
|
Rozmowy o uniwersum SW :-)
ScraP - Sob Lut 26, 2005 18:19
" />Witam, mam małe pytanko Przepowiednia o osobie która przywróci równowage mocy? czym właściwie jest ta równowaga ? tym, ze Jedi i Sihowie przestaną istnieć ? jeśli tak to Vaderowi prawie sie udało
corell - Sob Lut 26, 2005 18:34
" />Nie, równowaga jest w przypadku, gdy Ciemna i Jasna strona wpółistnieją obok siebie.
ScraP - Sob Lut 26, 2005 18:40
" />ale to jest niemożliwe
corell - Sob Lut 26, 2005 18:42
" />To jest możliwe, bo Sithowie nie są z zasady źli. Po prostu ich natura i używanie uczuć w korzystaniu z Mocy osłabia ich i przez to staja się bardziej podatni na negatywne skutki władzy itp. czynników.
shyja - Sob Lut 26, 2005 21:38
" />z tego co zauwazylem to ta przepowiednia pojawia sie gdy jedna ze strone jest "na wymarciu"
pirwszy raz wspomniano o niej w stosunku do Anakina gdy prawie nie bylo Sithow, no i mozna powiedziec ze spelnil swoja role, przeszedl na trone sithow i wyrownal liczebnosc jedi w stosunku do sithow, jednak jak kazdy sith troche sie rozpedzil i przesadzil wyniszczajac prawie calkowicie jedi i wtedy znowu pojawila sie "przepowiednia" tym razem w stosunku do synka ANakina a mianowicie Luke'a, ale i on przesadzil bo zniszczyl ostatnich sithow jacy byli w filmowej trylogii
to tyle jesli chodzi o moja wiedze na temat "przepowiedni"
Rudy_15 - Sob Lut 26, 2005 22:21
" />Jak dla mnie gdzieś daleko w kosmosie może narodzić sie ktoś kto nauczy sie kontrolować moc. Spodoba mu sie toi zaczniepodbijać światy używając jej.Jednak na drugim końcu galaktyki może zdażyć sie ta sama sytuacja tyle że ta osoba będzie chciała ratować ludzi i pomagać innym. Mamy tu doczynienia z Ciemną i Jasną stroną mocy. Gdyby sie spotkalito np. zły Jedi by zginą. Jednak w tej samej chwili narodzi sie kolejna osoba władająca mocą którą będzie źle wykożystywać. Zawsze gdy "ofucjalnie" jedna strona osłabnie bądź zniknie to nieznaczy że w innej galaktyce narodzi sie przedstawiciel danej zmarłej strony mocy. Tak może być non stop
Rudy_15 - Sob Lut 26, 2005 22:23
" />A poza tym gdyby zgineła zła strona mocy to Jedi niemieli co robić i ich historia by sie skończyła bo niebyli by już potrzebni aby chroniś świat.
tychowicz - Nie Lut 27, 2005 06:17
" />No niby tak, ale pomysl o filmach.Mielibyśmy tylko jeden film w, którym Jedi wygrywa z Sithami. Gdyby tak było to, w ogóle nie było by tej gry, ani wielu innych z logiem SW.A to by już była tragedia.
emti - Pią Mar 04, 2005 18:12
" />shyja może ja sie nie znam za bardzo na tej całej trylogi i czy mógł byś być tak miły i powiedzieć mi kiedy to luk sie rozpędził i zniszczył ostatnich sithów ?? bo jak ja pamiętam to luk przeszedł na ciemną strone nawet mam z tym komiksy... no ale nie wiem czy one są "oficjalnym dalszym ciągiem historii"
shyja - Pią Mar 04, 2005 19:03
" />@emti mowilem o filmowej trylogii (epizody IV-VI) w ktorej to Imperator i Darth Vader byli teoretycznie ostatnimi sithami
Helian_Liadon - Pią Mar 04, 2005 20:30
" />Teoretycznie tak, ale była jeszcze Mara Jade i Joruus C`both, a puźniej skolonowano Imperatora he he, a pozatym na Yavine 4 "żył" duch mrocznego Lorda Exara Kuuna i kilku jedi z jego powodu pogrążyło się w ciemnej stronie i mieliśmy nowych sithów. No a poztaym nie samymi sithami jedi żyje. Wieć z innej galaktyki przybyli do nas Yuzzhanie ze swą biologiczną bronią i robią własne imperium na terenie Nowej republiki, a mocy w nich ni kszty nie ma.
ScraP - Pią Mar 04, 2005 23:20
" />To co sie dzieje po epizodzie "Powrót Jedi" to jest EU a szczerze powiedziawszy Trylogia i EU sa zbyt niespójne by mówić że to jest kontunuacja.... Luke przeszedł na ciemną strone ? ale potem i tak wrócił do jasnej nie ? (nie wiem, bo nie intersuje sie EU :p)
Helian_Liadon - Pią Mar 04, 2005 23:50
" />To jest kontynuacja, bo każda książka jest zatwierdzana przez Lukasa, a Luke przeszedł na ciemnom strone własnie w czasie klonu imperatora. To on go namówił (niestety nie czytałem więc nie znam dokładniejszych powodów, ale nadrobie zaległości )
ScraP - Pią Mar 04, 2005 23:55
" />Ej no nie wkręcajcie mnie tu, że LUKE wielki Jedi stał się Sithem ????, NIE, NIE, NIE, nie wierze ale jakby co to znowu potem pewnie jest Jedi ?
HULAS - Sob Mar 05, 2005 00:06
" />Gdzieś wyczytałem że tak własnie było - przeszedł i wrócił. Ale dokładnie jak to było to nie wiem.
Helian_Liadon - Sob Mar 05, 2005 00:10
" />Jak żekłem nakłonił go do tego Klon Imperatora, ale Luke się zreflektował i wrócił na jasną ścięszkę. Właśnie teraz skończyl zabawę z Yuzzhan Vong i ciekawi mnie za co weźmie się dalej, ale kolejne tomy (35 lat po Nowej Nadziei, czyli 31 lat po bitwie nad Endorem) będą opowiadały o losach Jainy, Jacena, Anakina Solo oraz Syna Luka (imienia jeszcze nie znam) a sam wielki mistrz jedi stanie się postacią drugoplanową.
shyja - Sob Mar 05, 2005 00:18
" />to Luke ma dziecko?? a myslalem ze Jedi nie wolno miec rodziny, ani wogole zadnych uczuc (dlatego ich nie lubie ) dziwna sprawa...
btw za to wlasnie matka Handmaiden zostala wyrzucona z sekty Jedi
Helian_Liadon - Sob Mar 05, 2005 00:27
" />Luke nie został wychowany w takich zasadach. On sam zakochał sie w Marze Jade. Która niegdyś była Rękom Imperatora i podczas wojen z Yuzzhan Vong doszło do szczęśliwego poczęcia. Miłość, a nawet flirt wśrót nowych jedi sa dozwolone, właściwie to postępują względem zasad Joleego Bindu.
ScraP - Sob Mar 05, 2005 00:36
" />TO jest EU a tak ci powiem, Jedi nie mogą mieć rodziny? a oglądałeś GW? tam Obi wan nic o tym nie mówi Lukowi (pozatym miłośc nie wybiera:P)) z tego co wiem to nawet Luke ma więcej niż jedno dziecko,ale tego nie jestem pewien bo...... jak mówie. Ja nie wpycham się w świat EU. Ej Helian a nie uważasz, że to już czas, by zrezygnować z Luka? (oczywiście nie całkowiecie, bo czytałem gdzieś,że w książkach 35 lat po BY, on będzie tylko bhaterem 2 i 3 planowym, i powiem,że to dobrze) Więc dajcie mu już spokój, niech se chopak z Marą pożyje, jak w prawdziwej rodzinie a nie, jakieś bitwy bitwy i jeszcze raz bitwy.... niech nowe pokolenie sie tym zajmuje. W końcu ileż można tych samych bohaterów "eksploatować"w każdej książce
HULAS - Sob Mar 05, 2005 00:48
" />Tu objawia się pewna nielogiczność GW. Mianowicie po kwestii Kenobiego "Moc jest silna w Twojej rodzinie" można dojść do wniosku że związki z Mocą często mogły mieć charakter dziedziczny, a tym samym dochodzimy do wniosków zupełnie sprzecznych z tym co deklarują Jedi i Lucas...
ScraP - Sob Mar 05, 2005 01:00
" />Ale on to mówi tylko dlatego, że to Vader jest jego ojcem, a jak wiadomo, to MOC spłodziła Anakina, Milochloriany,miał ich w sobie ponad 2000, więcej niż Yoda , a jak powszechnie wiadomo, człowiek dostaje w "spadku" geny ojca, więc logiczne jest to, że Moc jest Silna w jego rodzinie . PS ja tam nie słyszałem, o żadnym Jedi co miał rodzine przed BY ? a ty ? jeśli tak, to przepraszam za moją niewiedze
shyja - Sob Mar 05, 2005 01:12
" />no dobra, ale skoro jednak moga miec dzieciaki i romanse i wogole te wszystkie bajerki to jak to sie ma do kodeksu Jedi?? "Nie ma uczuc, jest spokoj..." i inne bzdury...
HULAS - Sob Mar 05, 2005 01:15
" />Nie wiem, nigdy uniwersum SW mnie nie interesowało. Ale taka wątpliwość jest i to nadal niewyjaśniona...
ScraP - Sob Mar 05, 2005 01:38
" />ehhhh..... Luke, inaczej był wychowany/szkolony, ot cała tajemnica... Jedi byli szkoleni od dziecka, i w tym czasie sie im wpajało taką wiedze, a Luke nim rozpoczął trening, miał te parenaście lat. (należy pamiętac że Luke w 2 dopiero zaczynał szkolenie, gdy zobaczył zagrożenie i poleciał ratować przyjaciół..... a w 3 jak poleciał znowu do YOdy, był już w 100% Jedi, więc przez ten okres pomiędzy 2 i 3 bawił się w samouka i Yoda pewnie uznał, żę chłopak jest gotów, i posłał go na walke, po czym zjednoczył sie z Mocą:) Ps Yoda, był stary i mógł zapomnieć o niektórych naukach PS2 Bo kodeks Jedi pozstał wymyślony pare lat po powrocie JEdi ?
Wilczalapa - Sob Mar 05, 2005 08:18
" />Hmm ale czy Yoda zapomnialby przekazac Lukowi jedna z najwazniejszych nauk Jedi? Jest to mozliwe ale jakos ta teoria do mnie nie przemawia. W KotOR tez mielismy motyw milosny i o ile pamietam ktos wspominal, ze milosc moze prowadzic do wyzwolenia uczuc, zapomnieniu sie i taka osoba moze stac sie bardziej podatna na Ciemna Strone. Lecz milosc, w ktorej uczucia sa kontrolowane w wraz z kodeksem Jedi da takiej osobie potege i Moc. Takie moje zdanie.
shyja - Sob Mar 05, 2005 09:46
" />taka milosc o jakiej mowisz "zdarzyla sie" Anakinowi (do matki) i wiadomo jak to sie skonczylo
a jesli juz mowa o kontrolowanych uczuciach to troche mi to podjezdza juz pod nauki Sithow... co prawda to jeszcze nie Sithowie, bo oni wyzwalaja je calkowicie, ale to dobry poczatek
corell - Sob Mar 05, 2005 10:24
" />To właśnie Jedi kontrolują swoje uczucia, nie dopuszczają ich do swojej nauki. Dlatego to są takie ciecie...
HULAS - Sob Mar 05, 2005 12:15
" />Powstrzymywanie emocji jakoś nie przemawia do mnie. Kiedy takie narzucone sobie hamulce nagle z jakiejś przyczyny puszczają kończy się to "trzęsieniem ziemi"... Wystarczy poczytać codzienne gazetki, żeby wiedzieć jakimi wypaczeniami kończy się np. celibat...
emti - Sob Mar 05, 2005 13:57
" />corell i hulas mają "świętą" racje, jedi to prawiczki i tyle...
HULAS - Sob Mar 05, 2005 14:13
" />Nie, to też nie tak. Nie obstawiaj mnie w takiej roli, bo ani nie odpowiada mi bezsensowna agresja Sithów, ani bierność Jedi. Moja opcja to środek jak u Jollego Bindo..
Helian_Liadon - Sob Mar 05, 2005 14:25
" />I tacy właśnie stają się jedi nowej ery, pełni uczuć, jednak kierują je ku dobru, choć wielu poddaje się zemście, która wedłók Luke jest zła. Można powiedzieć że nowi jedi są bardziej podatni na cienmą strone. Dlatego Luke wraca do starego typu rekrutacji i zbiera dzieci, zamians dorosłych.
ScraP - Sob Mar 05, 2005 15:02
" />Zgadzam się z Hulasem. Jolee Bindo - środek i wszystko gra
corell - Sob Mar 05, 2005 16:23
" />Gdyby nie tłumienie uczuć nie było by "przechodzenia" na ciemną stronę takich tabunów Jedi.
shyja - Sob Mar 05, 2005 17:44
" />dokladnie tak jak to mowia: ciekawosc to pierwszy stopien na ciemna strone mocy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|