wyglądało. W sumie to tak blisko jakby to nasze słońce sie rozpadało, ale wszyscy mieliśmy w świadomości że to nie nasze.
Aha, i burza przechodziła obok Wroca - obudziłem się, wychodzę na balkon, a tu szare niebo i pada
Vanielle - N maja 06, 2007 09:34
" />Ja mam teraz schize przedegzaminowa i tak oto snilo mi sie, ze nie wzielam dokumentow na egzamin, do ktorego przygotowuje sie juz od 2 miesiecy i asystent kaze mi przyjsc znowu za pol roku. Jak tylko wstalam zaczelam szukac legitymacji. Nie cierpie takich realistycznych snow. Zawsze po przebudzeniu potrzebuje dluzszej chwili, zeby sobie uswiadomic, ze to byl tylko sen...
Agnieszka - Pn maja 07, 2007 07:20
" />Stałam na jakiejś wielkiej, ciemnej klatce schodowej o poziomie czystości takim, jaki miała łazienka w video do 'Sabriny' Einsturzende Neubauten, i miałam dokonać wyboru Albo wyjdę normalnie po schodach i tym sposobem uratuję zamknięte gdzieś dzieci (po każdym półpiętrze biegały tarantule), albo wyjdę po poręczy nie dotykając schodów (część poręczy, na której można było stanąć, zaczynała się gdzieś powyżej kolan i strasznie trudno było wyleźć), ale omijając pająki, ale wtedy dzieci zostaną wypuszczone z zamknięcia z różnymi chorobami. Mogłam jeszcze zawrócić, ale wtedy nici z akcji ratunkowej. Tak więc wbiegałam po tych schodach i przeskakiwałam pająki, a potem wracałam się i zastanawiałam, czy jednak nie wolę wyjść po poręczy. Nie wiem czy dotarłam do celu, bo o 4:58 moja komórka zaczęła domagać się doładowania baterii :/
!endo - Pn maja 07, 2007 11:33
" />ech, o zębach kruszących się i wypadających zarazem śniło mi się wczoraj... ale nie wierzę w ta kastrację!
miałam kiedyś sen że szłam od dworca do szkoły w niebieskim bikini i zimowych kozakach mamy. i nagle zaczęło mnie gonić stado(!) tlenionych blondynek w różowym bikini... o bosh! no i schowałam się w piekarni... nie wiem, albo mam coś z głową a może przemęczenie...?
a jak sie kiedyś mangi naoglądałam to potem śniło mi się (w mangowej formie) że jestem przystojnym blondynem (mój ojciec stwierdził że skoro śnię się sobie jako facet to znak że powinnam sie poddac odpowiedniej operacji;P). no i jako ten przystojny blondyn ubrany w podobne wdzianko jak babka z 'programu' ('animatrix') obcinam głowy smokowi wyłażącemu ze ściany sypialni moich rodziców stojąc na wąskim pomarańczowym parapecie...
zombie - Pn maja 07, 2007 11:41
" />ja z kolei po kilkunastu nocach z rzedu, kiedy nic mi sie nie snilo (albo nie pamietam tych snow) dzisiaj mialam az 2 jednej nocy
najpierw, zasugerowana wczorajszym serialem Prison Break, uciekalam z wiezienia zjezdzajac wzdluz stalowoszarego muru na linie... a na dole juz na nas czekala zasadzka i za kare zamykali wszystkich uciekinierow (w tym mnie) w takich dziwnych komorach jak do przechowywania trupow w kostnicy - dlugie i waskie, wbudowane w sciane i zamykane na drzwi. co najdziwniejsze, niektorzy musieli wchodzic do tych komor nawet mimo tego, ze lezeli juz tam inni ludzie sen sie skonczyl dziwnie bo sie okazalo, ze to nie jest jednak kara za ucieczke w wiezenia tylko jakis oboz nazistowski, za chwile pojawili sie zolnierze brytyjscy z II wojny swiatowej oraz niemcy z ss i co najdziwniejsze oni tez wszyscy musieli zostac tam zamknieci...
w drugim snie (nad ranem) byly pajaki, ulubiony temat niektorych osob z forum dokladniej nie snily mi sie same pajaki, tylko wyklad jakiegos specjalisty ktory pokazywal, jak sie wyplatac z sieci pewnego bardzo jadowitego pajaka jak juz sie w nia wpadnie. pokazywal to nawet na swoim przykladzie w ten sposob, ze wsadzil w pajeczyne glowe i tak nia obracal, zeby ja wyplatac bez ruszania tych nitek, ktorym pajak odbiera bodzce o szmocacej sie ofierze...
Gen_Konkretny - Pn maja 07, 2007 11:49
" /> ">i nagle zaczęło mnie gonić stado(!) tlenionych blondynek w różowym bikini... czemu mnie tam nie było???
gremdek - Pn maja 07, 2007 11:57
" />a ja opowiem tylko fragment snu, bo reszta to jakieś klocki nie pasujące do siebie. siedziałem w jakiejś chyba klasie i jedna dziewczyna, stara(ale młoda) znajoma, długo jej nie widziałem, siedziała obok. i nagle zaczęła grać ustami guns'n'roses(wiecie tak plująco, wargi się chyboczą, policzki nadęte itp.) chyba november rain, w każdym bądź razie jeden z ich hiciorów. i robiła to że brzmiało prawie jak oryginał. potem to jakoś niepostrzeżenie przeszło w 'wild world' i nawet ja zacząłem dogrywać niektóre partie.
ps nie lubię gunsów.
remmi - Pn maja 07, 2007 12:57
" />mi sie snilo, ze chodzilem sobie z kims po sklepach w nocy, jeden z nich byl polaczeniem zakladu fryzjerskiego i japonskiego baru (cos a'la TO) no i postanowilem sie "obciac" na johnny'ego rottena specjalnie na zlot... O_o
Ardelin - Pn maja 07, 2007 16:50
" />Śniło mi się, że oglądałam w księgarni książkę. Niewyobrażalnie chciałam ją przeczytać. Chociaż miałam kasę, nie mogłam jej kupić, bo pieniądze były mi potrzebne na inne rzeczy. I tego dnia dowiedziałam się, że wieczorem ma być koniec świata. Więc fuck it, idę do sklepu kupić tę książkę (przecież kasa już nie będzie mi potrzebna...) i okazuje się, że jej już nie ma. Potem szukam jej w innych księgarniach i nic... Uganiam się za nią po całym mieście - wciąż nic. I w tak kretyński sposób spędziłam mój ostatni dzień na ziemi.
Żałosne, nie?
bruiser - Cz maja 10, 2007 11:54
" />moze padniecie bo ja padlem snilo mi sie ze zostalem Prezesem mniejszosci niemieckiej w Polsce (mialem nawet biuro w Berlinie w ktorym sprawdzalem ktorzy niemcy wspolpracowali z SB) i jednoczesnie zostalem przyjety do diaspory zydowskiej (bylem nawet w synagodze)
Valoy - Pn maja 14, 2007 11:55
" />przysnęłam jakieś 1,5 godziny temu na chwilkę i przyśniło mi się coś takiego: przeglądałam myspace i trafiłam na stronkę, której tłem była okładka "Mein Kampf". Były tam informacje, zdjęcia, statystyki, ale wszystko bardziej w formie pro. Patrzę, jest podany jakiś link na forum. Klikam z ciekawości co tam może być... i zadzwonił telefon.
Agnieszka - Wt maja 15, 2007 06:58
" />Ojezu. Śnił mi się tradycyjnie koncert NIN, na jakieś wielkiej, w miarę jasnej sali wykładowej. Nie było biurka, tylko 3 syntezatory jeden nad drugim i dwa laptopki... był tylko Trent bez zespołu. Na sali siedziało może ze 20 osób, bo ktoś puścił plotkę, że przecież y0 jest do dupy, to po co iść na koncert. Najpierw poleciał The Good Soldier, potem Another Version... i w końcu Vessel, z którego się strasznie ucieszyłam. W tle leciały jakieś prezentacje. Jednak ludzi cały czas ubywało, Trent zrobił smutną minę i odszedł od syntezatora, a Vessel nadal leciało z playbacku ;( Strasznie mi się go zrobiło żal, zeszłam na dół sali, patrzę, a Trent popłakuje, poza tym miał siwe pasemka we włosach (ale fryz jak przed ścięciem ), zmarszczki wokół oczu, wyglądał na strasznie nieszczęśliwego. Zaczęłam mu coś tłumaczyć, ale zorientowałam się, że mówię po polsku i zaczęłam za to przepraszać. A on, że rozumie w różnych językach, tylko nie umie się nimi posługiwać. Już nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, ale kiedy zapytałam o to, czemu nie przyjeżdża do Polski, popłakał się, powiedział że to jego prywatna sprawa i poszedł.
Jezusie kochany... nic przecież nie jadłam przed snem.
post - Wt maja 15, 2007 07:41
" />Dzisiejsza burza mocno dała mi się we znaki. Oprócz "standardowego" lunatykowania [tym razem wkurzał mnie wyimaginowany ptak, biegał po biurku mocno przy tym tupiąc nogami] co chwila było słychać gromy. Ale nad ranem obudziło mnie potężne uderzenie [jak się okazało, trafiło drzewko w parku obok]. Pierwszy raz w życiu bałem się burzy. Ten grom, tuż nad blokiem, był przerażający. Uff...
gremdek - Cz maja 17, 2007 10:43
" />a mi się śniło że miał być koncert nine inch nails w stalowej w planecie (:P). stoi sobie pod planetą, nagle przypominam sobie że biletu nie wziąłem. w domu przerzucam wszystko, tylko jakieś dzieciaki przeszkadzają trochę. otwieram jakąś książkę, patrzę, jest! a tu jeden z gówniarzy mi go zakosił i skasował... dobrze że sen się zmienił bo bym go...
naff - Cz maja 17, 2007 12:40
" />nie wiem czy mi sie snilo, raczej chyba jednak mi sie mowilo ;} jak odnotowala w czasie mego snu el_pucz i skrzetnie zapisala na kartce coby rano pamietac, dzis w nocy dreczyla mnie chemia, czyli:
"Ja mam zakłócenia pierwiastków! Ja mam zakłócenia Twoich pierwiastków, tych co mam jedną łyżeczkę odłożoną!"
AAAAAAAAAAA!!!!!!!!
podobno mowiac to podpieralam sie na jednej rece i wytrzeszczalam oczy z mega bananem na twarzy. panieborze dopomoz!
ps. ja oczywiscie nic nia pamietam. ktos jeszcze bawi sie w senne monologi? ;>
Ardelin - Cz maja 17, 2007 16:44
" />No baaa... ja kiedyś wystraszyłam dziewczynę mojego brata. Wchodzi do pokoju późną nocą, a ja stoje na środku, patrzę na nią (podobno agresywnie... hmmm...) i pytam:
- Jakie były wyniki meczu?!
...wyjaśnię tylko, że tego dnia nawet nie było żadnych meczów...
Agnieszka - So maja 19, 2007 09:46
" />O czizas, pomieszanie z poplątaniem. Najpierw śniło mi się, że Rybol mieszkał w jakiejś małej miejscowości godzinę drogi od Krakowa. Zostawił u mnie swój rower, więc umówiliśmy się, że jakiś Jego kolega ze studiów podwiezie mnie autkiem z rowerem, a do Krakowa wrócę sobie już o własnych siłach na pożyczonym rowerku. Na miejscu rower przypięłam do jakiegoś drzewka przy przystanku i zadowolona podreptałam do Rybki. Ok. 2 w nocy musiałam wracać, wcześniej rozpętała się wielka burza... idę na przystanek - roweru Łukasza nie ma. No to panika aaa ooo aaa itd. Patrzę, kawałek kierownicy wystaje z błota. Faktycznie, podczas burzy zwiało rower parę metrów dalej i zupełnie przykryło go ziemią. Odkopałam go, odczyściłam, ale brakowało gałki do zmiany przerzutek ;( Paru gapiów pomogło mi w jej szukaniu, ale nic z tego. Pucowałam rower do południa i wróciłam do domu. Przesłania brak
W drugim śnie byłam w studiu Lotto, było jakieś jubileuszowe losowanie i oprócz prowadzącego i manekinów komisji było jeszcze kilkanaście osób. Puścili jakąś nowoczesną muzykę i Joanna Brodzik wraz z 7-letnim synem zaczęła wywijać jakiś breakdance, a ja w wielkiej sukni miałam zaprezentować tańce standardowe w parze z Hubertem Urbańskim -_-
Nigdy więcej chińskich zupek przed snem.
Ardelin - So maja 19, 2007 09:53
" /> ">Nigdy więcej chińskich zupek przed snem.
A mi się dzisiaj śnił chyba standardowy sen fanowski... Koncert NIN mi się śnił. Ten Wiedeński, na którym nie byłam i znam tylko z bootlega. Boszzze, dlaczego musiałam się obudzić w połowie??
ninail - So maja 19, 2007 14:30
" /> ">A mi się dzisiaj śnił chyba standardowy sen fanowski... Koncert NIN mi się śnił. Ten Wiedeński, na którym nie byłam i znam tylko z bootlega. Boszzze, dlaczego musiałam się obudzić w połowie??
bo byłaś niegrzeczna i nie zasłużyłaś na "hurt"
Vira - Cz maja 24, 2007 11:46
" />cholera. w jednym z epizodow z mojego snu pojawil sie kaktus. nie wiem, jak go spotkalam, ale powiedzial, ze od niedawna mieszka i pracuje w gorzowie. w jakims archiwum. nawet mnie tam zaprowadzil (zakurzone schody w dol, hu huuuu). poza tym mial na sobie czarny dlugi plaszcz, ktorym szastal na prawo i lewo i powiedzial mi, ze mieszka poza gorzowem w jakiejs lesniczowce, ktorej sie troche boi.
a ja sie tak ucieszylam ze bede miala z kim chodzic sobie na piwo
BeardFish - Cz maja 24, 2007 14:29
" />Kurdem mi się nic nie śni od kilku miesięcy. Czy to oznaka spokojnego żywota bez traum codziennych, czy też oznaka wypalenia wyobraźni. Ciekawym .
Agnieszka - Cz maja 24, 2007 14:50
" />
">U wielu osób brak snów jest pozorny. - Wielu pacjentów twierdzi, że nigdy nie miało marzeń sennych, ale najczęściej po prostu nie pamiętają oni tego, co im się śniło - mówi dr Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu Kliniki Psychiatrycznej Akademii Medycznej w Warszawie. U takich osób treść snu można przywołać, jeśli obudzą się w trakcie fazy REM (objawiającej się gwałtownym ruchem gałek ocznych). Jedynie ludzie, u których przechodzenie od fazy REM (z nią najczęściej łączy się zdolność do śnienia) do wybudzenia jest przedłużone, nie pamiętają snów.
alter4 - Cz maja 24, 2007 15:47
" />Niedawno mojemu bratu śniło się, że on i ja byliśmy psami (doberman/rottweiler). A prawie nie pije, nie bierze żadnych narkotyków.
Zazdroszczę mu tego snu.
kaktus - Cz maja 24, 2007 20:37
" /> ">cholera. w jednym z epizodow z mojego snu pojawil sie kaktus. nie wiem, jak go spotkalam, ale powiedzial, ze od niedawna mieszka i pracuje w gorzowie. w jakims archiwum. nawet mnie tam zaprowadzil (zakurzone schody w dol, hu huuuu). poza tym mial na sobie czarny dlugi plaszcz, ktorym szastal na prawo i lewo i powiedzial mi, ze mieszka poza gorzowem w jakiejs lesniczowce, ktorej sie troche boi.
a ja sie tak ucieszylam ze bede miala z kim chodzic sobie na piwo
hehehe płaszcz nawet mam taki tylko brązowy, ale piwa nie pijam miło, że się Ewce przyśniłem, pewnie podświadomie myśli o mnie
Vira - Cz maja 24, 2007 20:38
" />w dzien i w nocy, moj drogi, hehe
Książe_Nibeusz - Wt maja 29, 2007 20:25
" />bohaterski sen
czesc 1 - Łódź, lata 20-te XX w.
ide sobie jedna z ulic mojego ukochanego miasta. mijaja mnie ludzie spieszacy do pracy. na jednej stronu ulicy jest przystanek. na przystanku... ludzie czekajacy na tramwaj do pracy i kapela grajaca dobrze znana mi piosenke, ktora nucila mi kiedys moja prababcia... maszynt drzace, syreny wyjace i kominow tych tysiace, to jest moje miasto Łódź! po drugiej stronie ulicy widac stare fabryki i mnostwo kominow (moje miasto bylo z tego kiedys bardzo znane. teraz tych kominow jest ledwie kilka...) w pewnym momencie na przystanek podjezdza tramwaj, linii 46 (tak na marginesie jest to linia do pobliskiego Ozorkowa, ktora zawsze sie chcialem przejechac, ale jak do tej pory mi sie to nie udalo). ucieszony, chcialem wsiasc i pojechac do tego Ozorkowa, ale podszedl do mnie motorniczy i powiedzial mi, ze nie moge jechac, bo mam misje do spelnienia... (jaką, tego mi nie powiedzial) wysiadlem z tramwaju zasmucony i podazylem w kierunku malej uliczki, ktora mi wskazal ow motorniczy...
czesc 2 - Biały Hotel, chyba w Łodzi, terazniejszosc
...za rogiem uliczki, starych fabryk byla juz inna rzeczywistosc moim oczom ukazal sie przedziwny, bialy hotel. przedziwny, bo doslownie wszystko bylo biale: chodnik, lawki, trawa, drzewa, psy i koty biegajace tu i owdzie, i nawet stroz(wygladal jak smierc, a moze to byl albinos? ), ktory wskazal mi droge do mojego pokoju. wrazenie tej bieli bylo porazajace, nie jestem w stanie tego dobrze opisac. kiedy wszedlem do pokoju, na lozku lezala piekna kobieta. od razu wstala i kazala mi sie rozgoscic, po czym poszal do lazienki... kiedy wrocila, niemal natychmiast rzucila sie na mnie, ale niestety nie miala ochoty na mnie. tzn. miala, ale w inny sposob;-). okazalo sie, ze byla wampirem! z poczatku nie wiedzialem, co zrobic, ale podczas walki, zauwazylem na dywanie kolek. z szybkosciai zwinnoscia , ktorych sie u siebie nie spodziewalem, chwycilem kolek i wbilem go obrzydliwej wampirzycy prosto w serce! zanim wyszedlem z pokoju, spojrzalem na lustro, ktorego wczesniej nie bylo i zauwazylem, ze mam na sobie skorzana kurtke z napisem, na tyle : BLEJD kiedy wyszedlem na korytarz, poczulem ogromne spragnienie. podszedlem do automatu 'pepsi', wrzucilem monete i wzialem zlota pepsi. wzialem kilka lykow, byla jakas slona, blee, ochyda (tak na marginesie-nigdy jej nie pilem, a butelki zlotej pepsi widzialem tylko w reklamach, ktore ogladalem podczas ubieglorocznych Mistrzostw Swiata). gdy tak pilem ta obrzydliwa pepsi, podszedl do mnie stroz (juz nie bialy) i powiedzial mi, ze dalej nie moge pic tej pepsi, bo musze sie spieszyc, i ze mam misje... i znowu, jaka misja, o co chodzi?
czesc 3 - Tuszyn Las (miejscowosc niedaleko Łodzi)
wyszedlem z bialego hotelu. za ogrodzeniem byl las. tam tez sie udalem. bylo juz ciemno na dworze. pamietam, ze przez moment przechodzile przez jakies chaszcze. po chwili wyszedlem na ulice. okazalo sie, ze to znana mi okolica. za chwile ujrzalem swoja dzialke z domkiem letniskowym, w ktorym to spedzalem kiedys prawie cale wakacje. z dzialki dochodzily odglosy zabawy, widac bylo swiatlo wlaczone na tarasie. furtka od dzialki byla zamknieta. krzycze, wolam, zeby mi ktos otworzyl, ale wszyscy (tylko kto?) byli zbyt zajeci, zeby mi otworzyc. no coz, musialem przejsc przez brame. zawadzilem o kolec i rozerwalem sobie moja super-kurtke 'blejda'. szkoda... wkoncu wszedlem do domku, a tam przys tole siedzi okolo 15 wampirow! oczywiscie rzucily sie na mnie. zaczalem sie bic z nimi. jak sie okazlao byl ze mnie niezly karateka, ale wiedzialem, ze dlugo tak nie pociagne. problem w tym, ze nawet kolki, nawet krzyz nie pomagaly, bo wampiry sie odradzaly. pobieglem na pieterko, myslac, ze tam znajde jakies rozwiazanie. i rzeczywiscie-udalo sie. w pudelku na zabawki znalazlem swoje, stare pistolety na kapiszony. i oczywiscie zaczalem strzelac z nich do wampirow. wampiry padaly, jeden po drugim, az milo, ale niestety-odradzaly sie co chwila. nie mialem juz sil. wyskoczylem z domku i pobieglem na ulice. tam spotkalem jakiegos dziwnego goscia, ktory wytlumaczyl mi wreszcie cel mojej misji. otoz okazalo sie, ze jestem super bohaterem, ktory musi uratowac ludzkosc od zlego dr - jego imienia niestety nie pamietam, ech... - ktory chce zawladnac swiatem (standard). dalej, spytalem tego goscia, czemu te wampiry caly czas sie odradzaj, mimo, ze uzywalem przeciez wszystkiego, lacznie z czosnkiem ten mi powiedzial, ze to nowy rodzaj wampirow, wymyslony przez tego zlego doktora. dodal, ze sie nimi zajmie, i zebym juz sie pospieszyl, bo trzeba przeciez powstrzymac szalenca!. na koniec dal mi bilet na PKS, ktorym mialem sie uda do Łodzi, bo tam znajdowala sie glowna siedziba doktora. (jak sobie teraz pomysle, jakie kolo zrobilem, to az szlak mnie trafai ) udalem sie w strone szosy, na ktorej jest PKS. po drodze, kolo stadionu miejscowej Jagielloni Tuszyn, spotkalem, uwaga ROBINA! (wtedy okazalo sie, ze bylem juz ... Batmanem, ehehe, znowu watek z wampirami!) Robin oczywiscie deklarowal mi przyjazn i pomoc. kiedy doszlismy do szosy moj pomocnik rzucil sie na mnie. okazalo sie oczywiscie, ze jest wampirem. (powoli to mi sie juz nudzilo) niestety walka z Robinem, byla na tyle dluga, ze spoznilem sie na PKS. niestety, szosa nie jechal zaden samochod, a z do czasu... w koncu zajechal jakis stary, zapewne przedwojenny automobil. otworzyly sie drzwi. kierowca nawet sie nie odezwal. mimo to wsiadlem. przez moment jechalismy w ciszy. siedzialem z tylu i nie widzialem, kim jest ten kierowca. na swiatlach samochod stanal, a swiatlo bylo zielone. spytalem:czemu pan nie jedzie, przeciez jest zielone swiatlo? nagle kierowca zaczal sie glosno smiac, a smiech ten byl naprawde straszny! w momencie, gdy odrwcal sie do mnie, wtedy z przerazenia obudzilem sie. moj 'bohaterski sen' dobiegl konca.
pierwsze dwie mysi, ktore mi przyszly do glowy po przebudzeniu, to: szkoda, ze nie zdazylem na ten PKS i gowno ze mnie, nie bohater the end
ninail - Wt maja 29, 2007 21:23
" /> ">(...) ktory musi uratowac ludzkosc od zlego dr - jego imienia niestety nie pamietam, ech... - ktory chce zawladnac swiatem (standard).
kurde, wszystko się wydało. wracam do knucia.
Agnieszka - N cze 03, 2007 07:55
" />Jezu, ale miałam sen. Przed momentem wstałam i jeszcze się trzęsę. Za dużo 'Heroes'ów' i niepotrzebny wczoraj seans pewnego polsatowskiego szitu ze śpiewającymi gwiazdami -_-
Już nie pamiętam od czego sen się zaczął, coś było o samochodach, pomagałam komuś wyjść przez okno itd. Nieważne. Wiem tylko że wszyscy się czegoś strasznie bali, a że w domu była mała dziewczynka, starali się tego nie okazywać. Bennett z 'Heroes'ów' powiedział, że małą trzeba ułożyć do spania, a ja mam uzbierać jak najwięcej miśków. Pokazał mi wielkiego, pluszowego misia (identycznego jak siedzi u mnie w pokoju w realu ma to ponad metr wysokości ) i powiedział, że jest jeszcze kilka poukrywanych na innych piętrach (nagle się okazało, że mój dom ma 4 piętra). Biegałam więc za miśkami, znajdowałam je w różnych miejscach, zniosłam ich na parter chyba 12. Wracam z piętra z ostatnim, a tam prawie pustka - wszystko porozrzucane, dwa miśki leżą na ziemi. W tym momencie przestraszyłam się jak mało kiedy, bo to oznaczało, że w mieszkaniu jest Sylar z 'Heroes'ów', a niewtajemniczonym tylko powiem, że wizyta tego pana zawsze kończy się śmiercią, w najgorszym wypadku poprzez rozcięcie czaszki, Sylar może też przyjąć czyjąś postać (jak zrobił z Nathanem z przyszłości). Podeszłam do drzwi wyjściowych - stała tam niebieska, metalowa beczka jak po smole. Ze środka wystawał podarty misiek pluszowy. Pobiegłam do salonu, patrzę: stoi tam jeszcze kilka takich beczek, na podłodze leżą miśki. Pod półką z płytami ktoś się ruszał, ucieszyłam się, bo to był mój tata, myślałam że ratuje te misie. Ale jak tylko popatrzył już wiedziałam, że to nie tata, tylko Sylar Użył telekinezy, rąbnęło mną o ścianę. Salon nagle strasznie się rozciągnął, okazało się że za ścianą była wielka, jasna sala koncertowa pełna ludzi. Musiałam odśpiewać jakąś piosenkę, po prawej stronie sceny zauważyłam wyjście. Składało się z 2 par drzwi - jedne metalowe, rozsuwane, drugie tworzyła siatka czerwonych laserów, która znikała co kilka sekund i zaraz się zamykała. Zaraz po piosence przebiegłam bardzo szeroką scenę i czekałam, aż drzwi się rozsuną. Nie wiem jakim cudem, ale znajdowałam się w tej sytuacji jakieś 5 razy (piosenka-drzwi-wyjście na zewnątrz), a Sylar cały czas deptał mi po piętach. Najgorsze było to, że cały czas wydawało mi się, że strasznie wolno biegnę. Wreszcie skończyła się ta cała farsa ze śpiewaniem i wydostałam się na parking przed halą, wbiegłam do supermarketu obok. Tam na Sylara czekała cała jednostka terrorystyczna, złapali go przez zaskoczenie, a ja ryczałam jak bóbr, bo Sylar dalej miał postać mojego taty. Nie wiem co było dalej, bo jak przywaliły gitary w 'Beside You In Time, to się deczko przebudziłam.
Czizas.
buhhhaj - N cze 03, 2007 07:58
" />Śniło mi się, że mam 2 młodszych braci, a nie jednego. To było straszne, tornado w domu
Vira - N cze 03, 2007 09:06
" />ja dzisiaj mialam makabre czupakabre.
1) jakis pies pokąsal mi dlonie - tak, ze mialam na nich bąble - i nie chcial sie ode mnie odczepic 2) pogryzly mnie wszystkie mozliwe owady (tez w dlonie) - tak ze bąble byly poprzeplatane żądłami os (pszczol? zawsze mi sie myli) i wszystkimi innymi badziewiami
gremdek - N cze 03, 2007 10:22
" />a u mnie we śnie była monica belluci ale też jakieś topielce itp.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
Strona 2 z 4 • Zostało znalezionych 1290 postów • 1, 2, 3, 4
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|