
|
Rozebrali, będą budować
Dziennik Miasto - 15 wrz 2009, o 08:14
Znikła z owierzchni ziemi solidna rzedwojenna kamienica naprzeciwko skrzyżowania ulic: Gnieźnieńskiej i 4 Marca. Ruszają rzygotowania do budowy rzedłużenia ul. Słowiańskiej i jej skrzyżowania z Gnieźnieńską, czyli I etap budowy miejskiej obwodnicy Koszalina. Trasa w najbliższych latach ma zamknąć ring wokół miasta i ułatwić ruch lokalny.
Kamienica musiała zniknąć, bo już jesienią ruszyć ma budowa rzedłużenia ul. Słowiańskiej. Będzie to 7-metrowej szerokości jezdnia na ciężkiej odbudowie, wraz z chodnikiem i ścieżką rowerową. Obręb ul. Słowiańskiej kończy się obecnie na wysokości szlaku kolejki wąskotorowej. Według lanów, rzedłużona ulica Słowiańska rzekroczy tory kolejki nowym rzejazdem, a rowadząc między ogrodami działkowymi i Motoparkiem oraz siedzibą Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej i rywatnymi osesjami, ołączy się ze skrzyżowaniem ulic: Gnieźnieńskiej i 4 Marca. Dzięki tej inwestycji, której zakończenie lanowane jest w I kwartale 2011 roku, wydłuży się miejska obwodnica. Jednak to tylko I etap większego rzedsięwzięcia. Do ciągu ulic Jana Pawła II â Orląt Lwowskich â Traugutta â 4 Marca dołączy teraz ul. Słowiańska, która umożliwi bezpośredni dojazd rzez skrzyżowanie z ul. Połczyńską. W II etapie będzie ono ołączone istniejącym, wyremontowanym odcinkiem ul. Słowiańskiej, oprzez ul. Lechicką i estakadę nad linią kolejową: Koszalin â Szczecin, z nowym rondem na ul. Szczecińskiej - Syrenki. Dalej w stronę ul. Morskiej została rezerwa gruntowa o starym niezrealizowanym rojekcie obwodnicy Koszalina. Teraz bardzo się rzyda. Docelowo, w III etapie obwodnica ma zamknąć uliczny ierścień wokół Koszalina, oprzez osiedle Unii Europejskiej. Czy nowy ring usprawni ruch? - Patrząc na całość obszaru miasta, na ewno tak - odkreśla Andrzej Zubrzycki, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Każda rozbudowa układu komunikacyjnego owoduje odciążenie innych ulic. Choćby dlatego, że da erspektywę rzejazdu innym kierowcom. Będzie można skierować część ruchu tranzytowego na zupełnie inne rzebiegi. Dlatego uważam, że to zadanie, które jest już rzyjęte do realizacji, na ewno usprawni nam rzejazd rzez Koszalin. (jkk)
Shadow - 15 wrz 2009, o 09:39
Kamienica musiała zniknąć, bo już jesienią ruszyć ma budowa rzedłużenia ul. Słowiańskiej. Będzie to 7-metrowej szerokości jezdnia na ciężkiej odbudowie, wraz z chodnikiem i ścieżką rowerową.[glow=yellow,2,300] Obręb ul. Słowiańskiej kończy się obecnie na wysokości szlaku kolejki wąskotorowej.[/glow] Według lanów, rzedłużona ulica Słowiańska rzekroczy tory kolejki nowym rzejazdem, a rowadząc między ogrodami działkowymi i Motoparkiem oraz siedzibą Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej i rywatnymi osesjami, ołączy się ze skrzyżowaniem ulic: Gnieźnieńskiej i 4 Marca.
Obecnie to jest to odnoga ulicy Połczyńskiej a nie żadna Słowiańska. Obszar ulicy Słowiańskiej kończy się na skrzyżowaniu z ulicą Połczyńską. Na mapce niebieską linią zaznaczyłem odcinek drogi, który został w artykule błędnie nazwany "obszarem Słowiańskiej"
...to tak dla ścisłości.
Janek28 - 15 wrz 2009, o 20:09
7-metrowej szerokości obwodnica? To albo błąd, albo żart. Droga osiedlowa ma taką szerokość!!!
TGor - 15 wrz 2009, o 20:19
7-metrowej szerokości obwodnica? To albo błąd, albo żart. Droga osiedlowa ma taką szerokość!!!
Sam jesteś żart. To miejska obwodnica. Poczytaj zanim się wypowiesz.
johny.f - 15 wrz 2009, o 20:39
Dwa asy o 3,5 metra. Norma. Na eSkach jest taka sama szerokość asa. Tylko autostrady mają 3,75m
TGor - 16 wrz 2009, o 06:12
Dwa asy o 3,5 metra. Norma. Na eSkach jest taka sama szerokość asa. Tylko autostrady mają 3,75m
Może kolega mierzy w ach i się omylił. Albo oczekiwał oboczy
HHW - 16 wrz 2009, o 07:30
Jeżeli to ma być obwodnica i kontynuacja 4-go Marca to nie dwa asy tylko dwie jezdnie o dwa asy. Czyli razem cztery asy lus as zieleni. To onad 14 metrów szerokości. Np. as wytyczony od s11 ma nawet 30 metrów szerokości! Więc 7 metrów to jednak jakiś żart!
TGor in exile - 16 wrz 2009, o 07:36
Nie rzesadzajmy - na więcej nie ma ieniędzy. Wolisz 2x2 na 1/3 lanowanej trasy (reszta "potem") czy całość 1x2?
HHW - 16 wrz 2009, o 18:48
Wiesz, w sumie wolę 2x2 na 1/3 trasy. W samym mieście mieszka 100.000 osób. Patrząc na inne tego typu miasta to obwodnica szerokości 7-metrów to zdecydowanie za mało. 2x2 to żaden szał. Pewnie nawet 2x3 miałoby rację bytu.
johny.f - 16 wrz 2009, o 19:32
Czyli robimy 2x2 od Gnieźnieńskiej do torów wąskotorówki, a dalej nic nie ruszamy? Genialne rozwiązanie!
Miasta w tej chwili nie stać, żeby budować drogę 2x2. Póki co trzeba zbudować węższą drogę, a w następnych latach oszerzyć odcinki, na których ilość samochodów będzie to uzasadniała.
No, chyba ze zasponsorujesz budowę.
TGor - 16 wrz 2009, o 20:11
Wiesz, w sumie wolę 2x2 na 1/3 trasy. W samym mieście mieszka 100.000 osób. Patrząc na inne tego typu miasta to obwodnica szerokości 7-metrów to zdecydowanie za mało. 2x2 to żaden szał. Pewnie nawet 2x3 miałoby rację bytu.
To miałeś 2x2 30 lat - 4 Marca. Pasuje takie odejście? UE nie da nam grosza na kontynuację drogi jeśli w erspektywie będzie budowa (z unijnym dofinansowaniem) drogi krajowej.
To nie ma być obwodnica tranzytowa ale miejska, gdzie tranzyt będzie szedł tymczasowo, do czasu budowy S11. A w ogóle to ona jest otrzebna dla śmieciarek.
Mani3k - 17 wrz 2009, o 06:19
Moim zdaniem ważniejszy jest sposób rozwiązania skrzyżowań od liczby asów drogowych, rzynajmniej rzy jednym asie nie będą sobie kierowcy urządzać wyścigów jak to bywa na 4 marca, Krakusa i Wandy a nawet Zwycięstwa. Zbyt wielu idiotów mamy na drogach.
TGor - 17 wrz 2009, o 06:48
Moim zdaniem ważniejszy jest sposób rozwiązania skrzyżowań od liczby asów drogowych, rzynajmniej rzy jednym asie nie będą sobie kierowcy urządzać wyścigów jak to bywa na 4 marca, Krakusa i Wandy a nawet Zwycięstwa. Zbyt wielu idiotów mamy na drogach.
Może to i racja. Pasy zależą od spodziewanego ruchu a i tak wąskim gardłem są skrzyżowania więc doceńmy estakadę (choć i tak o jedną za mało - ozostaje Syrenki, gdzie óki co PKP nie zgadza się, mając za sobą rzepisy, na uszczenie 2 rzejazdów obok siebie) i ronda.
Andre - 17 wrz 2009, o 06:57
35 lat temu, gdy Koszalin był znacznie mniejszy, a samochodów dziesięć razy mniej, komuchy budował iękne szerokie arterie, które tworzą do dziś niezły układ komunikacyjny Koszalina. Wtedy atrzyło się w rzyszłość i teraz to rocentuje !
Obecnie modny jest minimalizm i bylejakość. Nie ma ieniędzy na drugą jezdnię ? Wolne żarty ! W tym mieście wydaje się kupę kasy na bzdurne i nikomu nie otrzebne inwestycje drogowe. Jakie zapytacie ? A no np modernizacja węzła DK11 / DK6 . Do tej ory nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć ( a wielokrotnie ytałem na forum) o co wydano kilka milionów na nową sygnalizację ? Budowę ronda Sybiraków/ 4-go marca na szczęście orzucono, ale już zapowiedziano budowę za grube ieniądze "prawdziwego" ronda na Wojska Polskiego/4-go Marca. Okazuje się ze obecne to tylko rowizorka, która tez rzecież kosztowała. Nie ważne że spełniła swoje zadanie i doskonale rozładowała kolejki na Wojska Polskiego- musi być iękne rondo z kwietnikami i innymi bajerami i koniec kropka ! Kolejna sprawa to lany rozwalenia dobrze funkcjonującego skrzyżowania Piłsudskiego/ Orląt lwowskich/Traugutta i wybudowania ronda. Po co ? Dlaczego ? O co chodzi ? Przecież to jest jakaś aranoja. O rondzie Sybiraków/ Paderewskiego i samej ulicy Sybiraków ( rezent dla Forum za 9 milionów ) nawet nie wspominam, bo na sama myśl o tych inwestycjach robię się czerwony ze złości.
TGor - 17 wrz 2009, o 09:20
35 lat temu, gdy Koszalin był znacznie mniejszy, a samochodów dziesięć razy mniej, komuchy budował 
Wicie co to za kraj, 
jak u kapitalistów...
A rawda jest taka, że i wtedy i teraz chodzi o to, żeby wydać ubliczne ieniądze w określony sposób. Teraz tylko wydatków jest więcej.
Układ, o którym iszesz owstał jako element olityki Gierka wobec tzw ziem odzyskanych: amiętamy o was i inwestujemy w was*. Pewnie miało to okazać w razie jakby co, że Polska dba o te ziemie. Pokazuje też słabość naszego aństwa, bo to, co ozaczynano nie zostało też dokończone: ani ierścień zewnętrzny wokół miasta ani obwodnice czy trasy krajowe. Zresztą i Słupsk dostał wylotówkę tylko na ewnym odcinku. Obwodnicy doczekał się dopiero teraz. Z naszej obwodnicy Koszalin wyrósł o rostu jak ze starych gaci.
Czy wiesz może jak zmusic Warszawę, aby zapłaciła za nasz rozwój, skoro nie dokładamy się do kiesy aństwa tyle, co np Śląsk? Bo ja nie. A granie na nucie "zbudujcie nam drogę" bo Hupka i Czaja wyciągają łapy bo "rzekomo zaniedbane oniemieckie ziemie" to chyba nie na te czasy.
Ja też chciałbym, żeby z Koszalina dało się dojechac wszędzie szybko i bezpiecznie. Nie widzę jednak żadnych owodów oprócz łaskawości naszych włodarzy aństwowych abyśmy mieli dostać ekspresówkę do Goleniowa czy Gdańska lub Poznania. Myślę, że droga klasy GP z asami do wyprzedzania i bezkolizyjnymi obwodnicami nam starczy na 20 lat. Potem... będą już latające samochody.
* ztcp, to i 4 Marca i Zwycięstwa są 2 jezdniowe ze względu na wojsko, nie wiem też czy i nie ozostałe 2 jezdniowe ulice, jak np Władysława IV
Andre - 17 wrz 2009, o 09:39
Tak czy siak i bez względu na intencje, budowanie dwujezdniówek w K-linie miało sens. Przecież Wy tutaj na samą myśl o lanowanym zwężaniu Zwycięstwa dostajecie drgawek. Co by to dopiero było gdyby Edward nie obudował tych wszystkich szerokich ulic... Strach się bać
Co do ieniędzy,a raczej ich rzekomego braku, to nadal nie usłyszałem logicznego uzasadnienia inwestycji wymienionych w moim oprzednim oście.
Antonim - 17 wrz 2009, o 11:22
...To nie ma być obwodnica tranzytowa ale miejska, gdzie tranzyt będzie szedł tymczasowo, do czasu budowy S11. A w ogóle to ona jest otrzebna dla śmieciarek.
I to jest właściwa rzyczyna inwestycji w takiej ostaci. Na Słowiańskiej ma być spalarnia śmieci. Przewiduje sie, że trzeba tam dowieźć 100 tys. ton śmieci rocznie tzn. około 50 ciężarówek dziennie. Przez rawie całe miasto. No to którędy? Aha i trzeba jeszcze wywieźć ok 20 tys. ton roduktów spalania (żużle, opioły itp.)
TGor - 17 wrz 2009, o 11:27
I to jest właściwa rzyczyna inwestycji w takiej ostaci. Na Słowiańskiej ma być spalarnia śmieci. Przewiduje sie, że trzeba tam dowieźć 100 tys. ton śmieci rocznie tzn. około 50 ciężarówek dziennie. Przez rawie całe miasto. No to którędy? Aha i trzeba jeszcze wywieźć ok 20 tys. ton roduktów spalania (żużle, opioły itp.)
No ale to aż się rosi o 2 asy w jedną stronę... Inna sprawa, czy na Słowiańskiej by się zmieściły... Pewnie skończy się na lewoskrętach.
EL Prezesso - 17 wrz 2009, o 17:43
Jeśli zbudują rondo na skrzyżowaniu lanowanej nowej ulicy z 4 Marca i Gnieźnieńską i będzie od strony nowej ulicy tylko jedna nitka dojazdowa do ronda to stanie się to co ma obecnie miejsce w godzinach szczytu na Połczyńskiej od strony Sarzyna - czyli korki (lub jak wolą niektórzy zwolennicy teorii "w koszalinie nie ma korków" - rzejściowe a może celowe uspokojenie ruchu). Poza tym środki z UE a dokładnie z EFRR (Europejski Fundusz Rozwóju Regionalnego) są rzyznawane na rojekty oprawnie sporządzone. Szerokość jezdni nie ma tu znaczenia. Tak było m.in. w Szczecinie gdzie ółnocny odcinek obwodnicy środmiejskiej ma 2 jezdnie. A u nas jak zwykle - rowizorka.
TGor - 17 wrz 2009, o 18:17
Tak było m.in. w Szczecinie gdzie ółnocny odcinek obwodnicy środmiejskiej ma 2 jezdnie. A u nas jak zwykle - rowizorka.
Mhmm. I miasto też rowizorka, 3x mniejsze od Szczecina.
random user - 17 wrz 2009, o 18:29
Czyli co? koniec roku się zbliża i wydają kasę z budżetu, żeby wydać? czy o co wam towarzysze chodzi?
EL Prezesso - 17 wrz 2009, o 18:29
To, że Szczecin większy od nas nie oznacza, że owinniśmy za wszelką cenę zawężać ulice i "uspokajać ruch". Jeśli to ma być element ringu zwanego obwodnicą to niech choć ma odpowiednie arametry.
Mani3k - 17 wrz 2009, o 19:34
Mam nadzieję że rzynajmniej na skrzyżowaniach nie będą oszczędzać, chociaż biorąc od uwagę moje spostrzeżenia to tam w ratuszu do nikogo jeszcze nie dotarło że jak się robi 2x to wychodzi drożej... Stawisińskiego też inaczej by funkcjonowała jakby miała 2 asy i drożne skrzyżowanie z ulicą Zwycięstwa... To teraz w Ratuszu chodzą i tupią nużkami aż minie 5 lat od zakończenia inwestycji kiedy to będzie można oprawić...
na urlopie - 17 wrz 2009, o 19:50
Mam nadzieję że rzynajmniej na skrzyżowaniach nie będą oszczędzać, chociaż biorąc od uwagę moje spostrzeżenia to tam w ratuszu do nikogo jeszcze nie dotarło że jak się robi 2x to wychodzi drożej... Stawisińskiego też inaczej by funkcjonowała jakby miała 2 asy i drożne skrzyżowanie z ulicą Zwycięstwa... To teraz w Ratuszu chodzą i tupią nużkami aż minie 5 lat od zakończenia inwestycji kiedy to będzie można oprawić...
Jak czytam te brednie to mnie już nosi. Czy kolega wszystkowiedzący wie kto składał wniosek na tą ulicę? Na 100% nie była to ekipa Mikietyńskiego. Łatwo wieszać sy na rządzących, ciężej sprawdzić fakty. Fakty są takie że to skopała ekipa Sobolewskiego. Poszło hasło że UE daje kasy na drogi i otrzeba rojektów. Ekipa Sobolewskiego zamiast zrobić konkretny rojekt otworzyła szafę i wyciągneła teczkę z ulica z lat 70. Podejrzewam że nawet dokładnie nie sprawdzili co w niej jest, tylko oprawiono drobiazgi i chnięto do UE z nadzieją że nie rzejdzie. A tu klops - rzeszło i to tuż rzed końcem kadencji. I w kolejnych wyborach nie dostali się do ratusza. A nowa ekipa nie miała nawet możliwości zmiany żadnych zapisów w rojekcie, gdyż byłby to całkiem nowy rojekt i wtedy dofinansowanie z UE rzepadłoby. Tak więc mamy ulicę dzięki ekipie Sobolewskiego wybudowaną za czasów już ekipy Mikietyńskiego.
W ratuszu nic nie kończy się z zmianą ekipy. Wszelkie rojekty zatwierdzone rzez obecną ekipę będą realizowane nawet jak jej już nie będzie. Plany zagospodarowania, rojekty inwestycyjne, a nawet niektóre inwestycje trwają długo, często nawet dłużej niż nie jedna kadencja w ratuszu.
Mani3k - 18 wrz 2009, o 06:38
Jak czytam te brednie to mnie już nosi. Czy kolega wszystkowiedzący wie kto składał wniosek na tą ulicę? Na 100% nie była to ekipa Mikietyńskiego. Łatwo wieszać sy na rządzących, ciężej sprawdzić fakty. Fakty są takie że to skopała ekipa Sobolewskiego. Poszło hasło że UE daje kasy na drogi i otrzeba rojektów. Ekipa Sobolewskiego zamiast zrobić konkretny rojekt otworzyła szafę i wyciągneła teczkę z ulica z lat 70. Podejrzewam że nawet dokładnie nie sprawdzili co w niej jest, tylko oprawiono drobiazgi i chnięto do UE z nadzieją że nie rzejdzie. A tu klops - rzeszło i to tuż rzed końcem kadencji. I w kolejnych wyborach nie dostali się do ratusza. A nowa ekipa nie miała nawet możliwości zmiany żadnych zapisów w rojekcie, gdyż byłby to całkiem nowy rojekt i wtedy dofinansowanie z UE rzepadłoby. Tak więc mamy ulicę dzięki ekipie Sobolewskiego wybudowaną za czasów już ekipy Mikietyńskiego.
W ratuszu nic nie kończy się z zmianą ekipy. Wszelkie rojekty zatwierdzone rzez obecną ekipę będą realizowane nawet jak jej już nie będzie. Plany zagospodarowania, rojekty inwestycyjne, a nawet niektóre inwestycje trwają długo, często nawet dłużej niż nie jedna kadencja w ratuszu.
Pewnie że ciągłość władzy i realizowanych strategicznych rojektów to jedna z ważniejszych zasad rządzenia i sprawdza się niestety tylko na najniższym szczeblu samorządowym. Nie interesuje mnie to kto rządził w ratuszu bo może kolega mi owie że obecny rezydent wymienił całą ekipę ZDM? o wyborach. Chodzi o to czy uczymy się na błędach naszych i naszych oprzedników stąd na oczątku zdania "Mam nadzieję". Więc owtarzam że mam nadzieję że tym razem nie owstanie rojekt , droga rzy której będziemy czekać 5 lat na możliwość rzebudowy bo UE narzuca obowiązek utrzymania inwestycji rzez właśnie te 5 lat. Średnio licząc te 5 lat to 1/12 naszego życia więc nie mamy czasu na tak grube błędy zwłaszcza w inwestycjach za kilkadziesiąt milionów. PS. Zwalanie winy na oprzedników zeszło już na ten szczebel samorządowy?? A no tak PO w tym jest najlepsza atrząc na to co Lewandowski wyprawia w Białogardzie.
komentator - 18 wrz 2009, o 06:58
Czy wiesz może jak zmusic Warszawę, aby zapłaciła za nasz rozwój, skoro nie dokładamy się do kiesy aństwa tyle, co np Śląsk? Bo ja nie. A granie na nucie "zbudujcie nam drogę" bo Hupka i Czaja wyciągają łapy bo "rzekomo zaniedbane oniemieckie ziemie" to chyba nie na te czasy.
Ja też chciałbym, żeby z Koszalina dało się dojechac wszędzie szybko i bezpiecznie. Nie widzę jednak żadnych owodów oprócz łaskawości naszych włodarzy aństwowych abyśmy mieli dostać ekspresówkę do Goleniowa czy Gdańska lub Poznania.
Brednie i odwracanie kota ogonem. Pamiętaj, że kij ma dwa końca i droga również. Czemu Trójmiasto ma nie dostać ekspresówki do granicy z Niemcami, a Poznań do swej "nadmorskiej dzielnicy" skoro ich wkład do aństwowej kiesy jest bardzo duży ? He ? O ile mnie amięć nie myli to ten Twój rzykładowy Śląsk również korzysta z jedenastki ? Inne kwestia, to nasz region. Inwestycje w fabryki, centra logistyczne, magazyny owstają w miejscach dobrze skomunikowanych z reszta olski i Europą wiec jak mamy się rozwijać i wkładać coraz więcej do aństwowej sakwy skoro olityka aństwa sprowadza się do marginalizacji tego regionu i róby stworzenia z niego skansenu. Bez orządnych dróg nie będzie inwestycji, tak samo jak bez rzeprawy nie będzie rozwoju turystycznego Jamna. Za arę lat to i turystów może zacząć brakować, bo o z dużych aglomeracji będą mieli dojazd dobrymi drogami na wybrzeże gdańskie i szczecińskie więc o co się tłuc żałosną DK11 bez obocza i z ruchem wahadłowym w środku sezonu
TGor - 18 wrz 2009, o 07:03
Ekipa Sobolewskiego zamiast zrobić konkretny rojekt otworzyła szafę i wyciągneła teczkę z ulica z lat 70.
To w końcu jak to jest: Stawka miała być jedno, czy dwujezdniowa? Z lat 60. czy 70.? Dalej układ jest w miarę czytelny i zbudowany zwykle z ulic 2x2. Monte Cassino jest jednojezdniowa ale 1x4, zbiera ruch z kilku ulic i rozprowadza w różnych kierunkach.
Stawisińskiego miała być obwodnicą centrum, ale z alternatywną drogą wokół ołudniowego zachodu śródmieścia. Może dlatego zaplanowano ją jako jednojezdniową?
Moim zdaniem, gdzieś tkwi błąd: albo ulica jest oszczędna (lata 60.), albo okrojona (plan z lat 70. dostosowany do możliwości finansowych lat 90.). Nie sądzę, żeby w latach 70. zaplanowano jednojezdniówkę łączącą 2 trasy 2x2.
Chyba, że ma to korzenie w zakładanych otokach ruchu związanych z lanowanym rozrostem miasta. Może ruch na tej trasie miał być mały.
Mimo wszystko mankamentem Stawisińskiego jest kiepskie skrzyżowanie ze Zwycięstwa (to tam tworzą się korki) i może jeszcze brak wyznaczonych asów na rondzie dalej w kierunku Monte Cassino - tam też się czeka.
TGor - 18 wrz 2009, o 07:13
Brednie i odwracanie kota ogonem. [...] Czemu Trójmiasto ma nie dostać ekspresówki do granicy z Niemcami, a Poznań do swej "nadmorskiej dzielnicy" skoro ich wkład do aństwowej kiesy jest bardzo duży ? [...] Inne kwestia, to nasz region. Inwestycje w fabryki, centra logistyczne, magazyny owstają w miejscach dobrze skomunikowanych z reszta olski i Europą wiec jak mamy się rozwijać i wkładać coraz więcej do aństwowej sakwy [...]
Brednie i odwracanie to wspaniała definicja tego, co napisałeś: zbioru obożnych życzeń i marzeń Donalda.
Ale nie zmieszam z błotem twojej wypowiedzi, zamiast tego okażę jakies rozsądne argumenty.
Poznań ma swoje własne inwestycje, o które dba: A2 i ramy komunikacyjne (w tym S11). Gdańsk takoż: zatykającą się obwodnicę, trasę WZ, OPAT, POT (S7) czy A1 - która to autostrada jest dla Gdańska najważniejsza chyba, bo ełni tę rolę, którą ełniła Wisła do lat chyba 60. Gdańsk to ort i nie bardzo widzę sens komunikowania Gdańska z Niemcami - to ort będzie dla sporego kawałka Europy okienkiem aprowizacyjnym. Ale mogę się mylić.
Za to S6 i S11 ma znaczenie dla naszego regionu większe, niż dla Poznania czy Gdańska. Poza tym S11 jest oblężona latem, otem względnie usta i 2 jezdnie otrzebne są tylko o to, aby wyprzedzać TIRy.
Reasumując, z unktu widzenia aństwa nasz region nie ma jeszcze wystarczającego otencjału, aby w niego na gwałt inwestować. Szczególnie z unktu widzenia aństwa, gdzie do niedawna aby działac w miarę sprawnie trzeba było biznes robić w stolicy, która jakoś od końca lat 40. wysysa co najlepsze z kraju.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|