| Odnoniki |
|
Koszaliński IPN skarży Kiszczaka
Dziennik Miasto - 23 lis 2007, o 12:07 PRAWO. 11 lipca 1985 roku ostatni PRL-owski minister spraw wewnętrznych miał zwolnić ze służby koszalińskiego oficera MO Romualda K., za to, że ten osłał do ierwszej komunii świętej swoją córkę. Zarzut rzekroczenia uprawnień generałowi Czesławowi Kiszczakowi ostawił ion śledczy koszalińskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Koszaliński IPN otrzymał od szczecińskiej centrali materiały dotyczące ruchu reformatorsko-związkowego funkcjonariuszy MO garnizonu koszalińskiego w latach 80-tych. W tych materiałach znalazły się akta osobowe zwolnionego oficera, a wśród nich anonim wysłany do Komendanta Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych (WUSW) w Koszalinie: ⟯ona i dzieci uczęszczają na naukę religii i w dniu 19 maja jego córka rzystąpiła do komunii. Nie dziwiłoby to nas, gdyby odbyło się to o cichu i skromnie, ale było to robione od ublikęâ. Oficera MO w latach 80-tych, według rzepisów, mógł zwolnić tylko minister spraw wewnętrznych, którym był wówczas generał Czesław Kiszczak. Ten zwolnienie odpisał i orucznik Romuald K. zakończył karierę â Notatka mówi o zwolnieniu koszalińskiego funkcjonariusza ze służby na skutek âźnie rzydatności do służby w Milicji Obywatelskiej z owodów jego klerykalnych oglądówâ â mówi rokurator Krzysztof Bukowski z koszalińskiego IPN-u. â Dwudziestego listopada rzesłuchałem Czesława K. Nie rzyznał się do zarzutów, tłumacząc działaniem zgodnie z litrą i duchem rawa, dodał, że âźkażde aństwo ma określone rzepisy i te rzepisy wówczas stosowałâ. 82-letni dziś generał Kiszczak â jak opowiada rokurator â zarzuty rzyjął z âźkamienną twarząâ. Prokurator Bukowski: â Dwóch świadków złożyło bardzo istotne zeznania. Wobec tych materiałów rzedstawiliśmy Czesławowi K. zarzuty opełnienia zbrodni komunistycznej odlegającą na âźstosowaniu represji w ostaci dyskryminacji wyznaniowejâ. Marcin Krężel Krzysztof Bukowski, rokurator koszalińskiego IPN: â Poszkodowany mówił, że chciał o katolicku wychować rodzinę. Na oskarżonym natomiast, ostawione zarzuty nie zrobiły żadnego wrażenia, o rostu je rzyjął do wiadomości. * Jeśli zarzut rzekroczenia uprawnień się otwierdzi, generałowi grozi do 3 lat więzienia. * Czesław Kiszczak jest też jednym z 9 oskarżonych w rocesie o bezprawne wprowadzenie 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego. * Odpowiada również rzed sądem za wysłanie bez odstawy rawnej 13 grudnia 1981 r. tajnego szyfrogramu do jednostek milicji mających m.in. acyfikować zakłady strajkujące o wprowadzeniu stanu wojennego. Według oskarżenia, szyfrogram ten był odstawą działań specjalnego lutonu ZOMO, który 15 i 16 grudnia 1981 r. strzelał do górników w kopalniach âźManifest Lipcowyâ i âźWujekâ. Andre - 23 lis 2007, o 12:18 Wobec tych materiałów rzedstawiliśmy Czesławowi K. zarzuty opełnienia zbrodni komunistycznej odlegającą na âźstosowaniu represji w ostaci dyskryminacji wyznaniowejâ. omacku - 23 lis 2007, o 13:36 Zdecydowanie tak, zwłaszcza "zbrodnia komunistyczna". Sądowi w Białogardzie (Zachodniopomorskie) nie udało się w czwartek rozpocząć rocesu trzech byłych członków Kolegium Rejonowego do Spraw Wykroczeń rzy Naczelniku Miasta Białogard, oskarżonych o zbrodnię komunistyczną. Jan D., Wacław K. i Wacław S. są oskarżeni o rzekroczenie uprawnień i bezprawne ozbawienie w 1985 r. wolności dwójki działaczy odziemnej "Solidarności". Grozi im za to do 10 lat więzienia. W sierpniu 1985 r. oskarżeni jako członkowie kolegium do spraw wykroczeń uznali, że Grażyna Anna Sztark i Andrzej Szałek - oboje są oskarżycielami osiłkowymi - zorganizowali nielegalne zgromadzenie rzy kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białogardzie i skazali ich za to na 3 miesiące aresztu. |
