ďťż
 
Odnoœniki

 

NIN nominowani do Grammy



Agnieszka - Cz gru 04, 2008 07:53
" />W dwóch kategoriach:

- Best Rock Instrumental Performance
# 34 Ghosts I-IV
Nine Inch Nails
Track from: Ghosts I-IV
[The Null Corporation]

- Best Boxed Or Special Limited Edition Package
# Ghosts I-IV
Trent Reznor & Rob Sheridan, art directors (Nine Inch Nails)
[The Null Corporation]

Pełna lista pod adresem: http://content.grammy.com/grammy_awards ... /list.aspx

Już widzę nagrodę za 34 Ghosts IV - "a tak, dobry kawałek, o wiele lepszy niż 14, 21 i 27"




CubaLibrePL - Cz gru 04, 2008 09:11
" />Też uwielbiam 34 Ghosts IV - mniam!



theworst - Cz gru 04, 2008 12:31
" />Ta druga kategoria zajebista jest. Co to ma wspólnego z muzyką?

Brakuje jeszcze, najlepsza czcionka na pudełku z płytą.



ruda - Cz gru 04, 2008 12:38
" />
">Brakuje jeszcze, najlepsza czcionka na pudełku z płytą.

Dajmy im jeszcze trochę czasu...




Agnieszka - Cz gru 04, 2008 12:46
" />Może to jakaś próba zwrócenia uwagi na fakt, że jest jeszcze coś takiego jak wydania fizyczne, nie tylko pliki. Nie wiem od kiedy istnieje ta kategoria.

Edit:
O, już wiem, od 1995. Czyli jeszcze nie było problemu.



Juriusz - Cz gru 04, 2008 13:02
" />TooL dostał za 10000 Days nagrodę za opakowanie, no ale to faktycznie był odlot. Z jednej strony wydaje się to kretyńskie, ale z drugiej ilekroć coś kupię, a potem okazuje się, że w środku rozkładówka zerowa to jestem nieco rozczarowany. Ze strony trzeciej prestiż tej nagrody raczej nie sprawi, że artyści będą przesadnie przykładali wagę do opakowania "bo może dostanę za to Grammy".
Liczba kategorii zabija, nie wiem ile rocznie wychodzi płyt w Stanach, ale 110 kategorii? W tym moja ulubiona, best Polka album



Nikotyna - Pt gru 05, 2008 14:00
" />Worstu, rozbawiłeś mnie
Ale prawda co do Toola: opakowanie "10 000 Days" to było coś, a limitowane Duchy....? Już prędzej widziałabym Metallikowe "Death Magnetic" w tym miejscu

Srammy na Grammy, Trent jak zwykle zrobi to samo



PmF - N gru 07, 2008 14:59
" />
">Ta druga kategoria zajebista jest. Co to ma wspólnego z muzyką?

Jeżeli ściągasz tylko muzę z internetu to może rzeczywiście nie ma nic wspólnego z muzyką, ale za to mnie bardzo cieszy taka kategoria, tym bardziej że wiele wydań to naprawdę małe dzieła sztuki. Yberlimitowane Ghosty bardzo mi się podobały i miło jak dostaną nagrodę, która i tak niczego nie zmieni i tak całe NIN będzie mogło ją sobie wsadzić w dupę, ale spoko

Prosze, akurat pisze ten post po wyjściu z tematu o najlepszym artworku NIN



sledz - Pn gru 08, 2008 09:21
" />Dziwię się że takie słowa pisze kolekcjoner.



PmF - Pn gru 08, 2008 09:39
" />To do mnie czy do theworsta śledziu?



sledz - Pn gru 08, 2008 09:49
" />theworsta

Bo w przypadku NIN wszystko ma bardzo duże znaczenie. Oczywiście muzyka jest najważniejsza, ale image, performance na koncertach, artworki na płytach a nawet sposób interakcji z fanami. Wszystko tworzy całość no i można się bawić tworząc nagrody dla artystów w różnych kategoriach poszczególnych elementów.



Nikotyna - Pn gru 08, 2008 12:41
" />
">Dziwię się że takie słowa pisze kolekcjoner.
To w kolekcjonowaniu już nie chodzi o muzykę, a jedynie o pudełka?
Worstowi przyznaję rację, bo kategoria jest bezsensowna.
Ja rozumiem, że Grammy to powód do radości dlatego, że NIN jest nominowany, ale ocenianie okładek na taką imprezę się nie nadaje. Muzyka schodzi już na dalszy plan.



sledz - Pn gru 08, 2008 13:23
" />Widzę że nie przeczytałaś dokładnie posta.

A poza tym odpowiedz sama na pytanie:

O co chodzi jeżeli masz płytę o tej samej zawartości muzycznej wydaną:
- inna okładka wersja CD UK
- inna okładka wersja CD US
- inna okładka Vinyl UK
- inna okładka Vinyl US
???



Agnieszka - Pn gru 08, 2008 13:28
" />Niniejszym robię małe "khym", bo nam się lekko topic rozjeżdża.

A za kategorią stoję murem, zawsze miło kupić coś ładnie opakowanego, głaskać wkładki i okładki, a nie wychodzić ze sklepu z takim bublem jak większość "polskich cen". To zniechęca do kupowania oryginałów.



Nikotyna - Pn gru 08, 2008 13:33
" />Nie wypowiem się na temat kolekcji, wszystkich okładek na żywca tez nie widziałam, a poza tym nie tutaj będę o tym pisała, jeżeli w ogóle
Nie zrozumiałam, jak się miało Twoje zdanie do wypowiedzi Worsta: co ma wspólnego jego kolekcjonerstwo ze stwierdzeniem, że kategoria okładkowa jest z dupy - nawet, jeżeli okładki są fantastyczne?

EDIT: to do Śledzia, nie do Agnieszki



sledz - Pn gru 08, 2008 13:43
" />theworst napisał:


">Co to ma wspólnego z muzyką?

Ma to tyle wspólnego z muzyką co kolekcjonerstwo. Tak więc dziwię się że kolekcjoner zadaje takie pytanie. Tyle.



theworst - Wt gru 09, 2008 21:56
" />Chyba powinienem coś napisać bo zrobiła się mała 'afera'.

Napisałem, co ma wspólnego kategoria "Best Boxed Or Special Limited Edition Package" z muzyką, ponieważ wydaję mi się, że twórcy nagród Grammy przesadzają. Nauczono mnie, że nie powinno się mnożyć bytów ponad potrzeby i sądzę, że na kategoria jest aż nadto ponad miarę.
Z tego co wiem, stworzono nagrodę Grammy aby w uznaniu "za wyróżniające się osiągnięcia w muzyce rozrywkowej" przyznawać ją najlepszym. Obecnie te, ponoć prestiżowe nagrody, przyznaje się w 110 kategoriach. Jeżeli Grammy ma być szanowane (przeze mnie), to nie zgadzam się aby tę nagrodę rozdawano na prawo i lewo. Ma być przyznawana tylko najlepszym z bardzo dobrym.
Ponadto ta kategoria mało ma wspólnego z ideą przyznawania nagród za coś "wyróżniającego się". Już bardziej za spośób dystrybucji muzyki możnaby było nagrodzić zespół NIN, ale nie wiem czy jest na to jakaś kategoria (I temat na inną rozmowę).

Dlatego nie pochwalam stworzenia ww. kategorii. Uważam to za absurd. Nawet, że w tym roku NIN jest w niej nominowane.
Aprobata dla kategorii nijak ma się do mojego postrzegania płyt, ich wydań i całej otoczki związanej z wydawaniem płyty.
Dlatego nie rozumiem wypowiedzi PmF-a i śledzia.
Nie napisałem, że
nie kupuję oryginalnych płyt,
nie podoba mi się wydanie Ghostów,
nie należy się temu wydaniu uznanie,
muzyka zespołu nie jest powiązana z fizycznym jej wydaniem.

Ale nie w tym rzecz.

Chyba ja napisałem o czymś jednym, a inni o czymś innym, sądząc, że piszą na ten sam temat co ja.
Oczywiście można sobie tworzyć takie kategorie, jakie kto sobie życzy. Ale ja uważam, że są niepotrzebne. I tyle (tylko) chciałem napisać.



ninail - Wt gru 09, 2008 22:42
" />Kategorie Grammy to w ogóle dyskusyjna sprawa.

Np. z działu pop:

Best Performance by an Orchestra or Instrumentalist with Orchestra - Primarily Not Jazz or for Dancing
Best Pop Instrumental Performance with Vocal Coloring

WTF?

Śledziu: ja wprawdzie nie jestem kolekcjonerem, ale również potrafię docenić dobre opakowanie. Niemniej jednak jeśli nagroda ma uchodzić za muzyczną, to nagradzanie opakowań lepiej zostawić plastykom i drukarzom. Tym bardziej, że patrząc na listę kategorii pewnie niedługo rozmnożą to do: "najlepszy box/limited do 300 egzemplarzy", "najlepszy box/limited do 1000 egzemplarzy", "najlepszy box/limited do 1000 egzemplarzy w digipacku" "najlepszy box/limited do 1000 egzemplarzy w digipacku z tacką" etc. Chociaż to byłoby nawet zabawne. I nie to żeby mnie to obchodziło bo Grammy mam głęboko pod ogonem i choć cieszy mnie, że Trenta zauważyli i docenili, to pewnie sam TR jak wypiął się kiedyś na szanowne gremium, tak teraz go to nie wzruszy.



sledz - Śr gru 10, 2008 14:39
" />Jaka tam 'afera". To tylko dyskusja.

Wracając do tematu. Łorściu zapytał co to ma wspólnego z muzyką. I odpowiedziałem. Że ma wspólnego ogromnie. Zauwazcie że w żadnym poscie nie odniosłem się do Grammy, tylko do rożnych zestawień.

Ja w nosie mam wszelkie Fryderyki, Grammy czy inne tego typu gówna. Szczególnie po tym jak bodajże w 1989 roku Jethro Tull zdobył nagrodę w kategorii Hard Rock/Metal zwyciężając Metallikę (za 'One') nie mając w ogóle nic wspólnego z Hard Rockiem a przede wszystkim Metalem. Po tym wydarzeniu wypiąłem się na wszelkie gówna tego typu bo co mam się podniecać tym że jakas tam komisja staruszków zdecyduje o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia. Tak więc jak mam stosunek olewczy do Grammy to co mi szkodzi że jest tam 180 kategorii? A niech będzie. Zresztą w jakims stopniu kazda ma jakis zwiazek z muzyką. I o to chodziło w mojej odpowiedzi na zdanie theworsta.

Trent się wypnie? Chwała mu za to. Bo to oznaka normalności.

Z szatańskimi pozdrowieniami Ave! http://pl.youtube.com/watch?v=YEp1k5QGfDI



Agnieszka - Pn lut 09, 2009 07:39
" />No i nic z tego. Mimo wszystko szkoda, bo jak się ma deluxe Ghostów do Radiohead? O_o
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antoni-kielce.htw.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nie-szalona.htw.pl
  • Designed by Finerdesign.com