ďťż
 
Odnoœniki

 

Z głowy naczelnego "Tej wojny nikt nie wygra"



Dziennik Miasto - 17 sie 2007, o 09:03
Z jednej strony rawie milion Polaków, którym już obiecano, że kupią mieszkania spółdzielcze za arę groszy. Ci mówią, że nareszcie rzyszła sprawiedliwość. Z drugiej strony ok. 4,5 miliona tych, którzy wykupili mieszkania, często w tych samych blokach, o cenach rynkowych, czyli za ciężkie ieniądze. Ci zgrzytają zębami. Mówią: To jawna niesprawiedliwość. I chcą rekompensat. Żeby było sprawiedliwie. W Koszalinie odobnie, choć we właściwej skali. Ale też w tysiącach.
Kto ma rację? Co jest sprawiedliwe, a co nie?
Czy niesprawiedliwe jest, że ludzie, których najczęściej nie było na to stać, mogą wreszcie stać się właścicielami mieszkań, które latami spłacali? Sprawiedliwe. Ale czy także wobec tych, którzy nie mając takiej szansy, brali kredyty, ożyczali od rodziny, by wykupić swoje ‼M” na innych, twardszych warunkach?  Przez analogię: czy niesprawiedliwe było, że np. racownicy TP S.A. (banki, aliwa, olska miedź – niepotrzebne skreślić), kiedyś firmy aństwowej, na którą wszyscy łożyliśmy, o rywatyzacji dostali w akcjach, jak w rezencie,  często dziesiątki tysięcy złotych? W sumie nie. Pracowali na to. Często latami. Ale czy ani Jadzia, sprzątaczka z odstawówki, która z TP SA łączył tylko telefon w holu – też dostała akcje? Nie. A rzecież to niesprawiedliwe. Czy teraz ani Jadzia nie owinna zażądać rekompensaty? Ona też łożyła na aństwową TP - w odatkach.
Zatem co rekompensatami dla tych, co ‼wcześniej rzepłacili”. Czy nie byłyby sprawiedliwe? Przecież ich sąsiedzi teraz się z nich śmieją. Przecież zostali oszukani! Przez analogię: an Jurek, który kupił auto w salonie, a zaraz za bramą stracił 40 roc. jego wartości, bo na giełdzie ten model kosztuje o tyle mniej, owinien natychmiast wystąpić do dilera o rekompensatę.
Prawda, że to jest absurdalne, z którejkolwiek strony na to nie atrzeć? Ale jest olityka, olitycy i wybory. Gdyby nie oni, byłaby może szansa na jakieś sensowne, niezmienne i rozsądne zasady jakiegokolwiek uwłaszczenia (mieszkań, fabryk, gruntów), i wszystko byłoby jasne. Ale oni są. I tylko o to, by znaleźć się na Wiejskiej mieszają. I zawsze mówią tylko ół rawdy. Żeby nikt już niczego nie rozumiał, za to żeby oparcie rosło. Ten za uwłaszczeniem, ten rzeciw, inny za, ale rzeciw. Populizm aż kapie z ich ocen, wystąpień i – niestety – z łamów opulistycznych mediów. A że konflikt społeczny? Że sąsiad sąsiadowi wilkiem? Że uwłaszczenie ma też inną, ciemniejszą stronę, nie tylko setki tysięcy jakie można wziąć za ‼M” kupione za ięć stów?  Nieważne. Bo o nich choćby otop.
Aż się chce zawołać: isarze do iór, olitycy na Madagaskar.
Piotr Kobalczyk




masterjarek - 17 sie 2007, o 17:10
"Trzy miliony mieszkań".



Soldier - 17 sie 2007, o 22:38
"Nie mówiłem, że bedą trzy miliony mieszkań tylko że mieszkania bedą za 3 miliony"
L. Kaczyński
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antoni-kielce.htw.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nie-szalona.htw.pl
  • Designed by Finerdesign.com