
|
Inglourious Basterds
question - Wt wrz 09, 2008 23:17
" />Nowy film Quentina Tarantino. II Wojna Światowa, Francja okupowana przez nazistów. Tytułowi "dranie" to elitarna grupa amerykańskich żydów, której zadaniem jest zabić jak najwięcej nazistów. Film dopiero jest w produkcji, scenariusz jest ponoć bardzo obiecujący. Tylko ta obsada, trochę nieortodoksyjna . W rolach głównych Austin Powers, Temp z The Office, reżyser Hostela, Lucky Luke, Brad Pitt i Diane Kruger (oraz Samm Levine znany głównie z zupełnie nieznanego w Polandii, kultowego serialu "Freaks and Geeks"). Film jest rimejkiem włoskiego filmu (nakręconego z udziałem amerykańskich aktorów) pt "Quel maledetto treno blindato" . Ja się już nie mogę doczekać.
ruda - Śr wrz 10, 2008 08:30
" />Co do tej obsady, to poza wymienionymi wyżej słyszałam też, że będzie grał tam Mr. Blonde [co mnie jakoś specjalnie nie zdziwiło], Eddie Murphy i Adam Sandler. Z tym, że z tej trójki jestem zadowolona tylko z obecności Madsena. Chociaż z drugiej strony... kto wie, jak Tarantino poprowadzi grę Sandlera?
question - Śr wrz 10, 2008 10:37
" />To chyba plotki. Słyszałem też że ma grac David Krumholtz, czy Simon Pegg..... Potwierdzoną obsadę można znalezc na imdb.
Kelvin - So wrz 13, 2008 23:25
" />gdzies czytalem ze projekt wzbudza kontrowersje za niemiecka granicą, i ze raczej zapowiada sie na blockbuster niz rzetelny historycznie obraz, niemniej jednak Tarantino raczej nigdy mnie nie zawodzil (no moze oprocz jackie brown) no i tematykka wojenna bliska memu sercu, moze byc ciekawie
question - Pn lis 10, 2008 14:05
" />Nie słyszałem żeby IB opierał się na jakichś źródłach/przekazach historycznych. Biorąc pod uwagę że będzie to film w stylu "Parszywej dwunastki'" (tylko pewnie bardziej brutal), a nie kronika ataku na Pearl Harbor, czy lądowania w Normandii, rzetelności wymagać chyba nie trzeba.
Idzie plota że score do filmu ma zrobić sam Ennio Moriccone, jeszcze nie potwierdzona ale zostaje nadzieja
naz_ - Pn lis 10, 2008 22:44
" />Jak uslyszalem ze Q ma krecic "epicki film o wojnie" to zadlawilem sie bugerem
A tak bardziej serio : kruca fuks kino samurajskie polaczone z westernem imho mu wyszlo, wiec dlaczego war movie ma nie wyjsc ? czekam z niecierpliwoscia.
question - Cz lut 12, 2009 18:25
" />trailer
http://movies.yahoo.com/premieres/11990378
i wizyta AICN na planie filmu.
http://www.aintitcool.com/node/40092
Zawartość ukryta pod obydwoma linkami nastraja pozytywnie.
error - Pt lut 20, 2009 08:32
" />się plakaty pojawiły: http://www.filmweb.pl/f137747/B%C4%99ka ... 09/plakaty oj się ostro zapowiada!
theworst - Pt lut 20, 2009 08:38
" />Obejrzałem trailer i Co to ma być?? I jeszcze ten ciulowaty Pitt. <załamka>
Mr.Mey - Pt lut 20, 2009 09:44
" />Ja tego nie widzę. Z jednej strony Pitt, który nie wiadomo co tam w ogóle robi, z drugiej to Tarantino... tyle, że ja mu już nie ufam tak jak kiedyś. Poczekamy-zobaczymy.
question - Pt lut 20, 2009 11:38
" />Ten trailer jest przeznaczony dla widowni w każdym wieku. Żeby liznąć prawdziwego klimatu trzeba czekać na tzw "red band trailer". A Pitt nie jest ciulowaty moim zdaniem. Fight Club anyone ?
Kudlaty - Pt lut 20, 2009 12:54
" />Ja tam się cieszę z obecności pitta. pokazał już nie raz i nie dwa że grać potrafi. świetnym przykładem jest wymieniony fajt clab, albo chociażby niedawne burn after reading
Kelvin - Pt lut 20, 2009 20:41
" />trailer mi sie podoba, troche stylizacja na pierwsze filmy Ritchiego (a moze mi sei wydaje), Pitt mi sie podoba, wole go w rolach popaprancow, swirow i roznych dziwnych facetow bo wtedy czuje w nim aktora, wole go jak gra interesujace role nawet czasem drugiego albo i trzeciego planu bo wtedy ma mozliwosc udowodnienia jakim dobrym aktorem jest, w przeciweinstwie do filmow z rodzaju chociazby Benjamin Button gdzie z zalozenia wystarczy ze sie pokaze i wszyscy maja mdlec z wrazenia
druga rzecz ze film nie wyglada na jakies standardowe kino a Tarantino nie bylby soba gdyby takie standardowe kino wlasnie zrobil, facet zawsze mial swoja wizje, nawet jak krecil filmy na podstawie zgola normalnego scenariusza (np jackie brown)
Rioo - So lut 21, 2009 11:13
" />światowa premiera - maj, w PL... 11 wrzesień
Mr.Mey - So lut 21, 2009 11:38
" />No tak, nie doczyta się i stąd kwiatki i guzy na głowie. Film ma rzeczywiście premierę w maju ale w Cannes, natomiast do szerokiej dystrybucji wchodzi w sierpniu. tu rozpiska. Póki co Polski nie widzę, ale filmweb.pl podaje 11. wrzesień.
szeregowa_glonojad - So lut 21, 2009 11:45
" />Jeśli to tylko miesiąc różnicy, to sie poświęcę i zaczekam.. ale jeśli choć dzień więcej..
C.Hell - N mar 01, 2009 22:39
" /> ">światowa premiera - maj, w PL... 11 wrzesień
dobrze że w ogóle będzie!! "Eastern Promises" nie wyświetlono w Polsce, a "Choke" tylko parę seansów
veMoth - Wt mar 03, 2009 02:38
" />Pewnie dla wzmocnienia efektu chcą premierę podciągnąć pod rocznice WTC. Przyda się, bo trailer ssie
question - N mar 29, 2009 01:04
" />Wow. Teorie spiskowe. A dlaczego trailer ssie ? (mama mnie nauczyła by krytykować pełnym zdaniem )
veMoth - Pn mar 30, 2009 10:11
" />CAŁE zdanie będzie po CAŁYM filmie. Póki co jest pseudozabawnie i pseudoaktorsko.
p.s Pozdrów mame :)
question - Pn mar 30, 2009 19:28
" />Ahaa,aa słyszałem kiedyś że Kubrick potrafił ocenić aktora po kilkuminutowym monologu, widać masz podobnie A tak w ogóle nie wypowiadałbym się na temat aktorstwa po trailerze w którym większość obsady.....stoi. Mama pozdrowiona.;D
veMoth - Pn mar 30, 2009 22:38
" />Vira spuści na Ciebie gromy zaraz, ale odpowiem mimo niskiego sarkazmu z twojej strony. Czy nie można oceniać trailera konstruktywnie? Mam napisać "fajny"? Napisałem, że nie jest zabawny, a aktorstwo w tym jakże krótkim fragmenciku jest blade. Nie trzeba być Kubrickiem żeby ocenić minutowe przemówienie Pitta i powiedzieć, że aktorsko "ssie". W "M jak miłość" niektórzy aktorzy potrafią spierdolić nawet 5 sekundowe ujęcia podczas których, mają się po prostu naturalnie uśmiechnąć. Tak! wtedy mówię "Chryste, Brożek ssie!" Kunszt Rourke'a w "Zapaśniku" jest tysiąc razy wyraźniejszy niż bezpłciowość Pitta w tym trailerze, a tego tez nie zauważyłeś : )
A moja "teoria spiskowa" 11.09 była żartem, na który się nieźle nabrałeś
question - Wt mar 31, 2009 20:15
" />1) Zastanawiam się czy ten trailer miał być zabawny. Ale nie będę się czepiał bo poczucie humoru jest subiektywnym pojęciem. Aczkolwiek ja jakoś nie odebrałem gadek o skalpach nazistów w klimatach nieudanego stand up comedy. 2) Aktorstwo jest kolejnym subiektywnym pojęciem, każdy ma swoją definicję "dobrego" aktora. Doprawdy nie wiem czego się czepisz odnośnie monologu Pitta. Że był campowy ? Pewnie że był nie wiem czy wiesz, ale Inglorious Bastards to remake filmu klasy "C", a Tarantino zawsze oscylował w klimatach kiczu. Że był kiepsko zagrany ? Jak już mówiłem - semantyka, dla mnie był w klimacie. Posłuchaj sobie propagandowych przemówień, poczytaj wspomnienia członków SASu, niemieckich "wilkołaków", czy rosjan w czasie "wojny ojczyźnianej", takie przemówienia były na porządku dziennym. 3) Mówiąc o 'Virze gromowładnej', po co, za przeproszeniem wtrącasz Zapaśnika? Rourke gra w tym filmie ? Ergo - off-topic, kolejne ergo - hipokryzja. Nie zamierzam cię przepraszać, za odmienny gust od twojego (tak jeśli to kolejny "żart' to nie jest zabawny, chyba że cię śmieszą ludzie którzy nie zauważają "kunsztu" twoich ulubionych filmów/aktorów a jeśli tak to tojest rodzaj humoru który warto zatrzymać dla siebie). 4) Na "żart' nie da się "nabrać", chyba że osoba do której ten żart jest skierowany nie ma o nim pojęcia. A tak już jest że żarty jednostronne śmieszą tylko żartujących, tak więc rzeczywiście, w tym przypadku się nabrałem. Osobiście nie znalazłem żadnego powiązania pomiędzy atakami na WTC a drugą wojną, więc nie miałem podstaw do zrozumienia żartu. Mój niski sarkazm przygotował mi na poczekaniu kilka uwag o "życiu w swoim świecie", ale staram się odzwyczajać od tak "niskich' przyzwyczajeń cechujących nas prostaczków lubiących campowe kino, i nierozumiejących kunsztu filmów o zapaśnikach. Trzeba było poczekać z tym kunsztownym dowcipem do jutra, może bym załapał o co chodzi.
veMoth - Wt mar 31, 2009 23:31
" />Boże, ja naprawdę mogę dalej ripostować. Proponuję jednak Tobie strzelić sobie Budweiserka, spalić blanta i zwrócić uwagę na wielkie off-topowe STOP! które tutaj stawiam abyśmy wspólnie mogli powrócić do ukochanego tematu jednego z moich ulubionych reżyserów
Zmieniam zdanie co do jednej kwestii. Wkurwiony Adolf wykrzykujący "NEin, Nein, Nein!" jest naprawdę śmieszny hehehe
question - Cz kwi 02, 2009 13:42
" />Moim zdaniem to taki pół off topc bowiem w 50 % procentach jesteśmy w temacie trailera do filmu o którym ten temat założyłem A ja się nie denerwuje. Wręcz przeciwnie, takie dyskusje postrzegam za niezłą gimnastykę szarych komórek i ciętego języka.
Vira - Cz kwi 02, 2009 13:46
" />Teraz to już był w 100%. Reszta miziania na prv silwuple, panowie.
Kudlaty - Śr maja 13, 2009 22:43
" />http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... annes.html
czyli że oficjal premir na dniach!
ninail - Śr maja 13, 2009 23:33
" />Niekoniecznie. Między pokazem w Cannes a premierą "dla ludzi" mija niekiedy dużo czasu. Jak choćby przy 2 ostatnich filmach Lyncha. Także 21 sierpnia Bękartów to i tak nie jest źle.
Juriusz - Śr maja 20, 2009 12:32
" />http://www.filmweb.pl/Trzy+klipy+%22B%C ... s,id=51645 dziś premiera. Tak z tych sekundówek to albo Pitt ma dziwną rolę, albo średnio mu poszło.
ruda - Śr maja 20, 2009 12:40
" />W sumie, to ktoś mógłby literówkę w tytule zmienić.
Agnieszka - Śr maja 20, 2009 12:45
" />Popłynięta pisownia, ctrl+v z filmwebu wykonano
Juriusz - N maja 24, 2009 22:27
" />http://film.gazeta.pl/filmnews/1,94586, ... azowy.html
Mr.Mey - So wrz 12, 2009 15:02
" />O tak! A już straciłem wiarę w Quentina. Żądam więcej efektów współpracy Pitta i Tarantino w przyszłości.
ruda - So wrz 12, 2009 21:20
" />Podpisuję się pod wypowiedzią Mr.Meya. Rękami, nogami i nie wiem czym jeszcze!
Właśnie wróciłam z kina i muszę powiedzieć, że dawno nie odczuwałam takiego napięcia na seansie. Quentinowi udało się mnie tak przetrzymać przez cały seans. Gdy zaczęły się napisy cała sala zaczęła klaskać.
Pitt - ojezu, I love him! I jego próby mówienia po włosku, hehehe. Wkurzały mnie obie panie - aktoreczka i Żydówka. Ugh. I niemiecki Snajper-bohater. Resztę, uwielbiam. A Christoph Waltz jako Łowca Żydów to dla mnie wielkie odkrycie.
FSM - So wrz 12, 2009 22:05
" />Ultymatywna zajebioza. Nie licząc minimalnie zbyt powolnego środka (rozdziały 3 i 4) było zaiste doskonale. Bękarty znalazły się niebezpieczne blisko Pulp Fiction, a na pewno zrównały się z Reservoir Dogs. Dialogi, odpowiednia dawka przemocy, zamierzone dłużyzny skontrastowane gdzie trzeba dynamiką. No i HUGO STIGLITZ! Awesome!
Idę drugi raz. Moja lepsza połówka sama to zaproponowała
Juriusz - N wrz 13, 2009 09:49
" />Co się będę, również zachwyt, jak dawno nic, Waltz boski, Pitt najlepszy od lat, Tarantino potęga.
NWW Station - N wrz 13, 2009 11:11
" />Zgadzam się z wami - kolejny świetny film Pana QT . Istna mieszanka sensacji (momentami brutalnej) z komedia. Realizmu z bajką itd. Świetne postaci i dialogi i dopasowana muzyka .
Raziel - N wrz 13, 2009 15:36
" />"arrivederci" najlepsza scena z filmu
voodoo - N wrz 13, 2009 21:56
" />popieram przedmowcow - fantastyczny! jestem pod wrażeniem pitt'a, z trailerów wychodziło że będzie co najwyżej przeciętnie. waltz klasa sama dla siebie.
montaż, ujęcia, reżyseria cudowne, wyszedł naprawde świetny film (nie arcydzieło, alę świetny)
looper - Pn wrz 14, 2009 15:57
" />Podpisuje się obiema nogami. Film przezajebisty. Tarantino przypomniał sobie jak budować napięcie - niemalże do ostatnich sekund, przy okazji serwując sporą dawkę typowej dla siebie 'chamówy' - czyli jakże zabawna fajka Łowcy Żydów, czy potraktowanie postaci Adolfa (niepodobnego do siebie, btw.)
"Włosi" to najlepsi bohaterowie tego filmu, potwierdzam
Brad Pitt at his best, inni aktorzy zupełnie w cieniu. Rewelacyjna rola, świetny film.
buhhhaj - Wt wrz 15, 2009 15:20
" />Właśnie wróciłem z seansu. Fantastyczny kawał kina. Nie mogłem w fotelu wysiedzieć, tylko się z nerwów wierciłem. O każdej ze scen można by dużo powiedzieć, ale najbardziej się autentycznie z nerwów pociłem przy pierwszej rozmowie. Uchhh panie Waltz!
A Stiglitz to mi się cholernie kojarzył z B.J. Blazkowiczem.
Gryzis - N wrz 20, 2009 23:31
" />Haha, super film, i miałem okazję obejrzeć go nieniepokojony - sam na sali kinowej, superb!
">
Chwytliwe teksty - przez co ma szanse stać się kultowym. "Wiesz co Utivich? Chyba wyszło mi arcydzieło." Hahaha Tarantino się nie cackał z okrucieństwem.
I pierwszy film quasiwojenny w którym spisek się udaje, fantazja fantazją, ale twarz gumowego Fuhrera podczas rozstrzeliwania, film w dymie, łatwość z jaką "Włosi" rozstrzeliwali nazistowski tłum - super.
Jedyne co mi się nie spodobało to pewien dysonans - ten film to dokładnie to samo co wykorzystana w nim nazistowska "Duma narodu". Kosmiczna, cool zemsta żydów. Nie mam nic do nich, co prawda, ale jest tu pewna hipokryzja.
To jest film który ciężko nielubić, a jeśli ktoś tak uzna, że jest okropny i takie tam - dla mnie jest oportunistą na siłę, tego filmu nie da się nie lubić.
VaaB - Pn wrz 21, 2009 10:42
" />U mnie też były oklaski po zakończeniu seansu. Zasłużone. Dodatkowo Tarantino ma u mnie ogromnego plusa za puszczenie Cat People Davida Bowie w całości w samym środku filmu.
Mickey - Pn wrz 21, 2009 12:54
" /> ">
I pierwszy film quasiwojenny w którym spisek się udaje, fantazja fantazją, ale twarz gumowego Fuhrera podczas rozstrzeliwania, film w dymie, łatwość z jaką "Włosi" rozstrzeliwali nazistowski tłum - super.
no, ale to mozna było walnąć w spojler, bo np. ja filmu jeszcze nie oglądałem.
nalepiak - Pt wrz 25, 2009 07:47
" />Christopher Waltz na tak,Mike Myers na nie.I z bólem serca muszę przyznać,że zdarzaja tu się sceny przeciągnięte ponad miarę,co już kiedyś doskwierało mi w "Jackie Brown".
question - Pn wrz 28, 2009 07:40
" />Dokładnie, świetny film bla. bla Tylko...
">
Czy tylko mi wydaje się że duża część filmu została wycięta ? Zostało jeszcze kilku członków basterdsów którzy jakoś mignęli tylko przez kilka sekund a potem zniknęli (Hirschberg i Kagan). Nie rozumiem również motywacji Hansa Landy, po kiego zabił Von Hammersmark skoro zamierzał zabić Hitlera i spółkę ? Czyżby bał się że aktorka przypisze sobie sukces Operacji Kino ? Wydaje mi się że wersja reżyserska będzie dłuższa
ruda - Pn wrz 28, 2009 08:37
" />question, też podejrzewam, że z reżyserską tak będzie. Pamiętam, że Juriusz wklejał jakiś czas przed premierą info o tym, że Bękarty trafiły do ponownego montażu, więc ciekawam ile scen odrzucili.
sychy - So paź 10, 2009 13:31
" />Wczoraj byłem w kinie, fantastyczny film, dawno tak się nie śmiałem
veMoth - Wt paź 27, 2009 18:51
" />Ja czuję niedosyt... Pewnie dlatego że spodziewałem się filmu równie dobrego co Pulp Fiction (często padały takie porównania). Pulp to jednak wzór niedościgniony i doskonały, a Inglorious to film przeceniany i nierówny. Nie jestem w stanie teraz wymieniać o które rozdziały mi dokładnie chodzi, ale streszczając: za mało było tego co najlepsze, czyli Bękartów w Bękartach. Maksymalnie za to przeciągnięty był - dość średni jak na Tarantino - wątek zbiegłej żydówki. Poza tym montaż padł kompletnie i pomimo dłużenia się filmu, miałem wrażenie, że wycięto z niego sporą część.
Na plus absolutnie Waltz i grający Goebbelsa Sylvester Groth. Pitt też dobry i przy tym cholernie zabawny. Kilka scen w których się naprawdę uśmiałem, ale mogło być ich znacznie więcej.
Bardzo lubię kino Tarantino (joł!), ale ja w tym filmie dostrzegam niezamierzony przez twórcę chaos i brak balansu. Pomimo narzekań warto obejrzeć
BeardFish - Wt lis 17, 2009 22:33
" />Ja natomiast Tarantino lubię średnio i...
">
momentami było... nudno. Film ratują Pitt i Christoph Waltz. Początek z Francuzem ukrywającym Żydów i pułkownikiem Landą zapowiadał świetny film. Zarówno motyw jednostki Bękartów jak i łowcy Żydów można było ogromnie rozwinąć, a tak po tarantinowskiemu go spłycono... co dla większości z pewnością wyda się plusem - dla mnie nie za bardzo. Bywały dłużyzny gdzie nieco (może dzięki późnawej godzinie) się mi poprostu ziewało. Fajnie,że się udała intryga, ostatnia scena w kinie z monologiem Shosanny - rewelacja... zabawny oczywiście pomysł z filmem składającym się ze strzelania ku uciesze propagandy i wysoko postawionych nazistów.
Czy tylko mnie muzyka z intro do filmu przypominała bardzo muzykę ze Żwirka i Muchomorka?
Quake - Śr lis 18, 2009 08:19
" />odpowiem tak film rewelacyjny (ogladalem juz dwa razy ehehe) widac ze beda (musza byc) sceny dodane, zapewne w wersji rezyserskiej klimat swietny, muzyka, ujecia itp itd nawet przez 5 sekund sie film nie dluzyl (a na filmach akcji ostatnio zasypiam czesto) brawo Tarantino, brawo wielki powrot
p.s moze nie Zwirek i Muchomorek, ale jakies ruskie, a nawet radzieckie, filmy z lat 70-80 takie mialem wrazenie na poczatku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|