ďťż
 
Odnoœniki

 

Jak się sprzedaje za wielką wodą...



Dalthon - Śr maja 11, 2005 17:49
" />http://www.billboard.com/bb/daily/artic ... 1000918544




kajuga - Śr maja 11, 2005 17:57
" />napisałem juz o tym w "WT wrażenia" bo oczywiście nie wpadłem, żeby nowy temat założyć
Lepiej sie sprzedaje niz fragile na starcie, całkiem nieźle.

Btw. Fragile nie doszedł nawet do miliona sprzedanych kopii



Gil Grissom - Śr maja 11, 2005 18:48
" />Szósta pozycja muzyki z Episodu III. Interesujące.



Agnieszka - Śr maja 11, 2005 19:09
" />Kurczę.

Jakoś mnie ta wysoka sprzedaż nie zachwyca. Owszem, kasa leci, popularność rośnie, uhuhu jak fajnie.
Ale przy tym mam wrażenie że coś, do dla mnie było wyjątkowe staje się powszechne.
Nie chcę tutaj mówić o żadnej muzycznej elicie, a na tym zawsze kończy się rozmowa o tej sprawie... po prostu lubię mieć wrażenie, że znam coś wyjątkowego i niecodziennego, czego nie zanuci mi pod nosem pierwsza lepsza pinda idąca ulicą.




Pinion - Śr maja 11, 2005 19:21
" />kurde agnieszko dlaczego Ty myślisz tak jak ja :/
w takim razie nie pozostaje mi nic innego jak tylko dopisywac do Twoich postów "no masz racje,zgadzam sie w 90%"



Agnieszka - Śr maja 11, 2005 19:23
" />
">kurde agnieszko dlaczego Ty myślisz tak jak ja :/
w takim razie nie pozostaje mi nic innego jak tylko dopisywac do Twoich postów "no masz racje,zgadzam sie w 90%"


Dopisz swoje 10%




nth - Śr maja 11, 2005 19:37
" />
">
Jakoś mnie ta wysoka sprzedaż nie zachwyca.


bez przesady, fragile zadebiutowal na trzecim ( w ciągu dwóch tygodni spadł zresztą na 50-któreś) i jakoś nie widzę nikogo kto szedłby ulicą i nucił ripe with decay;)
to samo z resztą albumów- miliony sprzedanych egzemplarzy...
zresztą jakie ma znaczenie, że pojawią się nowi fani - słuchasz czegos co Ci się podoba, słuchasz czegoś dla siebie i to powinno się tylko liczyc.



Vira - Śr maja 11, 2005 19:40
" />eee.. a nie na pierwszym tez?

a potem spadli na 600ktores?



Pinion - Śr maja 11, 2005 19:44
" />nth Skarbie , ale wiesz jest taka sprawa,że jak wyskoczy mi na ulicy jakas klinetka w farbowanych blond wlosach z naszywka na stringach britnej linkin i NIN to sie zalamie,albo klient - ta sama sytuacja.A to pociagnie za soba lawine smiechu bo jak powiesz komus ze sluchasz NIN to bedzie brecht i chasło - "a to Ci co jak linkin graja" aaaaaaa
Na koncerty zaczna przychodzic ziomy w szerokich spodniach z klinem,poczym trent to wyczai i pomysli "oni pewnie hh tez lubią" i zrobi jakis koncertowy song razem z 50cent'em tudziez z Jay-Z.



nth - Śr maja 11, 2005 19:48
" />racja, sprawdziłam, debiut pierwszotygodniowy na pierwszym, co dalej nie moge znaleźc nigdzie

Czarny, Skarbie - zwisa mi to co będą robić z tym, TR może nawet zagrać juwenaliowy koncert na rynku głównym, w sumie nawet lepiej dla mnie;)
a tego typu "fanów" zwykle ignoruje.



draq - Śr maja 11, 2005 20:29
" />nic dziwnego, ze sie dobrze sprzedaje,
z takimi bikini photos jakie trent zapodał w kampani promocyjnej.... sukces gwarantowany



kajuga - Śr maja 11, 2005 20:32
" />w sprawie "nagłej " popularności NIN, to wystarczy przypomnieć, że sprzedaż DS siegnęła 4 czy 5 milionów, a w czołówce billboardu płyta siedział ponad rok. Tak więc nie ma sensu pisanie, że oto nagle NIN zacznął słuchac jacyś ludzie tego niegodni, czy inne tego rodzaju bzdety, bo nie sądze, żeby kiedykolwiek TR z brygada wzbił sie na poziom popularności sprzed 10lat. Dobry debiut albumu swiadczy, że NIN ma stałą bazę fanów, podobnie zreszta w przypadku TOOL, pewnie troche osób dzieki THTF sięgnęlo po W_T, ale zdecydowana większość to dawni fani, daltego pewnie w ciągu kilku tygodni płytka spadnie z zestwień najpopularniejszych wydawnictw. ot co.



mechaNIm(N) - Śr maja 11, 2005 21:31
" />With Teeth sprzedało się tak dobrze tylko dlatego, że wyszło tyle wersji
zwykła, dualdisc i vinyl
najwięksi fani kupowali wszystkie
a czytywałem też pełno wypowiedzi jakoby niektórzy kupowali po pare razy to samo... z różnych przyczyn, ale jednak

więc WT kupiło pewnie z 70 do 100 tys

i jeśli następne single się nie sprawdzą, to płytka pewnie poleci z billboardu jak Fragile



cichy - Śr maja 11, 2005 22:09
" />co nie zmienia faktu że fani takiej chylińskiej, nightwisha czy wspomnianego linkina ostatnio (za często) również sięgają po [NIN]a
sam osobiście znam takie przypadki
to boli



abyss - Śr maja 11, 2005 22:11
" />dziwią mnie opinie co niektórych osób, mją one za złe to że Wt dobrze sie sprzedaje....hmm w koncu to dobra płyta to dlaczego na sie słabo sprzedawac, pewnie chcialibyscie zeby NIn nadal był undergroundową kapelą (przynajmniej w Polsce). Jedzcie sobie na zachód a zwłasza w USa zobaczycie fanów Limpa Bizkita z czapeczkami z daszkem, szerokimi spdniami i koszulką NIN - tam nikogo to nie dziwi..



Dalthon - Śr maja 11, 2005 22:15
" />demonizujecie - zawsze nin mialo wierna rzesze fanow (co mnie nie dziwi) nowych/starych... i to oni kupuja oryginalne wydawnictwa... tylko o wyjatkowosci tworczosci tr moze swiadczyc fakt ze kazda pozycja zdobywa tylu zwolennikow. ze sie dobrze sprzedaje? to dobrze! tr przestanie patrzec po zgrzytach z malmem na kase i skupi swoja uwage na muzyce - to tylko moze nam (i jemu) wysc na dobre.
zeby nie bylo nieporozumien - TW nie uwazam za plyte wybitna ale za dobra z kilkoma niezlymi kawalkami - warta wydania na nia pieniedzy. nigdy nie zalowalem zainwestowanych pieniedzy w dobry projekt - stad taki a nie inny zbior 'halo'



abyss - Śr maja 11, 2005 22:21
" />Jezeli juz patrzec na ilosc sprzedanych płyt to prponuje wam, zacznijcie sluchac Ireny Santor, ona jest mało popularna wsród młodych ludzi , przez to bardziej undergroundowa, alternatywna i industrialna hehhehehe
w dupach sie wam poprzewracało



Dalthon - Śr maja 11, 2005 22:45
" />
">Jezeli juz patrzec na ilosc sprzedanych płyt to prponuje wam, zacznijcie sluchac Ireny Santor
i jak tu sie z Toba nie zgodzic? bardzo dobry przyklad!!!!!



sonylasvegas - Śr maja 11, 2005 23:18
" />
">to boli
http://www.kakofonia.pl/PL/PLalt4/boli.wav



artif - Cz maja 12, 2005 09:30
" />wychodzi na to ze NIN to muzyka pop_ularna i powszechna, a co za tym idzie komercyjna. Masy nastolatek nigdy sie nie myla

Ostatnio ogladalem, wlasciwie przez przypadek trafilem na program Jerrego Springera i byly tam zbuntowane debilne nastolatki, jeden koles mial koszulke Korn, laseczka chyba Deftones no i druga nastolatka na swej piersiowce miala Downward Spiral.

W programie "Cheaters" czyli Zdrada, na kanale Club, tez widzialem goscia w koszulce Downward Spiral Rowniez przez przypadek trafilem. Oczywiscie to koles nakryl swoja dziewczyne smarkule na zdradzie z jakims hip hopowcem(po ubraniu)

Popularny bardziej niz Britnej ten NIN w USA...



kajuga - Cz maja 12, 2005 11:25
" />A ja widziałem syna Ozzy'iego w koszulce TOOL, a prezydent Kwaśniewski ma tatuaż Infected Mushroom na posladku.
Czy to źle o nich swiadczy, czy tez o muzyce, że tacy ludzie ja słuchają? jakby nagle sprzedało sie 49 mln egzemplaży Fragile, w tym 48mln trafiło do kompletnych ciemniaków, to znaczyłoby to, że Fragile jest chujowy? Bez sensu myslenie.



Agnieszka - Cz maja 12, 2005 12:11
" />Oj, przekręciliście wszystko :/ Wiedziałam, że tak się skończy, zawsze kończy się na podziale lepsi/gorsi, a tu chodziło o coś zupełnie innego i głębszego :/



sonylasvegas - Cz maja 12, 2005 12:40
" />
">Oj, przekręciliście wszystko :/ Wiedziałam, że tak się skończy, zawsze kończy się na podziale lepsi/gorsi, a tu chodziło o coś zupełnie innego i głębszego :/

[..]prostu lubię mieć wrażenie, że znam coś wyjątkowego i niecodziennego, czego nie zanuci mi pod nosem pierwsza lepsza pinda idąca ulicą.[..]


to było głębokie

takie megalomanskie poczucie wyzszosci nad innymi przypomina mi hiphopowcow ktorzy szydzą z tych, ktorzy sluchaja komercyjnego rapu



Agnieszka - Cz maja 12, 2005 13:37
" />Oook, z tą cynką się zapędziłam. Nie chodziło o to, że osoba tego typu będzie słuchać tego, co ja, ale że to coś będzie można usłyszeć na każdym kroku, w pierwszym lepszym miejscu.

Radość ze słuchania czegoś, co dla Ciebie jest wyjątkowe chyba nie jest samokwalifikowaniem się do elity, prawda?
Nie wiem jaki przykład by tutaj był najodpowiedniejszy, znajdź sobie jakieś swoje ulubione danie i jedz je codziennie. Nie spowszednieje i nie przestanie mieć smaku?

Rozmowy o wyższości jednych nad drugimi właśnie próbowałam uniknąć. BO TO NIE O TO CHODZI.



sonylasvegas - Cz maja 12, 2005 14:51
" />analogia z jedzeniem jest chyba trafna
bo z reguly ma sie apetyt na wiecej, az do momentu przejedzenia czy spowszednienia
i z zespolami tez tak jest, kiedy slucham jakiejs gleboko undergroundowej kapeli, to cieszy mnie kiedy widze jak zyskuja popularnosc, pojawiaja sie kolejni fani
jednak ten najwyzszy stopien (artyluly w bravo, komentarze hirka wrony w teleexpresie itp) jest juz meczacy
reznor spiewajacy w bialej koszuli wsrod wypomadowanych nastolatkow to przegięcie bagiety



draq - Cz maja 12, 2005 15:08
" />tak naprawdę, to chodzi tylko o to, ze w nikt już nie błyśnie w towarzystkie "słucham nine inch nails". hehhehe. nie jest to już nic wyjątkowego. Tak samo jak z davidem lynchem, larsem von trierem, dżarmuszem i innymi almodovarami. za to paolo coelo oh i ach, hehehehe
jak byłem mały i starsza siostra karmiła mnie wyżej wspomnianymi rezyserami to błyszczałem w towarzystwie a ludzi o podobnych zainteresowaniach spotykałem niewielu. tak, repti ma racje, chodzi o te poczucie wyjątkowości, a raczej ezoteryczności... posługiwanie się gadkami z filmu w określonym towarzystwie i te sprawy. dzisiaj kult tarantino monntypythona itd jest cholernie męczący, keidyś się zbierało każdą marną informację o tym bo było tego mało... kurde i to było coś! tu chodzi o klimat głównie...
a wracając do nin to jest dokładnie tak samo. trent poszedł w ślady lyncha, i zamiast nagrać coś nowego, nagrał płytę "w stylu nin", co jest trochę mało bo to jest kurwa NIN i wymaga się od niego czegoś więcej. Tak jak czegoś więcej wymagałem od lyncha niż munholland drive, które był filmem "w stylu lyncha". nic zaskakującego i tyle... jedynie Tarantino broni swojego honoru i jak dla mnie kill bill jest jedną z niewielu rzeczy, które człowiek , który ma za sobą działo wybitne, potrafi stworzyć coś więcej, coś co może się równać z dziełem życia, albo dopiero nim być. ale jak zwykle ja już kiedyś o tym tu pisałem.. temat kill bill chyba, heheheheh

reasumując: fajnie ze się sprzedaje nowa płyta, ale wkurwiające jest to, ze ludzie poznają nin nie od strony "dobrego starego nin" tylko od łatwo wpadających w ucho songów. już chinka cikucikulinka bardziej wpłynęła na mój stan emocjonalny niż WT...



Agnieszka - Cz maja 12, 2005 15:45
" />
">już chinka cikucikulinka bardziej wpłynęła na mój stan emocjonalny niż WT...

Kurczę, tu nawet nie chodzi o błyszczenie w towarzystwie, bo np. w moim otoczeniu i tak nikt nie kojarzy co to NIN, i tak. Jak grochem o ścianę No, może wyjątkiem jest mój tata, z którym zbieram dyskografię

Już parę razy musiałam udowadniać, że 'Hurt' nie jest piosenką Casha (jeden uparciuch uwierzył dopiero jak zobaczył skan książeczki NIN), a 'You Wanna Fuck Me Like an Animal' to nie "tekst z tej zajebistej piosenki Limp Bizkit", tylko przeinaczony liryk 'Closer' ("a co to 'Closer'?") zespołu Nine Inch Nails ("że jak? najczana... co?")... już wolę takie zmrożenie krwi w żyłach co jakiś czas niż słuchanie na każdym kroku jakie to '[With_Teeth]' jest boskie, ale tego 'Broken' to się już słuchać nie da.

Strasznie przywiązuję się do muzyki, którą lubię, bo traktuję słuchanie jej jak przeżycie prawie duchowe. A jak wiadomo z reguły przeżycia duchowe zostawia się sobie, lub dzieli się je z Jedną Osobą



Jess - Cz maja 12, 2005 18:13
" />ja tez sie bardzo przywiazuje do muzyki, ktora slucham i nie przejmuje sie, kiedy nikt z moich znajomych nie ma pojecia o czym mowie



Gość - Cz maja 12, 2005 18:58
" />dlatego ja po prostu nie mówię o muzyce, którą słucham.
odbierana jest stereotypowo, przez moje nietolerancyjne towarzystwo, że jakieś 'dziwactwa', 'niemuzyka' i inne 'techno', itp., szczerze mówiąc nie pragnę jakoś specjalnie zmieniać tych stereotypów, zgrzewa mnie to .


">Strasznie przywiązuję się do muzyki, którą lubię, bo traktuję słuchanie jej jak przeżycie prawie duchowe.

uczucie metafizyczne, ukazujące odbiorcy i twórcy miesjce w społeczeństwie, raczej
no, ale, żeby to uczucie metaficyczne miało miejsce, to sama etykietka nin nie wystarczy, raczej..
chociaż.. eheh.



Max - Cz maja 12, 2005 19:41
" />
">już chinka cikucikulinka bardziej wpłynęła na mój stan emocjonalny

"Ty jesteś chinką zwykłą cikucikulinką" xDDDDDDDDDDDD



kupka - Cz maja 12, 2005 19:55
" />im mniej znane tym fajniejsze - to jakas chora regula ktora dla niektorych staje sie miernikiem dobrej muzyki bo niszowa, niedostepna dla wszystkich.ale mialam taki okres - jak toola zaczelam sluchac pare lat temu - rany jaki czlowiek glupi byl...
zawsze smieszy mnie to jak z kims z moich znajomych (wiekszosc slucha jedynie radia) wejde do sklepu muzycznego. rechocza ze mnie i tej mojej swiatyni



Kelvin - Cz maja 12, 2005 20:37
" />ostatnio byłem w jednym sklepie muzycznym i zapytałem o WT, tak dla porównania cen, a koleś zapytał czy to jakieś techno czy disco - , wyszedłem zbulwersony

a moja żona jak ją poznałem to oczywiście nie znała NIN i przez jakiś czas wymawiała nazwę nine inch nails - "jak to było - naicz miś miś?", ale miałem z tego polewkę, eheeheh



Gość - Cz maja 12, 2005 20:45
" />hehe, może 'najcz inn nejls'? kolegę miałem, co tak wymawiał ;D



Agnieszka - Cz maja 12, 2005 20:48
" />Ja się najczęściej spotykam z "najczanej"



Vira - Cz maja 12, 2005 21:11
" />no ja jestem nazywana przez grupe znajomych "najnczins" O_o...



Agnieszka - Cz maja 12, 2005 21:20
" />
">no ja jestem nazywana przez grupe znajomych "najnczins" O_o...

Haha, rozbieżność między 9calowymi Gwoździami (jak ktoś się uprze to i paznokciami... ) a 9 Podbródkami jest, co by nie mówić, dość znaczna

Btw.
czy ja mam schizę, czy słowo "paznokieć" brzmi idiotycznie? Jak np. "taboret", "kawon" i "laczki"?

Wydam kiedyś "Słownik Głupawych Wyrazów Języka Polskiego".



Max - Pt maja 13, 2005 08:07
" />Max sobie chodzi w bluzce NIN'a na koncercie miejscowego metalowego zespołu
lol: siema Max
Max: jął
lol: ej co to jest to NIN ?
Max: eee nooo... zespół, industrial, kojarzysz taki rodzaj muzyki?
lol: a co to oznacza?
Max: dziewięciocalowe gwoździe
lol: nie czaje.

Na drugi dzień siedze na gajgaju, gadam z lolem.
lol: ej, Max, ty jesteś industrial ?

jesteśmy sektą



Gość - Pt maja 13, 2005 08:13
" />hyh, do indastrialu ninowi, to raczej kawałek



Agnieszka - Pt maja 13, 2005 08:34
" />Lepiej powiedzieć jednym słowem, niż np.:

X: Hej, co to jest to The Birthday Massacre?
Y: A wiesz, taki horror-electro-industrial z elementami synth-popu



nimrod7 - Pt maja 13, 2005 19:40
" />czy fragile miało taką promocję jak WITH TEETH ? że 1sty singiel z albumu słychać było nawet w szumie wody z kiblu ? dżizas. ta pyłta brzmi jak kompromis między gównem co się dobrze sprzedaje a czymś ambitniejszym i Reznor zrezygnował z Bleedtrough bo koncept albumy się źle sprzedają ? dobra, pomyślmy o wymodelowanej sesji zdjęciowej Trenta 20-latka, oka, że przełączając jakieś jebane vivy i mtv co chwilę słyszę jedno i to samo 'will you bite..', że 'into the void' brzmi cholernie siermiężne w porównaniu do 3/4 utworów z WITH TEETH, że EVERY DAY IS EXACTLY THE SAME będzie największą w historii porażką w dyskografii NIN choć dobrze się sprzeda, że WITH TEETH puszczają często w media markcie, że interesują się tym osoby które do tej pory olewały NIN ciepłym moczem, że może niedługo poproszą mnie bym pożyczył im starsze płty NIN choć gdy im je proponowałem i puszczałem gwoździ wcześniej to miały to w dupie bo to niestrawna muzyka. jebie mnie to wszystko prawdę mówiać



nth - Pt maja 13, 2005 19:45
" />
">
EDIETS będzie największą w historii porażką w dyskografii NIN


zapomniałeś o deep

i o starfuckers



nimrod7 - Pt maja 13, 2005 22:17
" />na szczęście nie wiele osób może się cieszyć singlami deep i starfuckers ;p anyway, starfuckers jest fajne i deep też, tyle że ma zjebany teledysk a linia wokalna w EVERY DAY.. no to ja przepraszam czy to jest NIN czy avril ?



Lukash - Pt maja 13, 2005 22:26
" />a linia wokalna w HURT.. no to ja przepraszam czy to jest NIN czy Enrique Iglesias ?



cichy - Pt maja 13, 2005 23:38
" />dokładnie



fall - So maja 14, 2005 04:42
" />a wokal w down in it - no ja przepraszam - to trent czy norbi? no posiliby sie el rezno na troche oryginalnosci, a nie krasc opatentowane style spiewu innym "artystom"



Gość - So maja 14, 2005 06:42
" /> ah, wszyscy artyści to psie krwie.



nimrod7 - So maja 14, 2005 11:17
" />jebać artystów i Reznora, sprzedaję całą dyskografię ;p



Gil Grissom - So maja 14, 2005 11:27
" />
">jebać artystów i Reznora, sprzedaję całą dyskografię ;p

Kupuję!



Jess - So maja 14, 2005 13:26
" />
">jebać artystów i Reznora, sprzedaję całą dyskografię ;p

Kupuję!

ja też ;d;d;d



demetria - So maja 14, 2005 14:27
" />co ja chcialam napisac?aha.troche zasmucilo mnie to napisaliscie o fanah nin.wychodzi z tego jak byk ta elitarnosc i to ze gdy ktos nosi szerokie spodnie czy jest wypindrowana lala nie ma prawa, nie powiniem sluchac takiej muzyki? czasem wyglad zewnetrzny moze byc mylacy. komercjalizacja muzyki to zjawisko nieuniknione,ale wydaje mi sie ze u nas w polsce i tak nie jest tak zle, np w stanach ludzie bawiacy sie przy muzyce dżesiki simpson czy jak tam jej drugiego dnia smijaga na koncert toola czy nin. uwazam ze takie rozchwianie muzyczne jest gorsze. (wiadomo ze mozna sluchac roznej muzyki ale bez przesady) .ale to tylko moje skromne przemyslenia.



Agnieszka - So maja 14, 2005 14:41
" />Kurczę, i znów o tej elitarności
Niech sobie nosi szerokie spodnie, niech będzie lalą (w sumie to dzisiaj mam szerokie białe spodnie, zieloną bluzeczkę i zaliczyłam pogardliwe spojrzenie od jednego pana "czarnego", więc jak widać elity i subkultury to nie mój rewir), ale niech to będzie osoba, która nie nuci sobie jakiejś piosenki za tłumem, ale tą piosenkę przeżywa i rozumie, lub chociaż potrafi się w nią zasłuchać. Przy zjawisku masówki raczej mało kto zwraca uwagę na treść Wleci jednym uchem, wyleci drugim.



nimrod7 - So maja 14, 2005 14:46
" />ludzie generalnie większości lubią słuchać to co już raz słyszeli

PS. a te elitarności najbardziej bawią mnie w świecie książek, choć i w światku muzyki bywają zabawne smaczki np. COIL i EINSTURZENDE(;p) NEUBAUTEN lub też : "należę do snobów" (i słucham najbardziej gównianej i niepopularnej muzyki



bruiser - So maja 14, 2005 14:55
" />nin- elitarne!?!



nimrod7 - So maja 14, 2005 15:30
" />no wydaje mi się że w PL na swój sposób tak



twigg - So maja 14, 2005 16:11
" />[ ]

A co do elitarności, uch huh... Ubiór o NICZYM nie świadczy, po mnie na pewno nie widać, że słucham nin, czy też en. myślę, ze niektorzy moga potwierdzic
dla przykladu - koleżanka, fanka apc ma plecak w czerwone i białe kwiatki.
Podsumowując - wywyższanie się z powodu, że słucham nin, a ty nie jest bardzo kiepskim pomysłem.



nimrod7 - So maja 14, 2005 16:29
" />
">dla przykladu - koleżanka, fanka apc ma plecak w czerwone i białe kwiatki

czyli doskonale się wpasowuje w klimę apc ;p



twigg - So maja 14, 2005 17:07
" />no ba



Gość - So maja 14, 2005 18:28
" />
">Podsumowując - wywyższanie się z powodu, że słucham nin, a ty nie jest bardzo kiepskim pomysłem.

aha. a, matematycznie patrząc, wywyższanie się z jakiego powodu jest w takim razie dobrym pomysłem?



nimrod7 - So maja 14, 2005 20:10
" />nienawidzę tych co mają więcej niż 185 cm wzrostu ;p



Lukash - So maja 14, 2005 20:11
" />
">nienawidzę tych co mają więcej niż 185 cm wzrostu ;p

ohhh mam rowno 185 - znaczy sie jestem wzorowym nordykiem ,idealem kazdego mezczyzny hehehhe



twigg - So maja 14, 2005 20:59
" />
">
aha. a, matematycznie patrząc, wywyższanie się z jakiego powodu jest w takim razie dobrym pomysłem?


a czy ja twierdzę, że jest?



Gość - So maja 14, 2005 21:03
" />nie wiem, ale tak zaznaczyłeś, że akurat wywyższanie się z powodu słuchania nin, to kiepski pomysł raczej, dlatego pytam: czy wywyższanie się z innych powodów nie jest tez kiepskim pomysłem, jeśli nie, to z jakich powodów, jeśli niekiepskim to jak bardzo niekiepskim :l
zupełnie na marginesie spytałem, ot tak, z gupia Fran, żeby ktoś mnie nagle nie zaczął uświadamiaś, że offtopicuję.
otrzymałem pytanie w odpowiedzi, na które odpowiadam: nie wiem.



demetria - So maja 14, 2005 22:24
" />
">
Btw.
czy ja mam schizę, czy słowo "paznokieć" brzmi idiotycznie? Jak np. "taboret", "kawon" i "laczki"?


dla mnie najjebiczniejszym slowem jest bambosz , czy ktos jeszcze tak mowi. uzywa slowa bambosz? zajebiste jest . albo kierpce. no.
ha. <pijana jestem>



Pinion - So maja 14, 2005 22:37
" />no bambosze,jasne ze sie tak jescze mowi.Tylko nie wiem czy uwas znaczy to samo masz na mysli takie kapcie fajne??



sonylasvegas - So maja 14, 2005 23:32
" />
">idealem kazdego mezczyzny
nawet hetero? czy tylko cieplych chlopcow?



demetria - N maja 15, 2005 09:10
" />
"> masz na mysli takie kapcie fajne??

taaa.takie z pomponami.albo ogolnie kapcie.



Lukash - N maja 15, 2005 09:14
" />
">idealem kazdego mezczyzny
nawet hetero? czy tylko cieplych chlopcow?

phi! jak kazdy aryjski wojownik ,jestem hetero !\m/



bruiser - N maja 15, 2005 09:53
" />aryjscy wojownicy- hetero !?! pierwsze slysze



Lukash - Pn maja 16, 2005 12:04
" />to ja troche poworce do tematu :

http://muzyka.interia.pl/lista/pl/



kajuga - Pn maja 16, 2005 12:15
" />
">to ja troche poworce do tematu :

http://muzyka.interia.pl/lista/pl/


No jaszcze kilka takich tygodni w tym szalonym zestawieniu i Trent dołaczy do zacnego grona, jak krzysztof Kiljański, JP2, czy moje ukochane Kombii i powiesi sobie nad sedesem złotą płytę z kraju znad Wisły.



Lukash - N maja 22, 2005 15:35
" />http://cgm.pl/aktualnosci/wyswietl.php?O_NEWS=7460851



Pinion - N maja 22, 2005 17:20
" />ale to jest chyba to samo co tamto.

........................



cahir - Pn wrz 12, 2005 22:04
" />
"> po prostu lubię mieć wrażenie, że znam coś wyjątkowego i niecodziennego, czego nie zanuci mi pod nosem pierwsza lepsza pinda idąca ulicą.

to może skieruj się w kierunku undergroundu?
przykro mi panie i panowie, słuchanie nin nie czyni nas/was/kogokolwiek wyjątkowym. no, chyba że na wsi (nie śmiać się, mówię poważnie!).



ooooooooo - Wt wrz 13, 2005 14:35
" />..czyli to co ogolnie znane nie moze byc wyjatkowe?
...czuje psa,na serio gdzies tu jest pies, bawi sie z innym zwierzem i chyba popuscil,nie to chyba ja aaaaa!!to pies viry,ban bawi sie z kotem remmiego offtopem,wszystko ok a juz myslalem,ze...niewazne.



Jess - Wt wrz 13, 2005 17:06
" />
">to może skieruj się w kierunku undergroundu?
przykro mi panie i panowie, słuchanie nin nie czyni nas/was/kogokolwiek wyjątkowym. no, chyba że na wsi (nie śmiać się, mówię poważnie!).


sory, ale tam gdzie ja chodze (i chodzilam) do szkoly nikt nie potrafil rozszyfrowac naszywki ze znaczkiem 'nin' na moim plecaku, a o czyms to chyba swiadczy
no underground to nie jest, aczkolwiek chyba nie o to chodzi



bruiser - Śr wrz 14, 2005 08:46
" />
">sory, ale tam gdzie ja chodze (i chodzilam) do szkoly nikt nie potrafil rozszyfrowac naszywki ze znaczkiem 'nin' na moim plecaku

hehe... u mnie bylo/jest tak samo, z tym ze dzieki mnie juz wiedza co znaczy nin



ninuś - Śr wrz 14, 2005 10:11
" />
">sory, ale tam gdzie ja chodze (i chodzilam) do szkoly nikt nie potrafil rozszyfrowac naszywki ze znaczkiem 'nin' na moim plecaku, a o czyms to chyba swiadczy


U mnie w szkole to w ogóle ludzie by mięli chyba nawet problem z Metallicą i Nirvaną



Isztar - Śr wrz 14, 2005 14:13
" />Słuchanie NIN czyni nas wyjatkowymi i nie widzę w tym nic dziwnego, NIN jest najwspanialszym zespołem na świecie a Trent najcudowniejszym facetem i jego doskonałość udziela nam się z każdym przesłuchaniem jego utworu,dlatego wszyscy jako jego fani jesteśmy piękni i niepowtarzalni... A jak mi ktoś mówi,że TEŻ słucha NIN bo widział teledysk do "Starsuckers" to mam ochote delikwenta zmieszać z podłożem
a "ładnym"słowem są też papucie



bruiser - Śr wrz 14, 2005 16:11
" />
">Słuchanie NIN czyni nas wyjatkowymi i nie widzę w tym nic dziwnego, NIN jest najwspanialszym zespołem na świecie a Trent najcudowniejszym facetem i jego doskonałość udziela nam się z każdym przesłuchaniem jego utworu,dlatego wszyscy jako jego fani jesteśmy piękni i niepowtarzalni...

kolejny post sponsorowany przez Trenta Reznora

no ale w sumie to sama prawda w nim jest
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antoni-kielce.htw.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nie-szalona.htw.pl
  • Designed by Finerdesign.com