
|
Nowy utwór - 'Discipline' - wokal jest!
FSM - Wt kwi 22, 2008 19:07
" />Nikt nie zauważył? WTF? Nowy utwór NIN, z wokalem i w ogóle. Wypuszczony do radia został.
Wątek na ETS <usunięte, patrz ostrzeżenie w poście poniżej> Link do Rapidshare, gdzie ktoś łaskawy wrzucił złapane 1:50 utworu z radia <usunięte>
CHCĘ CAŁYYYY! Shit!
BeardFish - Wt kwi 22, 2008 19:16
" />Bardzo dobry utwór !
">
jako,że jestem maruda - tym razem wnerwia mi hihatowy talerz ... brrr nie cierpię tego dźwięku
Piano zawsze mile widziane ! a wokale to już miód i orzechy!
naff - Wt kwi 22, 2008 19:18
" />pjona Beard, tez nie cierpie!
">
ale sliczne uhuhuuu wysokim glosikiem, no no.
ale ten spodeczek mnie denerwuje, psuje wszystko.
i ogolnie troche to takie dziwne, jak typowo radiowy hicior do jazdy maluchem po drodze szybkiego ruchu hehe
el_pucz - Wt kwi 22, 2008 19:19
" />
">
szczerze powiedziawszy bardziej jak with teeth II niz kontynuacja y0 ale zacnie
Agnieszka - Wt kwi 22, 2008 19:23
" />Ryb mi zaspojlował i uciekłam, słyszałam tylko
">
uhuhuuuu
Myślicie że 2 weeks odnosi się jednak do czegoś więcej niż otwarcia Spirali szerszym masom? O_o YZ2 w drodze?
<wsadza stopery do uszu i wraca do jaskini Ryba niosąc transparent "załóż słuchawki">
miauczur - Wt kwi 22, 2008 19:24
" />Wow... ale jak?!
Kawałek fajny, trochę popowy.
Z hotline'u: It appears this song was sent to radio stations across the United States, and most of them played it between 2:30 and 2:45pm Eastern Time, resulting in a bit of a flood of very surprised emails headed our way. The song was mastered by Alan Moulder yesterday afternoon, and turned over to radio stations less than 24 hours later!
Sebastian - Wt kwi 22, 2008 19:39
" />zajebiscie jaki spontan hehe
utwor wpada w ucho zajebiscie
foxxy - Wt kwi 22, 2008 19:44
" />hmm...
">
taki withteethowaty faktycznie...umc umc umc ...wokal uroczy,tego mi brakowało ,w końcu ile mozna słuchac ghostów
Raziel - Wt kwi 22, 2008 19:46
" />Cover Throbbing Gristle? hehe
A to ci ciekawostka, trzeba zaraz sprawdzić
To on już będzie teraz tak zawsze z zaskoczenia?
theworst - Wt kwi 22, 2008 19:48
" />
">
co to ma być? może niedługo z Madonną będzie nagrywać
Juriusz - Wt kwi 22, 2008 19:50
" />
">
Chwała za wokal! Fajnie by było mieć całość w dobrej jakości, bo tak połowy dźwięku nie słychać i trudno ocenić. Pewnie funkcja promocyjna taka jak Survivalism czy Hand that feeds. Zachwycać nie zachwyca, ale posłuchać całkiem idzie, niemniej trochę chyba na granicy autoplagiatu. Tak naprawdę za mało, żeby cokolwiek napisać.
el_pucz - Wt kwi 22, 2008 19:54
" />a teraz taki hint
czy ets to forum? nie nie nie eee?/tak tak tak gdzie jest wielki ptak?
miauczur - Wt kwi 22, 2008 20:08
" />FUCK! Leciało akurat na KROQ.FM i zanim się player z reklamami odpalił był koniec piosenki. grrr........
antimatter - Wt kwi 22, 2008 20:09
" />na http://www.q101.com/ za dziesiec minut (podobno) nastepny numer, nowa plyta w lipcu
ale skoczny ten Discipline, ojej
FSM - Wt kwi 22, 2008 20:15
" />Całość:
<usunięte>
Fajne dicho
naff - Wt kwi 22, 2008 20:22
" />skaaaaaaad to cudo?!
Raziel - Wt kwi 22, 2008 20:23
" />autoparodia
przynajmniej ma do siebie dystans hehe
w sumie ciężko mi sobie wyobrazić całą płytę z takim popem
sledz - Wt kwi 22, 2008 20:25
" />WT part 2 przy Only fajnie sie komponuje
miauczur - Wt kwi 22, 2008 20:28
" />Swoją drogą chamówa, że na nin.com nic, na myspace nic, a na iTunes "Buy it now"...
Śledziu, rzeczywiście do Only pasuje jak ulał... ale mam nadzieję że cały LP taki nie będzie.
naff - Wt kwi 22, 2008 20:43
" />pewnie trentol nazwie album denture [_aaawithoutaaa teetha_]
Adrien_Dandy - Wt kwi 22, 2008 20:46
" />szalony Jeszcze parę takich numerów, a nie zdziwię się jak nowy album znajdę rano na wycieraczce:>
">
With Teeth jak nic, przez caly kawałek czekalem na kolejne fuckin' amazing synth solo
smarkula - Wt kwi 22, 2008 21:03
" />Nie zakochałam się od pierwszego usłyszenia. Nawet fajne... trochę dziwne, ale fajne.
">
Słyszę GO! Słyszę!
Vira - Wt kwi 22, 2008 21:06
" />bardzo fajnie, ale...
">
podobają mi się dźwięki, aczkolwiek coś mi nie gra - to bym zgłośniła, to bym ściszyła, trochę za płasko jak dla mnie. całość pozytywna aczkolwiek mam nadzieje, że to tak niechcący, surowo czy cośtam. pe es: bardziej mi się podoba niż only (aczkolwiek patrz wyżej)
BeardFish - Wt kwi 22, 2008 21:10
" />
">
Posłuchałem kilka razy już w pełnym wydaniu ... ten hihat to wieś jest straszna, pogłosy z wokalu też nie tego ... fajnie,że piano,fajnie,że śpiewa ... za uhuhuhu - plus, bo to jak pan sowa ... ale to takie rzeczywiście dicho jest - taki target muzyczny jak Freelove Depeche Mode ... teledysk już widzę oczyma wyobraźni ... latawce, grill, uśmiechnięty Reznor wśród baniek mydlanych i baloników... radości w tym tyle co na dożynkach !
bad'rain - Wt kwi 22, 2008 21:12
" />It's ok.
">
Rip z radia, więc za wcześnie na osąd... Wielkiego utworu z tego nie będzie, ale przyzwoity - owszem
faustino - Wt kwi 22, 2008 21:18
" />No milo jest, tak kolorowo.
">
Prisajsli jak pisaliscie wczesniej - ten kawalek jedzie WT. Te klawisze budza wspomnienia Umcy umcy i rzeczywiscie plasko. Aha - i "I cannot stop myself" he he he.
miauczur - Wt kwi 22, 2008 21:30
" />Po 24 godzinach masteringu Mouldera chyba nie ma się co czepiać szczegółów?
">
No baloniki i "loosing ground"... rewela...
J@ck - Wt kwi 22, 2008 21:35
" />Hmmmmm
">
no i nie wiem... po pierwszych przesłuchaniach jak jeszcze był tylko fragment... byłem zachwycony... i było to głownie za sprawą wokalu... "uuuu" świetne hehe... po prostu stęskniłem się już trochę z TR'owym śpiewem:P ale potem gdy pierwsza ekscytacja minęła mam mieszane uczucia... podoba mi się... ale... brakuje mi... no chyba tego czegoś.. ale pokutuję jutro jeszcze w drodze na uczelnie:P teraz jakoś nie mogę się skupić:> Anyway... mimo wszystko fajnie wiedzieć z pan TR cały czas ciężko pracuje:P
Gadreel - Wt kwi 22, 2008 21:52
" />
">
Mam nadzieję, że kawałek jest jeszcze niedopracowany i ostatecznie nie będzie słychać aż takiego umc umc . Za to powrót wokalu bardzo cieszy
Wormboy83 - Wt kwi 22, 2008 21:55
" />
">
Naturalne wyjście z With Teeth i Y0. Wokal plus trochę "popowe" brzmienie. No nic nie będę już wymagał, żeby ćpał czy miał depresję bo dobrze mu życzę ale za niedługo to nawet dziecko z piaskownicy będzie wiedzieć co to NIN!!!! Dwa plusy za klawisze i WOKAL! Dobrze, że bawi się już z duchami ale do rewelacji daleko!!! Mam nadzieję, że muzyczna jedynka tego nie zapoda
buhhhaj - Wt kwi 22, 2008 21:56
" />juz mam juz mam!
Vira, Gadreel, dziekuje za blyskawiczny odzew
Wormboy83 - Wt kwi 22, 2008 22:17
" />
">
nie mogłem skojarzyć co mi to wycie przypomina (w sensie jako tylni wokal a nie ogólnie)i już wiem! choć ta wiedza mnie zasmuca....podobnie wył koleś z Incubus na nr "Drive"!!!!! ja się pytam co jest?
Sebastian - Wt kwi 22, 2008 22:23
" />Drive - fajny numer
spora radosc mi sprawil tym numerem. mila odskocznia od dosyc ciezko strawnego (to nie jest jakis zarzut lubie te plyte) Ghosts
pokazal madonnie jak sie robi dobry pop (zartuje )
Jarek - Wt kwi 22, 2008 22:26
" />hehe ...ale autoplagiat ....o kurde
antimatter - Wt kwi 22, 2008 22:30
" />Some of you may have heard a new Nine Inch Nails track on your radio today. You will be able to download your own copy of the track right here later tonight for free - stop back in a few hours.
nin.com
zest - Wt kwi 22, 2008 22:33
" />heh.. nie mam pytan do tego pana.. kolejna cegla w leb, milo jak slusznie zauwazono jutro (czy bardziej prawdopodobnie za 2 tygle) na wycieraczkach znajdziemy nowy album (5 plyt + bluraye + obrazy na sciane i limitowany kolorofon z autografem rezia)
">
a sam kawalek calkiem mi podszedl, takie ninowe dicho do samochodu zakochac sie od pierwszego uslyszenia bylo ciezko, po 3 juz mi sie micha cieszy.. mam tylko glosna nadzieje, ze to zdecydowanie nie finalna wersja, bo technicznie toto zmixowane jest przeprzekoszmarnie..
jeno tekst tyci taki 2 kroki do tylu.. po raz kolejny se nie moze sam pomoc i sie zatrzymac. przefikane
buhhhaj - Wt kwi 22, 2008 22:46
" />mieszanka YZ i Ghostów domagająca się stanowczo wielu poprawek mikserskich. muzyczna do samochodu, na spacer, czy posiadówe. taki drugi popowy pieszczoszek po Only, ale kurde świetne jest!
antimatter - Wt kwi 22, 2008 23:12
" />kurcze, podoba mi sie z kazdym przesluchaniem coraz bardziej. w pierwszym momencie ten na pozor ordynarny hi-hat troche odrzuca, ale po jakims czasie przestal draznic i ladnie ciagnie numer do przodu. zajebisty wokal, szczegolnie falszywe wejscie na poczatku kawalka wyjatkowo mnie rozbawilo i dziwaczne wrazenie, ze Reznorowi odbija sie przed "loosing ground" w polowie pierwszej zwrotki . poczatek drugiego wersu to juz w ogole odjazd, wejscie jakiegos niesamowitego basu w dolnych rejestrach daje niemozliwie. ciekawe jak zabrzmi oficjalna wersja, bo te radio leaks jak zwykle brzmia plasko i niezadawalajaco. no i ciekawe czy Trent sam nagrywal czy jakies Fincki i inni maczali w tym palce. aha, to pianinko chyba bym wyjebal, cos mi w nim nie pasuje, wydaje mi sie troche na sile doklejone. w ogole dziwne ze tak niewiele keyboardow w tym utworze, zamiast tego klawiera wolalbym chyba jakis tlusty syntezator. ogolnie dobry numer, bedzie kolejny hicior
Sebastian - Wt kwi 22, 2008 23:17
" />hicior bedzie jak nic no taki przesmiewczy z lekka ten numer
miauczur - Wt kwi 22, 2008 23:24
" />He he... jeszcze się dobrze nie zdążyłam poskarżyć na nin.com że kawałek tylko w amerykańskich radiostacjach do posłuchania, a na stronie ni hu hu, a już info że jednak będzie... Nice...
h4d - Śr kwi 23, 2008 04:51
" />nie jest źle, W_T nawet lubię, ale drugiej takiej płyty bym nie zdzierżył... oby to był tylko pojedynczy wyskok Trenta, bo przesadna ilość popowych elementów w tym kawałku *trochę* razi.
sledz - Śr kwi 23, 2008 05:22
" />No ale nie powiecie że Trent jest niepłodny. 2007 dwie płyty, 2008 jedna podwójna i ciągłe niespodzianki
A co do Discipline - za każdym przesłuchaniem jest coraz lepiej.
barnaba - Śr kwi 23, 2008 06:23
" />http://discipline.nin.com/
">
Średnio mi się podoba. Brzmi jak odrzut z W_T.
sledz - Śr kwi 23, 2008 06:52
" />W tagach mamy:

i okładka:

Czyli 5 maja ... cosik będzie
Wormboy83 - Śr kwi 23, 2008 07:04
" /> ">nie jest źle, W_T nawet lubię, ale drugiej takiej płyty bym nie zdzierżył... oby to był tylko pojedynczy wyskok Trenta, bo przesadna ilość popowych elementów w tym kawałku *trochę* razi.
Obawiam się, że jednak cała płyta będzie taka...No ale nic nie wyrokujmy. Dodam jedynie, że rano jako go puściłem to niestety ale się załamałem...
BeardFish - Śr kwi 23, 2008 07:07
" />Ja tam wolę takie popiki niż podróż przez krainę duchów,snu,paproci i uzbieranych sampli.
Okładka miażdży - to z książki propagandowej o Tetrisie - tak to stamtąd.
Agnieszka - Śr kwi 23, 2008 07:08
" />
">
Właściwie mogę podpisać się pod postem Antiego. Z każdym przesłuchaniem coraz lepiej, pianinko trochę nie leży (za "cienkie"), falstart pierwszej zwrotki bawi
Nie ma jakiejś rewelacji, ale jest miło. Baaardzo mocne skojarzenie z WT, co generalnie nie jest wielkim zarzutem (sympatyczny album), ale jakby nie patrzeć oznacza lekki krok w tył. Z każdym razem jak słyszę "down, down, down..." i "ground, ground, ground..." mam wrażenie, że już gdzieś słyszałam coś identycznego
J@ck - Śr kwi 23, 2008 07:39
" />No i...
">
po przesłuchaniu wersji w dobrej jakości z nin.com jest jeszcze lepiej... co prawda nie tak sobie wyobrażałem nową płytę z wokalem... zwłaszcza po akcji z duchami:P ale... no ale jestem ciekaw jak to wyjdzie:> W ogóle czy mi się wydaje czy ta wersja jakaś inna niż ta z radia.. na pewno dłuższa:P może to przez to... no generalnie podoba mnie się... nieźle buja:> heh
remmi - Śr kwi 23, 2008 07:52
" />
">
mnie bardziej przeszkadza to pianino w drugiej zwrotce niz hi-hat. (we frencz tekno takie hajhety to chleb powszedni ) bardzo lubie takie klimaty, ale bez szalenstw, zadnego zaskoczenia. (no i strasznie sie kojarzy z only. szczegolnie poczatek riffu synth(?)basowego)
pohn - Śr kwi 23, 2008 08:10
" />
">
Jezeli to nie odrzut z With Teeth to co? Ultraautoplagiat dotychczasowej mocy tworczej Rezza szczelnie zamkniety w jednym utworze. Czterominutowa esencja ałitatita. Jezzusie, to straszne, nie sadzilem, ze tego dozyje, juz na Saulu bylo lepiej - ciekawej, aaagwrrw, smutek, wielki smutek. Poza tym kawalek bez wyrazu, liryki denne bardziej nawet niz zwykle, pykpyk Only'owy maks wkurzajacy, a pianko? Ile mozna.. Moze to czesc zaleglego planu primaaprilisowego?
Ktos zaklada topik: "Discipline - Poczatek konca NIN"? /ja sie nie odwaze/
antimatter - Śr kwi 23, 2008 08:25
" /> ">Ktos zaklada topik: "Discipline - Poczatek konca NIN"?
chciano zakladac juz podobne topiki w 1999, w 2005 i w 2007. mimo to fani nadal placa bez zmruzenia oka 500$ za zlepek instrumentali, jezeli to efekt pracy Trenta
btw. sorry, moze cos przegapilem, ale czemu te spojlery, skoro kawalek mozna sciagnac oficjalnie ze strony i wolno nam na forum publicznie wyglaszac opinie?
sledz - Śr kwi 23, 2008 08:46
" />
">
Bo nikt nie chce dostać warna (a zdarzały się za różne nawet bardzo błache rzeczy)i lepiej napisac na zas ze spojlerem niz narazić się administracji (wiem - to bardzo głupie, bo sie z tego terror mały zrobił )
żeby nie zarobic warna zaspojerowałem a i tak pewnie dostane za offtopa - takie zycie
antimatter - Śr kwi 23, 2008 08:52
" />to klikanie w "pokaz" przy kazdym poscie jest pain in the ass, dobrze przynajmniej ze nie musze wpisywac kodow jak na rapidzie, zeby przeczytac
pohn - Śr kwi 23, 2008 08:54
" />@ antimatter:
Tak, ale i kredyt zaufania fanow kiedys sie konczy. Zastanawiam sie w jakiej czesci placa oni teraz za Trenta, a w jakiej za muzyke. Bo w tym wypadku, ani szescioletnie oczekwinie na plyte, ani kampania internetowa nie pomoga w obronie istoty rzeczy - czyli dzwiekow, z czym IMO po przesluchaniu singla kiepsko. Nie sieje demencji, kawalek mi po prostu strasznie nie podchodzi. Oczekiwalem jakiegos kroku naprzod, a tu taki zawod. Coz, przekonamy sie w pelni jak to bedzie 5 maja. Obym sie mylil.
ruda - Śr kwi 23, 2008 09:04
" />A mi się kawałek spodobał bardzo. Bardzo energetyczny, bujający. Zgadzam się z Rybą, też
">wolę takie popiki niż podróż przez krainę duchów,snu,paproci i uzbieranych sampli.
antimatter - Śr kwi 23, 2008 09:05
" /> ">kredyt zaufania fanow kiedys sie konczy
u mnie na razie sie na to nie zanosi
Buburules - Śr kwi 23, 2008 09:18
" />Taki kierunek jest dla mnie w zupełności si!!!
">
Skoczne i ciekawe, ale melodycznie pokręcone-mam nadzieję,że wpadnie na dłużej w ucho
miauczur - Śr kwi 23, 2008 09:21
" />Napisał, że do tańczenia ma być: "Take your shirt off and dance to it!"
Myślę że to ma być taki singielek radiowy - teaserek, bo typowej kampanii którą zwykle organizuje wytwórnia pewnie nie będzie. A jakoś trzeba ludziska zainteresować. Nie każdy przecież wchodzi na nin.com
Vira - Śr kwi 23, 2008 09:24
" />panie antoni, zapewne wkrótce (po naradzie) pojawi się nowa notka w regulaminie działu, postaramy się to jakoś ogarnąć - akurat spoilery w dniu pojawienia się info są jak dla mnie czymś wytłumaczalnym. <dyg>
edit: co do wersji oficjalnej. wciąż płasko, ale się przyzwyczajam. nie wiem ile potrwa moje cieszenie się utworem, wybitny czy odkrywczy on nie jest (bo pewnie nie miał być), ale na dziś styka. bujam się bujam jak gołębie pana balcerka.
error - Śr kwi 23, 2008 09:42
" />
">
nie no fajny kawałek... wpada w ucho.. tylko, że to już wszystko było odnoszę wrażenie... okładka świetna.
Jarek - Śr kwi 23, 2008 09:44
" />
">
Dynamiczna wersja stereo troche lepsza niz ten radiowy leak ...ale i tak kawałek średniawy ...muzycznie chyba najmniej orginalny singiel w historii NIN ( motywy z Only i THTF tylko że jeszcze bardziej motorycznie i prosto ) ...nawet wersy Starfuckers kastruja ten utwór.Tekst to taki NIN banał.Mam nadzieje że to bedzie płyta z odrzutami lub jaki OST - jeżeli pierwsze to super jeżeli drugie to mozna wybaczyć/zaakceptowac.Kurcze szkoda...bo Duchy 4 były całkiem przyzwoite....
sychy - Śr kwi 23, 2008 09:45
" /> ">2007 dwie płyty Czy ja o czymś nie wiem?
theworst - Śr kwi 23, 2008 09:48
" />Y0+Y0R
antimatter - Śr kwi 23, 2008 09:58
" />zastanawia mnie to SP5 w faviconie http://discipline.nin.com/ ... service pack 5 ?
Vix - Śr kwi 23, 2008 10:00
" /> ">
Dynamiczna wersja stereo troche lepsza niz ten radiowy leak ...ale i tak kawałek średniawy ...muzycznie chyba najmniej orginalny singiel w historii NIN ( motywy z Only i THTF tylko że jeszcze bardziej motorycznie i prosto ) ...nawet wersy Starfuckers kastruja ten utwór.Tekst to taki NIN banał.Mam nadzieje że to bedzie płyta z odrzutami lub jaki OST - jeżeli pierwsze to super jeżeli drugie to mozna wybaczyć/zaakceptowac.
Zgadzam się w całej rozciągłości... no kurcze, przecież Reznora na pewno stać na więcej. Chociaż fakt, utwór wpada w ucho.
kaktus - Śr kwi 23, 2008 10:02
" /> ">zastanawia mnie to SP5 w faviconie http://discipline.nin.com/ ... service pack 5 ?
A może Surprise 5 (cztery pierwsze to oczywiście ghosts I-IV) hehehe
theworst - Śr kwi 23, 2008 10:07
" />a może spiral, ale czemu 5
i żeby nie było że offtop to:
">
przesłuchałem utwór z 10 razy i uważam że jest słaby, jakiś taki jak płytki, te dzwięki jakieś niedociągnięte, jakby tworzony (miksowany) w pośpiechu czy cuś. No i zdecydowanie za bardzo popowy. Nie podoba mi się. Bardzo. Mam nadzieję że jakoś mnie się odmieni zdanie. Może to nie jest wersja finalna. Oby.
Mr Self Destruct - Śr kwi 23, 2008 10:30
" />Podoba mi się ten nowy kawałek - zdecydowanie lepiej wychodzi w wersji normalnej ( a nie z radia) . Jest dobrze ale teraz moje obawy - przypomina to czasy With Teeth ; oraz ta okładka jest kiepska.
Książe_Nibeusz - Śr kwi 23, 2008 10:35
" />podoba mi się. dyscyplina, dyscyplina - to podstawa wychowania.
Jakub_Z. - Śr kwi 23, 2008 10:44
" /> ">jako,że jestem maruda - tym razem wnerwia mi hihatowy talerz ... brrr nie cierpię tego dźwiękuHeheh, masz chyba jakąś fobie hi-hatową
">
Mi tam się podoba - takie skojarzenie z Only niesie... Jeżeli ktoś już o tym wspominał to przepraszam, bo spoilerów do końca nie czytałem
Avathar - Śr kwi 23, 2008 10:45
" />Kawałek dobry. Nie wiem czemu, ale jakoś pasuje mi do nadchodzącej wiosny - może nie klimatem, lecz skocznością.
theworst - Śr kwi 23, 2008 10:56
" />jest też wersja we flac-u, ma około 37 MB, no ale linka dać nie mogę, ale info jest, szukajcie a znajdziecie
albo pw
edit: czas piosenki we flacu 05:03
Jakub_Z. - Śr kwi 23, 2008 11:06
" />Ano się znalazło
A poza tym to chciałbym zwrócić uwagę na tagi - śledź już dawał screena... Tytuł albumu to "?" zatem pewnie coś z tego jeszcze będzie... Albo coś tam jeszcze dogra do tych pięciu utworów, albo się zrobi z tego cały, nowy WT2
Ale mi to nie przeszkadza - takie fajne popowe kawałki na tą porę roku są w sam raz, szczególnie jak dzisiaj za okno patrze... Pomoże mi to też nastawić się optymistycznie do matury...
buhhhaj - Śr kwi 23, 2008 11:21
" />Podsumowując:
- mamy wesoły, wiosenny (jak już ktoś wspomniał), całkiem nowy kawałek NIN, wyprodukowany prawdopodobnie po to, by szersza publiczność przypomniała sobie o NIN
- mamy nową czcionkę i potencjalnie stylistykę nowego albumu/samego singla
- mamy tajmnicze SP5, które może oznaczać:
a) coś ze SPiralą (5?) b) może coś nowego związanego z AIR c) Service Pack 5 ; p
edit
o jezu, a czemu jeszcze nikt okładki nie wkleił
theworst - Śr kwi 23, 2008 11:48
" />wkleił, wkleił, śledziu, tylko że mniejszą
b r e - Śr kwi 23, 2008 11:52
" />fajne mroczne dicho. zasadniczo jestem na tak.
buhhhaj - Śr kwi 23, 2008 11:52
" />za szybko i za duzo piszecie i nie nadażam po prostu xd
dobra, po chyba 50tym przesłuchaniu hihat mi uszy urywa
BeardFish - Śr kwi 23, 2008 11:56
" />Mnie przez ten jak to Naff pisała "spodek" kawałek mniej się jako całość podoba... bez byłby jakoś dziwnie "cięższy" mimo dożynkowej atmosfery.
Ja pisałem już,że hihat to zło ! Nie dość,że wnerwia to jeszcze jak widać po moim przedmówcy powoduje uszczerbek na zdrowiu.
naff - Śr kwi 23, 2008 11:59
" />czyli grafika dolaczona do newsa na nin.com to fragment okladki, hehe jaki podstepny.
theworst - Śr kwi 23, 2008 12:02
" />przepraszam ale ta 'grafika' jest na stronie teraz? czy była dostępna wcześniej i ją zdjęli? bo ja nic tam nie widziałem/ widzę
naff - Śr kwi 23, 2008 12:05
" />http://www.krainanin.com/forum/viewtopic.php?p=152023#p152023
tutaj Buh zapodal
b r e - Śr kwi 23, 2008 12:09
" />mnie hihat nie wnerwia. myślę nawet, że te talerki dyscyplinują rytm, dynamizują kawałek. osobiście cieszę się z powrotu dynamiczniejszego treziaka! uuhuhuhuu
BeardFish - Śr kwi 23, 2008 12:32
" />Co symbolizują te kwadraty na okładce i dlaczego ta linia idzie na ten właśnie określony kwadrat? Będzie epka z pięcioma kawałkami, 5 singli w osobnych kopertach i boxie ? Hmm...
chyba,że to proste 5 maja. Maj to 5 miesiąc, 5 dzień...
Jakub_Z. - Śr kwi 23, 2008 13:11
" />A może będzie 5 kawałków - ten zaznaczony to właśnie Discipline... ?
Quake - Śr kwi 23, 2008 13:33
" />oh my dog ale WIES (nie ublizajac wsi chodzi tylko o sformulowanie) coz z tego ze w moje imieniny pusciles trencie szanowny kawalek skoro potwornie mialki on ci jest? wtorny zrzygany do bolu itp itd? jasne masa padnie na kolana bo SPIEWASZ, ale co z tego skoro z ciebie np Sylvian nie jest i wokal nawet najwiekszego gowna nie uratuje? no coz jesli ktos kiedys narzekal na Deep to uwazam ze to to jest o wiele bardziej godne ponarzekania prostackie a przeciez trencio prostakiem nie jest (choc moze zacznie chodzic w dresach i pomykac bmw) nie wiem czy na dyskotece w remizie daloby rade tego bez bolu wysluchac ale SPIEWA jest WOKAL radujmy sie i chwalmy pana czy tam co kto woli
twister - Śr kwi 23, 2008 13:44
" />niggy tardust - pierwsza żółta kartka ghosts - druga żółta kartka discipline - czerwona kartka, panu już podziękujemy. Następnego wytworu reznora nawet nie będę ściągał. Żeby było jasne - kocham w_t, lubię poprockowy nin, ale ten kawałek jest tak tragiczny, że brak mi słów.
h4d - Śr kwi 23, 2008 13:51
" />^ nie przesadzaj. przecież ani Niggy'ego Tardusta, ani Ghostów nikt Ci nie każe słuchać (oba albumy to dla mnie po prostu udane eksperymenty - ale wciąż eksperymenty), a ten kawałek nie jest aż taki zły, im więcej się go słucha, tym fajniejszy się wydaje. nie dramatyzowałbym
b r e - Śr kwi 23, 2008 13:58
" />pytanie do jęczących z powodu czegoś nieteges w tym kawałku -> a czego oczekujecie po reznorze po 40-stce? czasu nie cofnie, a chwała mu za to, że eksperymentuje, chcąc jakoś odnaleźć się w że tak powiem nowszych muzycznych realiach.
Quake - Śr kwi 23, 2008 14:00
" />uhm a gdzie dokladnie zaeksperymentowal w tym utworze? bo ja moze slepy tfu gluchy jestem
Vira - Śr kwi 23, 2008 14:01
" /> ">chcąc jakoś odnaleźć się w że tak powiem nowszych muzycznych realiach akurat to zabrzmiało jakby następny album miał nagrywać z timbalandem. nie przemawia do mnie to wytłumaczenie, kawałka nie odrzucam, bo tupię nogą przyjemnie, ale to na pewno nie jest nic superświeżego i eksperymentalnego, eheh
b r e - Śr kwi 23, 2008 14:07
" />nie pomyślałam może o timbalandzie, jednakże coś koło tego. a mówiąc o eksperymentowaniu, nie twierdzę, że tworzy muzykę eksperymentalną, ale eksperymentuje sam ze sobą. leci w dicho, w popa ostro, co nie znaczy dla mnie, że leci w kulki! no cóż.. łagodnieje i popieje na starość. i nie dziwi mnie to jakoś.
twister - Śr kwi 23, 2008 14:09
" />@hrd: jest dwoje (a właściwie już troje) artystów, których uwielbiałem przez lata, a którzy po jakimś czasie zaczęli robić rzeczy (nie tylko w sensie muzycznym), które sprawiały, że tracili w moich oczach. Potem już nie jest tak samo. Ale nic to, wywala się rss'y i żyje dalej.
Wormboy83 - Śr kwi 23, 2008 14:10
" />trasę widzę z 30 seconds to mars! posłuchałem wersji oficjalnej i poza tym, że jest o minutę dłuższa niż rip i dźwięk lepszy to jedyne co poczułem to straconą minutę... to wycie w stylu Incubus jest nie do przejścia!!!prawie jak solówki SKOLDa!
pohn - Śr kwi 23, 2008 14:12
" />Juz wiem! Juz mam usprawiedliwienie dla Rezza! Oja!
A.) pieciotrackowa EPka z odrzutami
B.) xtra tracki z TheBestOfffa
C.) = A+B = uprzedzmy wytwornie robiac jej faka i dajmy to ludziom za darmo
">oh my dog ale WIES (nie ublizajac wsi chodzi tylko o sformulowanie) coz z tego ze w moje imieniny pusciles trencie szanowny kawalek skoro potwornie mialki on ci jest? wtorny zrzygany do bolu itp itd? jasne masa padnie na kolana bo SPIEWASZ, ale co z tego skoro z ciebie np Sylvian nie jest i wokal nawet najwiekszego gowna nie uratuje? no coz jesli ktos kiedys narzekal na Deep to uwazam ze to to jest o wiele bardziej godne ponarzekania prostackie a przeciez trencio prostakiem nie jest (choc moze zacznie chodzic w dresach i pomykac bmw) nie wiem czy na dyskotece w remizie daloby rade tego bez bolu wysluchac ale SPIEWA jest WOKAL Popieram w calej rozciaglosci.
Cieszyc sie, ze w ogole jest wokal? Do tego nadzwyczaj slaby w kontekscie materii pop?
Najgorszy singiel NIN ever.
theworst - Śr kwi 23, 2008 14:13
" /> "> no cóż.. łagodnieje i popieje na starość. i nie dziwi mnie to jakoś.
mnie to przeraża
pohn - Śr kwi 23, 2008 14:23
" />Mi osobiscie nie chodzi nawet o to, ze pop. Bardzo chetnie posluchalbym electrosynthpopu by TR. Ale to!? To jest przeciez nic wiecej jak mix Only/THTF/EDIETS ze stekaniem ala Survivalism, tym odrzuconym co juz w ogole sie do niczego nie nadawalo. Nic ponadto. Do tego wokal niewyrazny, ledwo slyszalny, a kawalek nadprzecietenie plaski i plytki. Nie moge, noo. Koniec swiata, antysingiel roku by NIN.
BeardFish - Śr kwi 23, 2008 14:23
" />Czym więcej słucham tym większy koszmar... WT - ok, bo spokojne... Only - ok, bo hihat też... tylko w only jest sporo więcej w tle, hihat jest naprawdę nieźle wpleciony w utwór.
Tutaj wieś wyszła straszna... jak słyszę perkusję to przypominają mi się czasy plików *.mod i Scream Trackera. To nie powinno być aż tak z przodu,nie takie żałośnie proste, to właśnie ten dźwięk powoduje to ,że niektórzy piszą,że wiocha,że syf... bez niego wszystko byłoby naprawdę w miarę zjadliwe.
FSM - Śr kwi 23, 2008 14:26
" />A kto na starość, prócz Lemmy'ego Kilmistera z Motorhead, nie złagodniał? Manson jakiś taki... serduszkowy mrok-romantic, Incubus (kórego bardzo lubię) z płyty na płytę coraz mniej powera. Tool też mniej czaduje, więcej lata po horyzoncie muzycznymi latajkami (ale mi się powiedziało).
POP-NIN wchodzi mi. Ale tylko dlatego, że to NIN. Niestety. I na szczęście. Mam zboczenie i jeszcze długo będę bezkrytyczny. Prosty jest ten 'Discipline' jak niemiecka autostrada, ale wwierca się w mózg strasznie. Oto cały Trent - potrafi przynojzować jakimś duchem, a potem trzasnąć bardzo radio-friendly singielek.
A 5 maja będzie 5-utworowa ep-ka oraz merge spirali i nin.com. Taką mam wizję. A 'once I start, I cannot stop myself'. Huehue.
Agnieszka - Śr kwi 23, 2008 14:28
" />Omatko, ludzie kochani! Luuuzu trochę, przed każdą płyta jest płacz i zgrzytanie zębów, a potem większość ludzi przy przesłuchaniu całości coś dla siebie znajduje. Spokooojnie Już było THTF brzyyydal, Only brzyyydal, EDIETS brzyyydal, a potem na koncertach przy dwóch pierwszych panuje dziki szał.
Przynajmniej teraz dostajemy nowinki z prędkością światła, wyobraźcie sobie 5-letnie czekanie na taki utwór, ba! Gdyby Ghosty wyszły po 5 latach ciszy straż pożarna by nie wyrobiła z obstawianiem dachów i mostów.
b r e - Śr kwi 23, 2008 14:29
" />no cóż.. tręt jest miszczem! jak niewiele musiał uczynić, by lud przerazić..
kiedyś musiał w łańcuchy się plątać, a teraz pyk.. rytmiczne, mrocznawe dicho tylko puścił..
a co do wiochy.. hmm.. a co to jest wiocha w muzyce oprócz diska z pola? dla mnie wiochą jest w sumie tylko to.
el_pucz - Śr kwi 23, 2008 14:36
" />Omatkopostokroc. Wrzucilam w foobara i oto co sie ukazalo z automatu
(foo brzydko rozciagniety zeby bylo wiecej widac)
Quake - Śr kwi 23, 2008 14:38
" />z popu to ja jednak wole P Gabriela
nin i pop hmmm hmmmm hmmm no comments
jednak wolalbym zeby nie byl tak kreatywny bo duzo i szybko nie oznacza dobrze (przynajmniej u mnie w pracy to sie sprawdza )
mam nadzieje ze to nie jest najlepszy moment na plytce czy tam singlu czy tez ep bo chyba bedzie trza mydlem sie ciac (najlepiej w platkach)
Raziel - Śr kwi 23, 2008 14:44
" />Prawdopodobnie będzie jak poprzednimi razy - "The Hand That Feeds", "Survivalism", to były najgorsze albo chociaż jedne z gorszych kawałków na poprzednich płytach i to one promowały te albumy. Dziwna to taktyka jak dla mnie..
Nie rozumiem jednej rzeczy. Z jednej strony Trent stylizuje się na takiego niezależnego, z drugiej strony nagrywa komercyjne bedziewie, które może się spodobać nawet mojej mamie nie ma nic przeciwko muzyce pop, ale jak chcć czegoś takiego posłuchać, włączam płytę Michaela Jacksona.
Jest też taka opcja, że kawałek promuje "best of". jak wyda coś takiego teraz straci w moich oczach. Z drugiej strony za szybko ta nowa płyta - to będzie strasznie niedopracowane i nieprzemyślane - też zła opcja. Pozostaje Epka, albo składak rarytasów.
Jakub_Z. - Śr kwi 23, 2008 14:48
" /> ">Omatkopostokroc. Wrzucilam w foobara i oto co sie ukazalo z automatuPisałem o tym w "Poezji mierzonej w calach"... W tagach jest tekst zapisany po prostu
b r e - Śr kwi 23, 2008 14:54
" /> "> jednak wolalbym zeby nie byl tak kreatywny bo duzo i szybko nie oznacza dobrze
no z tym sformułowaniem w pełni się zgadzam! mam podobne wrażenie, że tręt pędzi i oby się w kozi róg nie zapędził w tym popowiszczu eksperymentalnym swym. ja nie wiem, ale czy on się boi, że przed śmiercią nie zdąży z kawałkami i dlatego tak płodzi i płodzi?
w każdym razie tręt to tręt. zawsze usiłuję go pojąć i rozgrzeszyć jakoś. a jak mi się kiedyś nie uda, to też się mydłem potnę!
Jarek - Śr kwi 23, 2008 15:56
" />Nie mam problemu z NIN + pop a nawet jestem bardzo ZA ( Trent wywodzi się z popu i jak wielu juz zauwazyło ma swietny popowy instynkt ).Into The Void ,Closer,PiggyTPD czy In THis Twilight to były arcydzieła popu .....nawet Only oferował bardzo ciekawa perspektywe aranżacyjną .Nie zgodzę się że Survivalism to był słaby singiel ...wg mnie bardzo orginalny rytmicznie kawałek z ciekawymi harmoniami ( aczkolwiek produkcyjnie mogło być lepiej ). Co mnie bardzo razi w Discipline to wtórność,motorycznosć.brak niuansów,brak głębi lirycznej i jakaś taka niechlujna realizacja a la "na kolanie".Mam wrazenie że kawałek można fajnie przearanzować.Najgorsze elemnty to beat i bass synth ( prawie cały kawałek oparty na tym samym "tępym" motywie ) oraz struktura utworu - bez niespodzianek.
edit : "na kolanie" pozyczyłem od mgr Viry Fauche ( respect )
HOWEVER
MatheV - Śr kwi 23, 2008 16:33
" />Sciagnalem, posluchalem, nie jest zle, ale puste w srodku strasznie... po paru przesluchaniach wrocilem szybko do duchow
ANOM3N - Śr kwi 23, 2008 17:21
" />prosty spontan, ale jak wciąga nie mogę się uwolnić. dalej dalej rezno, nie zatrzymuj się
Pablo - Śr kwi 23, 2008 17:25
" />Leciutkie to , skoczne, a zarazem NINowe z minuty na minutę coraz lepiej
Sebastian - Śr kwi 23, 2008 18:57
" />no ja nie uwazam zeby to bylo puste w srodku (tekst jest dobry - prosty ale przekaz fajny) i takie znowu wtorne ten zarzut jest najbardziej trafny. mialem zajebiste ciary - tak od 2 refrenu - magia cos jak na year zero, ze koncowki zabijaly.
dla mnie spoko
h4d - Śr kwi 23, 2008 19:43
" /> ">Leciutkie to , skoczne, a zarazem NINowe z minuty na minutę coraz lepiej
a u mnie jakby odwrotnie - z przesłuchania na przesłuchanie coraz gorzej, gorzej i gorzej. aż wkurzać zaczyna.
Raziel - Śr kwi 23, 2008 20:01
" />Mógłby też poprzestać na wersji krótszej - ta dodatkowa minuta niczego zupełnie nie wnosi.
Kelvin - Śr kwi 23, 2008 20:04
" />póki co przesłuchalem pare razy i nie mam jeszcze wyrobionego zdania, ale jakies takies monotonne wydaje mi sie tzn bez zmiany tempa, utwór tak płynie, płynie, poki co bez zachwytów
faustino - Śr kwi 23, 2008 20:08
" />Jak zwykle w takich przypadkach czas pokaze, jak to z tym kawalkiem jest. Czy jest czescia (gorsza?) wiekszej i lepszej calosci, itede.
Wydaje mi sie ze nowe dzielko nie jest do konca serio; moze przez te wprawki wokalowe na poczatku i rozjazd melodyczny miedzy wokalem a instrumentami?
Smiesznie sie tez troche robi - czy juz ktos zwrocil uwage? - jak sie wsluchac i wczytac w tekst i poczytac troche opinie na temat utworu.
miauczur - Śr kwi 23, 2008 20:55
" />Co z a panika... Trent zawsze o swojej muzyce mówił "pop" i denerwował się na "industrial rock", więc Dyscyplinka nie odbiega od nurtu. De gustibus non est disputandum, jednym się będzie bardzo podobać, innym wcale, ale to ciągle jest Nine Inch Nails. Co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości.
Przyznam, że tęsknię za fragilowymi klimatami, ale takie umc umc też mnie wciąga - jak to zwykle z NIN, czym więcej razy słucham, tym bardziej dociera... i wcale nie uważam że Trent złagodniał, może po prostu dojrzał. W końcu to już stary dziad.
obi - Śr kwi 23, 2008 21:09
" />Thank you for downloading nine inch nails new single "discipline". To download your file, click on the link below and follow the instructions on the download page carefully. If the link below is not clickable, copy it and paste it into your web browser's address bar.
Ja pierdziuuu ! To ja sobie niewinnie Adamskiego slucham, juz drugi raz leci płyta od początku, a tu takie dziwy wyskakują ! Szacun Trent, jesteś bardziej produktywny niz niejeden......brak słów.
obi - Śr kwi 23, 2008 21:41
" />[obi1] withteethowy na maksa, obstawiam ze odrzut z sesji WT, przerobiony z Finckiem po jego powrocie, tak dla jaj, w studio, po kilku browcach [obi1] i to samo na forum napisze, plus ze misie podoba, choć nie zachwyca
odpowiedź Viry:

a z tym hi-hatem to nie przesadzajcie....w winampie lepiej Wam nie zabrzmi
MatheV - Śr kwi 23, 2008 22:23
" /> ">no ja nie uwazam zeby to bylo puste w srodku (tekst jest dobry - prosty ale przekaz fajny)
no dla mnie wlasnie tekst jest najwieksza bolączką, bo nawet przy wt, gdzie niektore najwyzszych lotow nie byly, wypada miernie strasznie. nie ma w sobie tego czegos, co kazdy inny tr-owy utwor ma w moim odczuciu, nie mam pojecia z czego to wynika. nie przemawia do mnie wcale
@obi: zgadza sie, brzmi jak odrzut z wt. i w sumie nie zdziwilbym sie jkaby nim byl, i dlaczego jest odrzutem
po za tym do szalenstwa doprowadza mnie koncowka utworu. nie lubie ogolnie wyciszania utworow tak popowych i dynamicznych, a zwlaszcza jeszcze z wokalem lecacym w tle w nieskonczonosc, zawsze kojarzy mi sie to z brakiem pomyslu na koniec piosenki, tak wyciszyc po prostu.
J@ck - Śr kwi 23, 2008 22:27
" /> ">nie lubie ogolnie wyciszania utworow tak popowych i dynamicznych, a zwlaszcza jeszcze z wokalem lecacym w tle w nieskonczonosc, zawsze kojarzy mi sie to z brakiem pomyslu na koniec piosenki, tak wyciszyc po prostu.
Oooo... a jeszcze do niedawna... tzn do dziś... czułem się w tym względzie osamotniony... też tego strasznie nie lubię.. dokładnie z tego samego powodu...
Sebastian - Śr kwi 23, 2008 23:03
" />a ja wlasnie bardzo lubie takie koncowki. no to mamy dwa obozy jedni za drudzy przeciw. kontrowersyjny numer czyli bedzie (juz jest?) o nim glosno. ale jesli takie same byly opinie kiedy wychodzilo THTS to jestem spokojny. mnie sie THTF strasznie nie podobal na poczatek a teraz uwazam za dobry kawalek.
rozumiem jednak tych ktorym sie nie podoba
Fantomas - Śr kwi 23, 2008 23:13
" />te wyciszenie to chyba celowo jest bo pozniej od razu slychac jakby nowy utwor. A przynajmniej tak mi sie wydaje
antimatter - Śr kwi 23, 2008 23:57
" />http://dl.nin.com/discipline/kroq
http://dl.nin.com/discipline/wbcn
ciekawe czy kazda rozglosnia/koncert dostanie wlasna strone...
Quake - Cz kwi 24, 2008 05:37
" />radze sciagnac FLAC bo on sie konczy normalnie bez wyciszenia zeby nie bylo ze przechodzi w inny kawalek
Mr Self Destruct - Cz kwi 24, 2008 07:02
" />Dobra Quake sprawdze
antimatter - Cz kwi 24, 2008 08:27
" />You guys... I've skimmed around a bit here seeing what the mob has to say. I'm posting here because I don't want this to be "official". Interesting reading comparisons to WT and PHM. The truth is, this track just came out "as is". I am obviously aware of how "poppy" it is and that should be taken as no indication of what other music I may or may not be working on might sound like. It's almost summer, it felt right, it was refreshing after GHOSTS, I went with it. Freedom from the infrastructure of record labels means immediate turn-around time from me to you, if that's the plan. It's exciting to be able to do that and it's affecting my method of working at the moment. I suspect soon I will purposely take more time away and work differently - perhaps more calculated and deliberate. For now, this method is stimulating to me and is yielding results I'm pleased with. What in the hell am I saying? Take your fucking shirts off and dance!
teitan
obi - Cz kwi 24, 2008 08:39
" />No i jogibabu, i brawo Trencik. Pozytywna energia bije od tego posta na 1000 pikseli. Wolność od wytwórni płytowej, od potwora wpierzającego się w decyzje artystyczne wyraźnie dodaje TR skrzydeł. Okładka następnej płyty moze będzie zielona, i wygląd krainy mam nadz tez (apropo nie wiem czemu po ghostach forum nie jest szare, jakies urozmaicenie co płytę byloby fajne)
sledz - Cz kwi 24, 2008 08:51
" />No i wszystko jasne. Wyluzujcie się bo Trent w ramach dobrego lub złego humoru bedzie publikował teraz kawałki zupełnie od czapy. Bez żadnej filozofii, płyty czy czegokolwiek. Okładka wzieta zupełnie przypadkowo. A już pojawiły się głosy tu i tam że to jakies symbole czy nie wiadomo co jeszcze.
Tym razem opublikował coś do tańczenia. Wiec "shut up and dance"
Rez - taj trzymaj
b r e - Cz kwi 24, 2008 08:52
" />ehehehehe i brawo obi! tręt faktycznie napawa się wolnością i stąd płodzi bez ograniczeń (eksperymentuje z wytrzymałością fanów znaczy).. kto przetrwa wszystko, znaczy dozgonny?
ruda - Cz kwi 24, 2008 08:57
" /> ">No i jogibabu, i brawo Trencik. Pozytywna energia bije od tego posta na 1000 pikseli.
Od tego numeru jakoś bardziej poczułam wiosnę. <tańcząca>
bigos - Cz kwi 24, 2008 13:37
" />heh ... szalu IMO nie ma, ale mozna posluchac ... Troche sie obawiam tego "publikuje co tydzien costam" - zobaczymy. Lubilem te okresy, kiedy nic sie nie dzialo i byl czas na wgryzanie sie we wszystko - teraz Ghosts niestrawione u nowe kawalki single itp
Zobaczymy...
PS. Co do spojlerow ... naprawde nie ma sensu spoilerowac rzeczy, ktore sa oficjalnie dostepne (w kazdym razie moim zdaniem)
PS2. Czlowiek wyjechal na 2 dni a tu nowy kawalek - hehhe
foxxy - Cz kwi 24, 2008 14:18
" />coż mozna powiedzieć - wyjeżdzaj częsciej bigosie
po paru przesluchaniach stwierdzam ze ten nowy numer nudzi się szyyyybko - ale w sumie takie lajtowe kawałki nie są po to zeby się w nie wgryzać i analizowac minuta po minucie tylko chociazby po to by je pusćic jako podkład do malowania paznokci
PmF - Cz kwi 24, 2008 15:02
" />Z tych wszystkich disco singli (THTF, Survivalism, Only) - ten jest całkowicie beznadziejny. Tamte miały świetną rytmikę, melodykę, urozmaicony wokal.. tutaj natomiast wszystko jest na, przepraszam, odpierdol się. Zero kreatywności. Nie ma nic co - przynajmniej mi - by się spodobało. Mam nadzieje że jeżeli niedługo wyjdzie nowa płyta, to nie będzie jej częścią.
smarkula - Cz kwi 24, 2008 16:47
" />Im dłużej słucham tym bardziej mi się podoba. Serio, całkiem fajne. Uzależniające, szczerze mówiąc. Brakowało mi głosu Trenta strasznie, teraz chłonę i chłonę I aaah, ooooh, jest okej!
obi - Cz kwi 24, 2008 16:54
" />Az mi sie szkoda robi jak czytam takie miazdzące opinie (@PmF). To juz nie mozna sobie pograć z kolegami, cieszyc sie tym i spontanicznie podzielić z fanami ? Troche luzu, for fuck's sake !
======================================================================= Z drugiej strony jednak, abstrahując wyraźnie od powyzszego wierze ze Trent w wiekszym procencie nagrywa przede wszystkim dla siebie i wypuszczając takie singlowe atrakcje ma głęboko czy ktoś to pokocha czy nie, puszcza to do ludzi którzy "czują jego wajba" i mają poczucie humoru podobne do niego, a takich jest więcej (?) niz nabzdyczaków w stylu "czekam na kolejne wielkie dzieło przy którym będę płakać i zmieni się moje zycie".
No, przynajmniej ja go jako takiego kolesia postrzegam, mogę się mylić. Peace.
b r e - Cz kwi 24, 2008 17:48
" /> "> ciekawe czy kazda rozglosnia/koncert dostanie wlasna strone...
widocznie tręt jest pedantem i lubi mieć porządek na stronach!
ps. a my co robimy? już 7 stronę postów tłuczemy o jednym kawałku..
PmF - Cz kwi 24, 2008 17:57
" />Czy już nie można wyrazić swojej opinii bo zaraz znajdzie się uargumentowanie dlaczego ona jest zła? Nie obchodzi mnie proces czy nagrał on to z kumplami z nudów czy jest to efekt miesięcznej depresji po utracie myszoskoczka. Oceniam po prostu efekt artystyczny. Wg. mnie jest miernie. A wracając do punktu wyjścia, czyli że jeżeli to jest efekt zabawy w studio - na zdrowie, on sobie zasłużył na to na pewno, tym bardziej po wyrwaniu się z Universalu.
Mickey - Cz kwi 24, 2008 18:19
" />mi się najbardziej w tym kawałku podoba to, że tempo jest idealnie dobrane do tempa mojego chodu i moge pobujac sie w rytm muzyki w drodze ze szkoły
gorzka - Cz kwi 24, 2008 19:53
" />Ja jak zwykle od początku roku anno domini 2008, mam spóźniony zapłon informacyjny i w Dyscyplinę walnęłam dopiero dziś z rana. Powiem Wam, że nawet z magisterką w tle, nie szło mi się zakochać, poleciało poleciało, wzdechnęłam jak większość z was, że brzmi "zębowo", i...poszłam na piwko do parku. Pewnikiem jeszcze potłukę uszy, no ale na kostki mnie nie rzuci, bo na kolana nie było nawet. No a wokal jest, to fakt. I kropka. Bez podawania przymiotników w tym wypadku.
Ardelin - Cz kwi 24, 2008 20:34
" /> ">It's almost summer, it felt right, it was refreshing after GHOSTS, I went with it.
To odzwierciedla moje podejście do tego kawałka. Słońce świeci, utwór skoczny, fajnie buja, pozytywnie nastraja. Żadna rewelacja i faktycznie szybko się nudzi, ale kurcze - sympatyczna odmiana po Ghostach
antimatter - Pt kwi 25, 2008 12:31
" />nie moge jakos odstawic Discipline jest tak pozytywny i easy, az lapie sie na tym ze zamiast pracowac gibam sie, gimnastykuje i tak dalej. nawet pianinko, ktore na poczatku wydalo mi sie odrobine nie na miejscu na tle pozostalych instrumentow, nabralo sensu. wspaniale nosowy falset pana Reznora nadaje (jesli przyjac, ze to popowy numer jest. a jest.) calosci jakiegos cynicznego charakteru. juz sobie wyobrazam co sie bedzie dzialo na koncercie, ehehe. oczywiscie pod warunkiem ze bedzie grany, a nie podzieli losu TPD.
b r e - Pt kwi 25, 2008 12:43
" />cieszę się anti, że nie jestem osamotniona w sympatii do spopiałego discipline
sledz - Pt kwi 25, 2008 12:52
" />Bo nie jesteś. Od wczoraj w samochodzie w odtwarzaczu znajduje się u mnie tylko jedna płyta. Z jednym tylko utworem. Discipline
Zajebiście sie jeździ
b r e - Pt kwi 25, 2008 13:02
" />no to gites śledziu! a tę jazdę samochodem zapewne umila przez 4 i pół minuty to jakże charakterystyczne talerkowe umc umc umc!
nimrod7 - Pt kwi 25, 2008 17:56
" />"discipline" to utwór radio-friendly, bez większych ambicji, nieprzepracowany, nieprzemyślany, w duchu produkcji post-fragile.
powstają pytania - jaki tym razem Reznor narzucił sobie reżim ? tydzień na nagranie album ? singiel w każdą niedzielę ?
częstotliwość mogła by cieszyć, gdyby nie jakość publikowanej muzyki.
miauczur - So kwi 26, 2008 08:46
" />Kiedy właśnie napisał, że nie narzuca sobie żadnej dyscypliny, żadnych terminów - pełen spontan wynikający z pełnej wolności twórczej. Discipline nie miał być dopracowany i nie miał być przemyślany. Miał być wesoły i taneczny. Takie cóś mu wyszło i był ciekaw reakcji. Po prostu. Nie róbmy z niego udręczonego Chopina, przecież taka uniwersalność twórcza to dar.
I mi się podoba coraz bardziej, dziś już z 10 razy leciało, w samochodzie super - ciachbajera
C.Hell - So kwi 26, 2008 12:53
" />Całkowicie zgadzam sie z przedmówcą!! Ja od 3 dni non stop go katuje!! na zmiane z sunspots i shut up and drive rihanny :D:D:D Po ghostach fajna taka odmiana która idealnie sie wpasowywuje w wiosenny nastrój!! Mi się zawsze podobało u Reznora że może zrobić coś ambitnego i trudnego w odbiorze a potem coś łatwo przysfajalnego i chwytliwego.
miauczur - So kwi 26, 2008 13:02
" />Te same dylematy bez względu na kraj:
Teitan wrote:
">DFinfer wrote: ZeppelinRules wrote: How to write a NIN-song (post-2006):
1) Come up with dirty-sounding, catchy 2-bar analog synth riff; 2) Put a simple beat under it (think kick-snare-kick-snare); 3) Write lyrics that recycle previous songs and/or repeat unnecessarily 4) Break to cheesy piano somewhere in the middle; 5) Mindless repeat outro.
*EDIT* I forgot the falsetto.
6) Make sure lyrics include skin/mouth/teeth/knee reference
7) And most importantly, attract some real assholes for fans!
BLOW ME
Zdenerwował się?
C.Hell - już Cię lubię! Sunspots też męczę od paru lat do znudzenia
smarkula - So kwi 26, 2008 16:41
" /> ">mi się najbardziej w tym kawałku podoba to, że tempo jest idealnie dobrane do tempa mojego chodu i moge pobujac sie w rytm muzyki A tak! Aż się miło po mieście chodzi. Coraz bardziej mi się podoba ten kawałek. Wielkie TAK dla Discipline. Brawo, Trent.
C.Hell - So kwi 26, 2008 17:06
" />śmiechowo bo mi się doskonale ćwiczy przy discipline doskonale pasuje do powtarzanych serii
Miauczur fajnie że nie jestem sam w umiłowaniu do tego kawałka
Big Krazovski - So kwi 26, 2008 19:27
" />Przypomina mi "Capital G".
HI-HOT - So kwi 26, 2008 19:59
" />A mi sie nie podoba Jest dla mnie troche za glupiutki...taki plytki...fajnie ze Trent jest wszechstronny, fajnie ze sie potrafi bawic itp...wole spontan w stylu Ghosts. Nie bede lykal wszystkiego co wyprodukuje tylko dla tego ze jest pod szyldem NIN...nie przeszkadza mi to ze robi takie kawałki, ale tez nie ciesze sie zbytnio z ich powstania. Ot taka mało interesujaca ciekawostka. shift+del...enter
CubaLibrePL - N kwi 27, 2008 09:33
" />Jak dla mnie: - pomysł..............6/10 - śpiew................7/10 - talerz................2/10 - piano...............10/10 ( ) - inne brząkadła.....8/10
Podsumowując - 6/10
Pomysł nawet niezły, choć absolutnie nie wybija się ponad przeciętność, po pierwszym uruchomieniu kawałka w playerze zostałem niemiłośernie uderzony "talerzem" w przeponę i myślałem, że to już koniec... ...ale rytmika - może być, może być.. Pianino wywołało u mnie burze uniesień - Mniam!! Śpiew, ogólnie fajnie że jest i po kilku przesłuchaniach ładnie się mi przyjął. Zobaczymy co będzie dalej....
smarkula - N kwi 27, 2008 10:19
" />A może ktoś by tak zrobił ankietę?
Za śpiew Trenciowi dałabym 11/10, mrrrraaau. Uuhuhuuu
Sebastian - N kwi 27, 2008 14:04
" />no wokalnie wypadl super moim zdaniem
h4d - N kwi 27, 2008 14:50
" />taa, tylko ciekawe, jak on to biedny na żywo zaśpiewa
Big Krazovski - N kwi 27, 2008 17:33
" />A tak na serio, to brzmi jak odrzut z "With Teeth". Mam nadzieję, że tym właśnie jest. Niczym innym. Nigdy tego albumu nie polubiłem. Oby nie była to zapowiedź "WT2". Ale album z odrzutami, z "JUST DO IT", tego typu rzeczami, czemu nie. Małym kosztem Trent mógłby nazbierać fundusze na jakieś niezłe przedsięwzięcie, np. kontynuację "Year Zero", coś w ten deseń. Nie wiem, czy tu o teledysku, bo porobiliście ileś tematów, ale nie o nim samym chciałem, więc ten temat się nada. Jego dobór świadczy o dwóch rzeczach. Po pierwsze - Rezzo lubi Meatheada, skoro zaprosił go do współpracy, ale to pomniejsza sprawa, a po drugie, ważniejsze - nie traktuje tego kawałka do końca serio. W istocie zastanawiam się, co ten gość kombinuje. Kawałek, oczywiście, nie zachwyca, bo jak odrzut z najmniej lubianego albumu może mi się podobać? (Uwaga! Pytanie retoryczne.)
FSM - Pn kwi 28, 2008 10:18
" />Big > czy Ty uznałeś animkę meatheada na oficjalne video tak serio? A swoją drogą - idealnie pasuje i w końcu mogliby coś razem upichcić. Kanciasty i źle animowany teledysk do jakiegoś singielka hehe. No i Trent docenił. Nareszcie!
A utwór. Po kilku dniach - bardzo pasuje do aury obecnej. Radosny, wiosenny hit dyskotek. Musi polecieć u mnie przynajmniej raz dziennie. Fajne i już. Nic więcej, nic mniej.
remmi - Pn kwi 28, 2008 10:31
" />zeby bylo jasne. o klipie meatheada piszemy w temacie meatheadowym, a nie tu.
antimatter - Wt kwi 29, 2008 12:06
" />odpowiem tutaj, zeby nie zasmiecac tematu remiksu nimroda7. pozwole sobie wyjatkowo zacytowac dluzszy tekst, zeby bylo wiadomo do jakiej wypowiedzi sie odnosze.
">a co do blowjoba ehehe to rownie dobrze mozna to wkleic do tematu z tym kawalkiem (oryginalnym) z dedykacja dla wszystkich padajacych na twarz przed kazdym pierdem trenta i dorabiajacym do tego ideologie itp no bo to trent nieprawdaz?
ok, Kolego, mysle, ze wszyscy juz doskonale zdajemy sobie sprawe z tego ze numer Ci sie nie podoba. nie sposob tego zreszta nie zauwazyc, bo od momentu ukazania sie, zdazyles ta kwestie poruszyc w co najmniej pieciu watkach. nie mam nic przeciwko konstruktywnej krytyce, ale w momencie kiedy zaczynasz na tym forum napierdalac na ludzi, lubiacych Nine Inch Nails to czuje sie atakowany. skoncz z tym gownem, prosze. nikt Cie nie zmusza do sluchania czegokolwiek. omin ten numer szerokim lukiem, skoro Ci sie nie podoba i przede wszystkim przestan wypowiadac sie na temat innych userow w tym tonie. nudne wypowiedzi mozna tolerowac, ale Twoje zaczepki osiagaja z mojego punktu widzenia mase krytyczna.
Adrien_Dandy - Wt kwi 29, 2008 15:34
" />Żeby nie było że antimatter jest w tym odczuciu odosobniony - dla mnie też ten post w twórczości przebrał miarkę. Jakoś specjalnie nie szaleję za Discipline, ale nie zaznaczam tego jakoś na każdym kroku. Proszę o opamiętanie się i uznawanie odmiennych gustów muzycznych.
Entity - Wt kwi 29, 2008 16:47
" />Trochę przykro mi to stwierdzić, ale ten utwór jest rozczarowujący. Kurcze, nie na te lata coś takiego, Trent. Posłuchałam może 4 razy, w tym dwa na youtube i na tym się jego kariera u mnie zakończyła. Nie mówię, że jest niewypałem totalnym, bo ciężko mi powiedzieć, by cokolwiek trentowego można tym mianem określić, ale zbyt płytka oprawa muzyczna, nieciekawy wokal (ale i tak w tym wszystkim najlepszy ) i średniej jakości tekst same dopełniają dzieła. Kawałka po prostu nie chłonę tak, jak innych produkcji NINu, nie ma dla mnie smaku i dlatego sluchać ne będę. Przynajmniej teraz.
Big Krazovski - Wt kwi 29, 2008 19:11
" />Właśnie sobie pomyślałem, że to jest odpowiedź Trenta na pojękiwania "tru" fanów o to, że na nowej płycie nie ma wokalu. Że na "Duchach" w sensie. Trent siadł przy biurku, wkurzony, że ta kwestia przesłania niektórym radość z muzyki wpadł na szatański pomysł. "Wezmę najgorszy kawałek, jaki nie wpuściłem na 'With Teeth' i puszczę go im. A macie!"
Po czym to zrobił. Być może zmodyfikował tekst:
Am I Am I still tough enough? Feels like I'm wearing down (down down down down) Is my viciousness losing ground (ground ground ground ground) Am I taking too much? Did I cross the line? (line line) I need my role in this Very clearly defined
I need your discipline I need your help I need your discipline You know once I start I cannot help myself
Dodajmy do tego ironię i już wiem, co ten gość kombinuje. Gra na nosie malkontentom. Trent, to jest to.
antimatter - Wt kwi 29, 2008 19:43
" />hmm... a ja mam wrazenie, ze ma po prostu gdzies co ludzie mysla i czego od niego oczekuja. robi to na co ma ochote i pozazdroscic. znacie duzo dziadow po czterdziestce mogacych sobie pozwolic na taki komfort? ja nie. nie traktujmy Reznora jak taniej kurewki, zadzierajacej spodniczke i skaczacej na prawo i lewo w zaleznosci od tego czego zycza sobie w danym momencie wybredni konsumenci, zachowujacy sie jak koronowane glowy zarzucajace Wolfgangowi Amadeuszowi ze gra za duzo czy za malo nut. nie grzebmy Picasso brudnymi paluchami po sztalugach, twierdzac ze nasze gryzmoly sa rownie dobre jak jego, bo to gowno prawda. btw. kazdy, komu wydaje sie ze zrobienie dobrego popowego numeru to jak splunac, jest naiwniakiem, nie majacym o procesie najmniejszego pojecia.
Big Krazovski - Wt kwi 29, 2008 19:57
" />Dlaczego nikt nie pisze takich rzeczy, jak chwalą artystę? Nieznanie się działa wszakże w dwie strony.
antimatter - Wt kwi 29, 2008 20:29
" />a kto chwali nowsze produkcje NIN na tym forum oprocz kilku maniakow, ktorych mozesz zliczyc na palcach jednej reki ? (pytanie retoryczne)
nimrod7 - Wt kwi 29, 2008 21:38
" />Pan Rezzo może sobie pozwolić na komfort tworzenia i wydawania czegokolwiek, bo ma na to pieniądze i to znacznie większe niż ci, którym się jeszcze chce robić muzykę. Na samym początku liceum pilnie pracowałem i pierwszą klasę zakończyłem z piątką z matematyki. Do końca liceum jechałem na reputacji dobrego ucznia, mimo że słowo 'dobry' stawało się pustosłowiem (a to gałgan ! ;0). Większośc ghostów i to discipline to właśnie ta 'dobra' reputacja Rezzo (including łatka eksperymentalisty).
Jeśli byłbym tru, tru do szpiku kości fanem NIN to uznałbym 'discipline' za potwarz (a to gałgan ;0).
Nimrodku nie kop Reznora bo się spocisz.
Jarek - Wt kwi 29, 2008 21:47
" />Anti ..kurcze ...właśnie o to chodzi że to średniawy kawalek pop.Mało orginalny,nieciekawy aranżacyjnie,bez specjalnego napięcia jak np Closer ( arcydzieło pop ).Nie jest to inteligentny pop jak np Ashes To Ashes Bowiego czy Digging In The Dirt Gabriela. Discipline brzmi jak takie popłuczyny po Vertigo U2 ( remiks ) i wspomnianych już, starszych kawałkach NIN.Piosenka nigdzie nie przenosi słuchacza ,nie tworzy kilkuminutowej, eskapistyczno estetycznej iluzji.Wpada w ucho bo jest motoryczna i operuje dżwiękami, motywami oraz głosem do których jesteśmy przyzwyczajeni jako fani.Tekst = NIN banał. Rozumiem rozczarowanych malkontentów bo też ciągle czekam na muzykę NIN na najwyższym poziomie ( y zabrzmiały jak zapowiedź powrotu do artystycznej formy ) i smuci mnie, ze Trent się rozmienia na drobne ( ale oczywiście ma do tego prawo ). Wg mnie w tej wersji aranżacyjnej ( z tym "durnym" vostokiem w wersach ) utwór jest słabiutki Mam wrażenie że Reznor sie pospieszył z wypuszczeniem tego kawałka a powinien był go dopracować.Leń i tyle ...
P.S. a mówienie że "jeżeli się nie podoba to nie słuchaj" lub "zrób lepiej" jest bez sensu na muzycznym forum dyskusyjnym.
Sebastian - Wt kwi 29, 2008 21:54
" />nie bardzo umiem operowac wyszukanym slownictwem ale dla mnie ten numer jest po porstu zajebisty. dawno zaden tak mi sie nie podobal. codziennie go sobie nuce.
moze sie nie podobac ale porownywanie tego numeru do gowna albo do U2 to spore naduzycie
Jarek - Wt kwi 29, 2008 22:00
" />wnioskuję że znasz remiks vertigo dokonany przez MTR ...
a z tym wyszukanym to Kopaliński i jedziesz ....
foxxy - Wt kwi 29, 2008 22:41
" />Tu nie chodzi nawet oto ze kiepski kawałek,bo nie jest - ot taki sobie utworek. Na większości albumów były lepsze i gorsze rzeczy. Prostu to jest strasznie wtórne w stosunku do reszty,Trencio zjada własny ogon.
Sergiej - Wt kwi 29, 2008 22:48
" />Ale na większości albumów były lepsze i gorsze rzeczy ale zazwyczaj wśród samych dobrych.
Mi osobiście się Discipline nadal podoba, takie wesołe, fajne, dobrze się słucha, mimo iż rewolucja ani eksperymentowanie to to nie jest nawet w kawałku.
sledz - Śr kwi 30, 2008 05:18
" />Do wszystklch malkontentów.
Tu nie chodzi o to że jest to kawałek jakis nadzwyczajny. Moze się powtórze. Należy podchodzić do niego z przymrużeniem oka. Ot postanowił sobie na wiosnę wypuścić skoczny, lekki, łatwy i przyjemny kawałek (w dodatku do samochodu idealny ). I z tego powodu wszelkie komentarze, że Trent zjada własny ogon, albo że skończył sie albo jeszcze dosadniejsze epitety kogos kogo imienia mi wymieniac nie wolno - sa moim zdaniem nie na miejscu i sa kompletnym nieporozumieniem.
Wrzućcie na luz i poczekajcie na nastepne halo. Oficjalne i na powaznie.
Big Krazovski - Śr kwi 30, 2008 05:44
" />Z jednej strony racja - jak się nie podoba, to nie słuchać, z korzyścią dla siebie i wszystkich w otoczeniu. A jednak ta zbiorowa reakcja o czymś mówi. Pamiętam, że przy "Ghosts I-IV" padały różne zarzuty, kiedy komuś nie pasowały - że krótkie kawałki, że brak wokalu, że koncepcja nie ta itd. Również, że mało odkrywcze. Tymczasem pod adresem "Discipline" pada jeden argument - że Ouroboros muzyczny się nam dostał. Zwróćcie uwagę, panowie chwalący, że w zasadzie oponenci się z Wami zgadzają - owszem, popowe i lekkie, ale... no właśnie. Trent nas do czegoś innego przyzwyczaił. Do wyższego poziomu. Sam sobie tę poprzeczkę podniósł. I wszystkie "ale" są jak dla mnie wyrazem zawodu spowodowanego tym, że sam olał standardy, które wcześniej wyznaczył. Owszem, ma prawo, nikt mu nie broni, ale... szkoda. Cały czas jednak liczę, że to jakaś wypucha, że kombinuje coś grubszego i być może myli tropy. Już tak wcześniej robił przecież.
I na koniec powtórzę to, co pisałem przy "Eat Me, Drink me" Mansona i "Ghosts" - jeżeli "Discipline" się Wam podoba, to dobra Wasza. Jesteście w lepszej sytuacji.
I chyba na tym skończę.
pohn - Śr kwi 30, 2008 07:08
" />Podczas rozdziewiczania klipu Meatheada na nin.com zaistanila w moim malym umysle szansa na opcje, ze ten rozniacy singiel Rezza to forma zartu / zdystansowania sie do swej tworczosci. Jezeli rzeczywiscie tak jest, to ja to kupuje; a jak przy tym Pan Dziewieciocalowy jeszcze nadmieni, ze to jakis tam odrzut z WT, to juz w ogole bede ukontentowany, ze hej ho i z powrotem. I zaczne sluchac nawet Discipline w samochodzie, ale wylacznie ideologicznie. Podczas fonetycznego pochlaniania go bede sie jednak zastanawial, czy nie mam do czynienia z powtorka z rozrywki. Gdyz..
WT, byl jaki byl, czyli brzmial jak brzmial, gdyz ponoc w zalozeniu mial byc minimalistycznie rockowy.
">
Mamy wiec hasla: MINIMALIZM i GITARYZM.
YZ bez otoczki ARGowej jest imho po prostu plyta dosc nierowna. Niewatpliwie wyzej jest w mojej halohierarchii niz WT, jednak bez swiata AIR i promocji w necie duzo traci. Nie zapominajmy tez, ze TRezz robil go niejako na kolanie, podczas touringu, przy uzyciu laptopa.
">
ARGYZM i LAPTOPBITONOISEYZM.
Ghosts I-IV bez stickera "soundtrack for a daydream", zaskoczenia spowodowanego niezapowiadana premiera nowego materialu, wielce artystycznych zdjec jako podkladu i bezplciowych nazw trackow byloby imho duzo trudniejsze zarowno do przelkniecia jak i zaserwowania.
">
Powiedzmy wiec, ze NONAMEYZM i DAYDREAMIZM.
Czemu tak ladnie / nieladnie naduzywam sobie funkcji spoilera? By efektywnie uzyc go do quasipuenty:
Discipline. Ojej, Majkel T. krztusi sie swym ogonkiem. Ale przeciez..
">
mamy SPONTANYZM i DYSTANTYZM, a takze wiosne.
Moze troche przerysowalem obraz, nie szczedzac sarkazmu, ale nakreslilem chyba dosc przejrzyscie, o co mi cho. Nawiazujac do wypowiedzi Nimroda odnosnie syndromu piatki z matmy: kolejne halo / sprawdzian zweryfikuje, czy muzyka NIN / matma jest w stanie obronic sie sama / ponownie zostac zdana na piec, bez hasel, jakis tam ideologii i reputacji Rezza / nie bazujac wylacznie na dobrej opinii o uczniu. Milego dnia wszystkim.
Quake - Śr kwi 30, 2008 07:29
" />ha a czy wstawienie obrazka z blowjobem w temacie ktory z zalozenia (chyba) byl ironiczny i kazdy raczej (including me) odnosil sie smiechem do miksu - nie obraza? no sorry
mam prawo nie lubic tego kawalka,tak mam prawo nazwac nawet gownem i wymienie swe imie/czy tam ksywe tak Ja QUAKE mam prawo tu pisac na temat tego czy mi sie dany kawalek podoba czy nie nie musze konczyc szkol muzycznych itp zeby wiedziec czy to jest dobre czy zle
uwazam ze nalezy miec dystans do tworczosci artysty ktorego sie lubi brak dystansu skutkuje fanatyzmem i kupowaniem gowna w opakowaniu nin
tlumaczenie bo wiosna bo lala popik o ja piernicze super Wam sie podoba mi nie
wedlug mnie i kilku jeszcze z tego co zauwazylem trent rozmienia sie super tworzy codziennie muze o tak ale czy to jest muza ktora warto wrzucac na net czy na cd? niewiem ciekawe czy jak wyda plyte a'la Discipline dzisiejsi piewcy talentu i geniuszu owego kawalka beda rowniez tak zarliwie tlumaczyc trenta bo przeciez wiosna itp
edit prosze o wymienienie tych watkow w ktorych poruszylem temat Discipline bo ja widze tylko dwa i oba o kawalku jeden to ten, drugi z miksem nimroda i postow rowniez niewiele ( w porownaniu z innymi ) a skomentowalem RAZ w tym temacie odnioslem sie do foty w innym (nimroda) chyba ze ja pisze po pijaku (choc jestem abstynentem) i nie wiem co i gdzie pisze zatem prosze o wskazanie mi gdzie jeszcze napisalem o Discipline bo oskarzac jest latwo
i troche luzu
MatheV - Śr kwi 30, 2008 08:39
" /> ">YZ bez otoczki ARGowej jest imho po prostu plyta dosc nierowna. Niewatpliwie wyzej jest w mojej halohierarchii niz WT, jednak bez swiata AIR i promocji w necie duzo traci. Nie zapominajmy tez, ze TRezz robil go niejako na kolanie, podczas touringu, przy uzyciu laptopa.
ARGYZM i LAPTOPBITONOISEYZM.
Czy ja wiem, czy mozna tak rozdzielac YZ od otoczki ARGowej? Obydwa funkcjonuja jako jedna, nierozerwalna calosc i tak funkcjonowac mialy od samego poczatku, smiem twierdzic nawet, ze sama plyta jest raczej takim lirycznym dopelnieniem calej historii przez TR stworzonej, a nie glownym, kuluminacyjnym punktem calosci. Raczej bonusowa, poetycka interpretacja calego swiata (to zreszta jedna z rzeczy wyrozniajaca to ARG wsrod wszystkich pozostalych, kampania, ktora celowo byla wazniejsza od produktu, ktory niby reklamuje. Jedyny jak na razie taki przypadek w komercyjnych Alternate Reality Games). Mysle, ze pisanie, ze YZ bez otoczki ARG duzo traci, jest jak obdzieranie zwierzaka ze skory, rownie dobrze moznaby np wyciagnac z discipline sam wokal i bass a potem rzec, ze utwor ssie, bo sklada sie tylko z wokalu i bassu, lub np oceniac caly film po zobaczeniu tylko ostatnich 10 minut. Nie ma sensu to to raczej chyba.
b r e - Śr kwi 30, 2008 09:18
" />a ja śmiem twierdzić, że ten topik o discipline jest, a nie o y0
ps. i już mi się nie chce czytać i pisać o discipline, bo mam wrażenie, że wszystko o tym kawałku zostało już powiedziane kilka stron temu. a reszta zaczyna zakrawać mi na nabijanie postów dla postów lub wycieczki personalne. to smutne.
nimrod7 - Śr kwi 30, 2008 10:54
" /> ">mam prawo nie lubic tego kawalka,tak mam prawo nazwac nawet gownem i wymienie swe imie/czy tam ksywe
o, kolego ! jak jesteś taki chojrak to podaj swoje imię ! poza tym wstyd, że JA się dla Ciebie staram, JA robię extended mixa, to JA robię Rezzo przysługę, że mu utwór upgrejdowuję, a ani komenta nie mam o radio edit, wstyd !
P.S. nie oszukujemy się, że 'discipline' był dla zlewy/summer mix (bo niby co o tym świadczy ? teledysk meatheada ?); obecnie czekam na studyjne nagranie "not so pretty now"
Mickey - Śr kwi 30, 2008 13:23
" />dokładnie. można wyciągąć daleko idące wnioski, dorabiać ideologie, interpretować na swój sposób - nikt nie broni, jednak nie można przekonywać innych, że moja interpretacja jest jedyna słuszna. być może ten kawałek był nagrany rzeczywiście dla zgrywy - nie ma jednak takiej pewności. wrzucenie przez Trenta na nin.com linku do teledysku meatheada może świadczyć po prostu, że uznał ten teledysk za śmieszny, niekoniecznie potwierdza to teorię, że Discipline to kawałek ironiczny.
niezależnie od tego czy sam kawałek był nagrany dla zabawy czy nie - uznaję go po prostu za cieniznę. fakt czy do piosenki tej należy podchodzić poważnie czy nie, nie zmienia faktu, iż wg mnie jest ona po prosty słaba. nie chodzi o to, że to pop - jest masa świetnych popowych piosenek, niestety Discipline się do nich nie zalicza. jest sztampowe, wtórne, nieciekawie zaaranżowane.
nie twierdzę na podstawie tej piosenki, że Trent się kończy. chcialem jedynie powiedziec, ze ten kawalek mi sie nie podoba tyle ode mnie.
nimrod7 - Śr kwi 30, 2008 13:58
" />tego nie można było się spodziewać ;0 bez jaj, NIN w polskim Fakcie ;0 : http://img84.imageshack.us/img84/466/faktsm0.jpg
miauczur - Śr kwi 30, 2008 14:52
" />Bosh... jak brakuje Wam w kawałku cienia epopei, to zróbcie sobie masha z Rubikiem. Nimrod jest taki zdolniacha, na pewno da radę.
Tak sobie myślę, że Rezzo wrzucił ten kawałek po to, żeby zobaczyć jakie będą reakcje fanów, czy pozwolą mu na radosną twórczość, czy będą czekać na nową Lacrimosę (nie bez powodu przegląda fora i co jakiś czas się wtrąca).
Co by to nie było jednym się spodoba (jak mi) innym nie (jak Quake'owi), ale czy to jest powód żeby jedni drugich próbowali ośmieszać? Nie czekam z utęsknieniem na każdy nowy pierd pana TR, ale mam na tyle wszechstronny gust żeby cieszyć się z Discipline na równi z Just Like You Imagined, tylko w innych okolicznościach.
Na tym polega sztuka, że wypływa z emocji a nie z "zamówień od fanów", może jak Nimrod się tego nauczy też wielkim artystą zostanie. Kto wie...
Sebastian - Śr kwi 30, 2008 14:59
" />nom trzeba przyznac, ze Reznor wygodny nie jest, kombinuje nadal moim zdaniem.
a no i na koncu tego kawalka wchodzi taki padzik - to jest chyba sampel z THTF fajnie pasuje hehe jeden z fajniejszych momentow
Raziel - Śr kwi 30, 2008 15:02
" />zajebiste chciałem zacytować parę fragmentów, ale bez sensu - wszystko mięcie
to zdjęcie, gdzie rzekomo dwa kawałki na raz nagrywa - boskie
------------
Odnośnie wątku. "Year Zero" mi się podobało i to bardzo, "Ghosts" już nie, ale traktuję to jako wybryk, dodatek do dyskografii - nie wyszedł, trudno. "Discipline" to jakaś pierdółka, niudana podobnie jak "Deep". Za dużo robi i niechlujnie - zaróno "Ghosts" jak i "Discipline" mogłyby się obronić, gdyby popracował nad nimi dłużej, tak myślę. Czy się skończył? Tu trzeba na 'normalną', studyjną płytę zaczekać.
Gadreel - Cz maja 01, 2008 11:05
" />A ja myślę, że Reznor chciał tym kawałkiem powiedzieć wszystkim fanom-malkontentom (komentującym Duszki), że ma ich w⌠głębokim poważaniu i że niezależnie od fanowskich narzekań będzie robił to na co ma ochotę.
Nie twierdzę, że to co robi Trent nie może się nie podobać, bo to zależy od preferencji każdego odbiorcy. Nie liczyłabym jednak na to, że Trencio będzie z karteczką w ręku notował wszystkie zachcianki fanów, a następnie skrupulatnie realizował je podczas nagrywania nowej płyty. Gdyby coś takiego miało miejsce, to myślę, że nie mógłby się już nazwać prawdziwym artystą.
Nawiasem mówiąc, trzeba też spojrzeć prawdzie w oczy, drugiego TDS ani fredżajla nie będzie.
Mnie się Discipline podoba, idealnie nadaje się do sprzątania i skakania.
frail - Cz maja 01, 2008 18:02
" />witam ! dawno mnie tu nie było ale do rzeczy. "discipline" bardzo mi sie podoba. dziekuje. pozdrawiam serdecznie!
Mr Self Destruct - Pt maja 02, 2008 16:47
" />Takie moje pytanie : czy ten utwór będzie na jakimś singlu , lub epce ?? Czy to jest utwór tylko do ściągnięcia i posłuchania i czekania na jakieś rarytasy NIN lub inny singiel (wtedy dodane jako bonus) ? Swoją drogą kawałek mi się podoba , ale nie chciałbym takiej całej płyty - chyba , że Trent by nad tym popracował i by to jakoś urozmaicił .
pohn - So maja 03, 2008 11:46
" /> ">
 Teeth?
Voodevil - Pt maja 09, 2008 13:22
" />Kuzwa... to nie na moje nerwy... . Pisze prace na kompie w college'u, mysle przydalaby sie muza. Wrzuta, NIN, Discipline... Zglupialem. Slucham, slucham i zaczynam sie czuc nieswojo, rownoczesnie wzruszony. Zmieszanie wyniklo z niewiedzy: DLACZEGO JA NIE ZNAM TEGO UTWORU!!!!!!!! CO ZE MNA? Przegapilem? Przeciez mam cala dyskografie (nie biore pod uwage Ghost'ow). Gdyby to nie bylo forum NIN, to bym w zyciu sie nie przyznal... ale... zakrecila mi sie lezka w oku, potem druga... (bez obaw, nie bylo ich za wiele). Trafil we mnie kolejny gwozdz. Znajomi, patrza na mnie zdziwieni... Daje im posluchac... "coooool, is it (that) Nine Inch Nails"? Oczywiscie, a co innego! Moja radosc jest podwojna, bo kolezanka ktora mi sie dosc podoba postanowila sie wprosic do mnie, posluchac NIN'ow. Plyt chyba nie pozycze, (zalezy jak poprosi ).
...Wbijam czym predzej na oficjalna stronke NIN'ow... Znowu chce mi sie wyc ze szczescie. Albo mnie moja angielszczyzna myli, albo ja snie. Najpierw pytam kolezanki czy mnie angielszczyzna myli (Angielka)... nie. No to snie, no to nie budzcie mnie...
Ten song jest idealny!! Jeden z najlepszych w tworczosci NIN! Te dzwieki, te fortepianinko w tle, ten ostry bit, ten wokal, TE SLOWA!! Przeciez ja sie jeszcze nie pozbieralem po Year Zero, a tu juz... takie wyroznienie, taki prezent. Blogoslawieni sa fani NINow. Amen!
P.S: Zeby nie bylo, ze jestem jakims fanatykiem Reznor'a. Chodzi mi o sama muzyke! NIe do opisania...
smarkula - Pt maja 09, 2008 15:03
" />Voodevil, witaj w gronie ludzi zachwycających się Discipline.
Voodevil - Pt maja 09, 2008 15:29
" /> ">Voodevil, witaj w gronie ludzi zachwycających się Discipline.
Zachwyt to malo powiedziane... ale rowniez, milo mi
O Discipline moglbym pisac i pisac - elaboraty w ktorych interpretowalbym kazdy dzwiek (muzyka dla nieslyszacych? ), jestem raczej przekonany ze jest to moj ulubiony song NIN i ogolnie (sposrod wszystkich znanych mi i lubianych). Tymczasem od razu przetlumaczylem slowa i chyba zabiore sie za jakas konkretniejsza interpretacje tekstu z ktorym tak swietnie sie identyfikuje (akurat teraz potrzebowalem takich slow!).
...w takim stadium przydalby mi sie chyba jakis odwyk. Albo nie... wole pozostac w tym blogim stanie glebokiego oduzenia . Till I die
kaktus - N maja 11, 2008 08:47
" />okładka singla?
 hehehe
antimatter - N maja 11, 2008 11:02
" />sorry, wstalem lewa noga.
Vira - N maja 11, 2008 11:06
" />nieładnie.
antimatter - N maja 11, 2008 11:07
" />cóż.
Vira - N maja 11, 2008 11:11
" />w kontekście discipline czy ogólnym?
- RD
" /> ">Voodevil, witaj w gronie ludzi zachwycających się Discipline.
chyba nie zauważyłaś szyderstwa.
antimatter - N maja 11, 2008 11:17
" />***
Vira - N maja 11, 2008 11:59
" />sam fakt, że wolisz nie jest dziwny. i tego nie podważam. jednak "same bałwany opanowały to forum" jest argumentem na równym poziomie co "wieś". możesz powiedzieć, że to nie do wszystkich, a jednak sformułowałeś zdanie w taki sposób, że jest ono niczym więcej, jak generalizacją i - tym samym - powodem do dalszych przepychanek.
w międzyczasie tak zwanym zdążyłam zauważyć edycję - jednak tego posta jeszcze wyślę jako reakcja na powyższe. nie chcę mieć więcej tego typu dylematów 'dać warna czy nie'.
antimatter - N maja 11, 2008 13:54
" /> "> 'dać warna czy nie'.
zaskoczylas mnie. myslalem ze laczy nas milosc do NIN.
Vira - N maja 11, 2008 13:59
" />łączy. ale to nie znaczy, że będę popierać "bałwany". reszta w info od admina, tymczasem tutaj mówię orewłar.
antimatter - N maja 11, 2008 14:14
" />adios
obi - N maja 11, 2008 21:38
" />adio pomidore.....ale mysle ze gdyby tego singielka nie bylo to płakalibyśmy bardziej niz teraz, kiedy jest.
Ja tez czekam na jakieś ambitniejsze rzeczy, na drugie Fragile, jak juz gdzies tu pisalem....ale moment, cieszmy sie zyciem, muzyką i twórczością Trenta, do cholery ! Gdyby uwazal coś za GóWNO to chyba by nam tego nie pokazał ? A jeśli pokazuje nam jakiś kawałek to - nawet jeśli jest jakiś taki tymczasowy, temp, próbny - to ufa ze fani, a tym bardziej FANI, mają na tyle poczucia humoru zeby skumać jego zamysł ??
Trochę luzu nikogo nie zabiło jeszcze, tak myślę.
To mówiłem ja, 0bi, fan NIN od "piggy" (dopiero !!)
Kelvin - N maja 11, 2008 22:03
" />ehh nie wiem ten utwór nie wypada zle na tle innych piosenek z the slip ale w kontekscie calej twórczosci NIN jest raczej z dolnej półki
to pisalem ja - kelvin, fan NIN od closer (precursor) i pamietej czolowki pamietnego filmu SEVEN (o czym juz zreszta pisalem na forum pewnie z 500 razy )
obi - N maja 11, 2008 22:18
" />No kawałek nie jest najwyzszych lotów, przeciez, to wiadomo.
Ale czy jesli mi się podoba to jestem baranem ? Heh. Jak juz to Koziorozcem.
looper - Cz sie 07, 2008 01:23
" />http://pl.youtube.com/watch?v=oe9D98F-8WU
Wiedziałem że kiedyś to się stanie
Sergiej - Cz sie 07, 2008 01:27
" />Mi się zdaje, że nie spełniła podstawowego założenia Trenta co od dyscypliny, mianowicie "Take your shirt off and dance to it"
Zaraz umrę jak to jeszcze chwilę pooglądam, trzeba było to dać do "słoń by się uśmiał"
Nikotyna - Cz sie 07, 2008 09:33
" />Ciekawa ta twórczość "you-tubowców"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|