
|
Koszaliński Festiwal Kulinarny na Ulicy Smaków
Tomasz Fiedoruk - 10 sie 2006, o 09:58
[center:f628b42f5a]âźKoszaliński Festiwal Kulinarny na Ulicy Smakówâ 19 SIERPNIA GODZ. 12.00-22.00 UL. KASZUBSKA[/center:f628b42f5a]
W PROGRAMIE: - MIĘDZYNARODOWA KUCHNIA - WIELKIE GOTOWANIE KAROLA OKRASY (godz. 19.00) - ROBERT GABOR I CYGAŃSKA REWIA (godz. 21.00) - WYSTĘPY ZESPOŁÓW SZANTOWYCH "STARA KUŹNIA" I "KUBRYK" - KONKURSY DLA PUBLICZNOŚCI - DARMOWE DEGUSTACJE POTRAW - KRAMY Z RĘKODZIEŁEM LUDOWYM
Projekt ten to olsko â niemieckie rzedsięwzięcie kulturalne, które zostanie sfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Inicjatywy Wspólnotowej Interreg III A (Fundusz Małych Projektów Euroregionu Pomerania) oraz ze środków budżetu aństwa. Wnioskodawcą rojektu był Urząd Miasta w Koszalinie. [span style=\'font-size:16pt;line-height:100%\'] Źródło: MOK Koszalin[/span]
Mati - 10 sie 2006, o 10:57
Jakby był Makłowicz, to może bym oszedł, a tak...
dorohna - 10 sie 2006, o 11:34
o fajowo zwłaszcza te darmowe degustacje kuszą
Bułek - 11 sie 2006, o 15:25
napewno odejde, jak tylko nie bedzie c
misiek54 - 11 sie 2006, o 18:04
a ja bede na wyjazdach goscinnych w zielonej gorze akurat
AngelEyes - 13 sie 2006, o 23:02
Czy menu będzie znane wcześniej czy trzeba iść w ciemno?
XXL - 18 sie 2006, o 18:27
Już w dniu dzisiejszym rozpoczęto ozdabianie ulicy Kaszubskiej. Kwiaty balony , ech jak ślicznie. Jutro od rana ojawi sie tu an Karol Okrasa ze swoimi garami i kichnią olową. Będzie coś tam rychcił. Przybywajcie, może być fajowo. Kaszubska zamieniona w najprawdziwszy deptak. Jutro nie wiedzie tu żadne auto...
dorohna - 18 sie 2006, o 21:20
troszkę już o tym mówiliśmy w temacie [url=http://www.koszalin24.info/viewtopic. hp?t=1370]http://www.koszalin24.info/viewtopic. hp?t=1370[/url]
fotka - 19 sie 2006, o 19:57
Byłam , widziałam obie imprezy(Ulicę smaków i Rynek Staromiejski) i na obu anowała moim zdaniem sympatyczna atmosfera ,degustacja otrae - super ! Mankamentem na Kaszubskiej był tłok narastający wieczorem tj. rzed głównymi unktami imprezy. Przebitką dla tych wszystkich stwierdzeń jest moim zdaniem ozytywny fakt ,że nareszcie coś w Koszalinie coś się działo w weekend. Tego lata mieszkańcy miasta nie mieli zbyt wielu atrakcji a właściwie było moim zdaniem nudno.
Plarza - 19 sie 2006, o 21:11
A ja troche omarudzę. Na Rynku bylismy ok.17.00 i było o imprezie. Tzn. grała kapela, o działkowiczach zostały buraczane liscie w koszach na śmieci.
Na Kaszubską, rzepraszam Smaków dotarliśmy kilka minut óźniej. O degustacjach juz mowy nie bylo. Wystawiające sie kuchnie rezentowały zesmażone do cna kiełbaski i suszone golonki / fakt, tanio/. Nie było gdzie rzysiąść, żeby wypić nabyte w sklepie/!/ napoje. Można było, jak o barcelońskiej Rambli - rzechadzać się w te i we wtę, bez specjalnych atrakcji i okus. Ale szanty - niezłe. Jedzonko Okrasy jeszcze lepsze. Starczyło niemal dla wszystkich.
Jednak owej zapowiadanej "smakowitości" było jakoś mało... Sklepy ozamykane. Na tak wąskiej, kameralnej ulicy troche dziwnie to wyglądało. Za to stragany z wytwórczością - świetne, tylko chyba "zagłuszyły" temat.
No, ale ierwsze koty za łoty. Mam nadzieję. To fajne miejsce, jak się okazało. Ale "konkursy" rowadzącego - doprawdy żenada!
Andre - 20 sie 2006, o 19:56















EL Prezesso - 21 sie 2006, o 13:09
W końcu jakiś omysł na Kaszubską. Mam nadzieję, ze będzie kontynuowany i że na tym się nie skończy.
agata.z - 21 sie 2006, o 15:24
moje odczucia są odobne jak larzy... byłam tam ok 18 - wyglądało to wszystko jak dogorywający jajrmark jamnenski tylko rzeniesiony w inne miejsce. Impreza była zaplanowana na 12 - 22, a degustacje odbyły sie chyba tylko na oczątku 11: jestem rozczarowana.
XXL - 21 sie 2006, o 17:32
No tak agato.z , też byłbym rozczarowany. Być i nie ojeść sobie... Co by nie mówić na ratuszu i tu na kaszubach było fajnie. Oby więcej takich imprezek w naszym mieście, a będzie fajnie. Szkoda tylko, że o 22.00 Koszalin "gasi światło" Mam nadzieje, że coś na lacu rzed ratuszem w końcu owstanie i będę tam kulturalnie bawił, czasem do rana.
dorohna troszkę już o tym mówiliśmy w temacie [url=http://www.koszalin24.info/viewtopic. hp?t=1370]http://www.koszalin24.info/viewtopic. hp?t=1370[/url]
No tak wiem, ale byłem tak odekscytowany , że... ewnie zrozumiesz
agata.z - 21 sie 2006, o 18:33
no cóż.... miał być Festiwal Smaków, a był tylko festiwal smaków na smaki 5:
Piotr - 21 sie 2006, o 18:40
moje odczucia są odobne jak larzy... byłam tam ok 18 - wyglądało to wszystko jak dogorywający jajrmark jamnenski tylko rzeniesiony w inne miejsce. Impreza była zaplanowana na 12 - 22, a degustacje odbyły sie chyba tylko na oczątku jestem rozczarowana.
Andre - 21 sie 2006, o 21:08
Byłem z rodziną o godzinie 16-tej i naprawdę nie było tam nic ciekawego i wartego uwagi. Byc może od wieczór coś się rozkręciło, ale ja niestety wyszedłem z imprezy mocno zawiedziony
Bułek - 24 sie 2006, o 11:28
a ja dostalem zje... od dziwczyny ze ja zaciagnolem bo o 16 byla tragedia, na ratuszu cztali kto i zaco dostaje nagrode a na festiwalu smakow tylko opkorn czulem i ludzie jakies swiecidelka sprzedawali (no i ksiazki).
dorohna - 24 sie 2006, o 13:00
może jakbyś ją zaciągnĄł to by Ci się nie oberwało a jak Ty ją "zaciągnołeś"...
dru8d - 31 sie 2006, o 08:56
No ja muszę rzyznać, że bardzo się zawiodłem. Na lus mogę zaliczyć tylko fakt, że coś róbowano zrobić...
Byłem na "ul. Smaków" dwa razy, o godz. 14 i następnie o 18. Rozochocony zapowiedziami zacząłem rzechadzać się od stoiska do stoiska. Czytałem, że ma być degustacja, konkurs restauracji, okazy - czyli ogólnie rzecz biorąc uznałem, iż restaruracje znalazły sobie miejsce, ażeby zareklamować swoje specjały. Niestety bardzo się zawiodłem...
Nigdzie nawet nie zauważyłem namiastki degustacji tylko wszędzie cenniki... a ceny na nich to było nieporozumienie... Gdybym ja reklamował swoje rodukty to sprzedawałbym je chociażby o kosztach, żeby wyjść na "zero". Na tym olega romocja według mnie. Najbardziej zdegustowany odszedłem ze stoiska, na którym jedna ani zaproponowała mi malutką jagodziankę za 2,5 zł.... Tak, słownie zł - dwa 50/100. Obok leżało coś odobnej wielkości tyle, że w środku była kasza zmieszana z mięsem. Cena 3,00 zł.
Powiem wam, że nie oszedłem się tam najeść i napić za darmo, nawet na to nie liczyłem. Jednak tego, że ktoś będzie róbował rzy okazji takiej imprezy ze mnie "zdzierać" to się nie spodziewałem...
Następniezabrałem z racy dziewczynę i zaproponowałem jej, abyśmy wybrali się tam, co by nie mówić miałem nadzieję, że może będzie lepiej. Niestety.. Przeszliśmy raz wzdłuż i wszerz, dało się zauważyć, że wielu "meneli" zwietrzyło okazję do opicia iwka na świerzym owietrzu, no i kręcili się wzdłuż całej ulicy. Dodatkowo znacznie zmniejszyła się liczba zastawionych stoisk. Przyznam, że oszliśmy sobie stamtąd jak najszybciej.
Jestem świadomy, że wszystko (również taka impreza) ma swój wiek niemowlęcy i musi dopiero się tak naprawdę ukształtować. Tak też musi stać się z ulicą smaków, aby została rawdziwą atakcją...
W końcu wylądowaliśmy na izzy. Tak się zakończyło robienie smaku na ul. Smaków...
Justynka - 31 sie 2006, o 09:09
W końcu wylądowaliśmy na izzy. Tak się zakończyło robienie smaku na ul. Smaków...
Piotr - 1 wrz 2006, o 10:47
Jestem świadomy, że wszystko (również taka impreza) ma swój wiek niemowlęcy i musi dopiero się tak naprawdę ukształtować. Tak też musi stać się z ulicą smaków, aby została rawdziwą atakcją... Tak... "coś odobnego\' jak jarmark Dominikański .
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|