
|
Gdzie w Koszalinie?!
shmeatu - 5 maja 2006, o 20:54
a dokładniej: Gdzie w Koszalinie chcielibyście zamieszkać, a gdzie nie zaciągnęli by was nawet siłą?
murarz - 5 maja 2006, o 20:57
mi sie odobalo tam, gdzie kiedys mieszkalam (tzn skowronkow ulica), cisza spokoj, do cmenatrza blisko duzo drzew bylo, laki, ole truskawkowe, wiec na wakacje blisko do racy (no i jeszcze bób obieralam) i niestety z rzyczyn ode mnie niezaleznych musialam sie wyprowadzic... ale chyba nie ma takiego miejsca, w ktore bym nie oszla
dorohna - 5 maja 2006, o 21:04
ja nie chciałabym mieszkać na "trójkącie". rzez ół roku mieszkałam na Dzieci Wrzesińskich i bardzo bym nie chciała znów musieć mieszkać w takiej okolicy.. a Modrzejewskiej odoba mi się bardzo bo jest kawałek zielonej trawy rzed blokiem.. niby już nie jestem dzieckiem i nie bawię się "na kocyku", ale rzyjemniej dla oka i ducha jak jest zieleń dookoła. za czym idzie, że nie chciałabym mieszkać tam, gdzie króluje tylko i wyłącznie beton...
EL Prezesso - 5 maja 2006, o 21:04
Chę tu zostać (tzn. na Rokosowie), omijam ewne ulice i ewne dzielnice (Lechicka, Słowiańska, Kolejowa). Nie wiem czemu, tak o rostu...
murarz - 5 maja 2006, o 21:05
wlasnie dlatego bardzo lubilam osiedle kolo seminarium... kiedys jak ja tam mieszkalam to mniej ludzi tam bylo i o rostu bylo cudownie
johny.f - 5 maja 2006, o 21:06
Mi się odoba tam gdzie mieszkam - na ętlę autobusową blisko, do EMKI blisko, sporo zieleni, widok na Górę Chełmską i czasem na morze Tylko zeby mieszkaine było jeszcze trochę większe A nigdy nie dałbym się zaciągnąć do mieszkania w trójkącie bermudzkim. Chodź miałbym blisko do szkoły...
murarz - 5 maja 2006, o 21:09
ja mam blisko do szkoly, choc nie na trojkacie... na wielkosc domku nie narzekam, choc mialam wiekszy... ale ogolnie bardzo lubie na spacerki chodzic w okolice Rokosowa
art1970 - 5 maja 2006, o 21:15
Rokosowo, Przylesie, Modrzejewskiej tak Osiedle Morskie, Kolejowa, okolice Manhattanu nie
murarz - 5 maja 2006, o 21:16
nikt tu nie lubi tego osiedla za cmentarzem?
dorohna - 5 maja 2006, o 21:20
nikt tu nie lubi tego osiedla za cmentarzem?
murarz - 5 maja 2006, o 21:28
niee... nie mowie o raduszce... raduszka jest troche dalej! mi chodzi o ulice skowronkow/jaskolek/sikorek
shmeatu - 5 maja 2006, o 21:33
kiedyś mieszkałam w Starych Bielicach
dorohna - 5 maja 2006, o 21:35
nie znasz może takiego kudłatego Łukasza?
shmeatu - 5 maja 2006, o 21:41
mieszkałam tam jakieś 4 lata temu.. na tym osiedlu domków rzy motelu trawa
dorohna - 5 maja 2006, o 21:46
czy ma ięcioliterowe nazwisko na K kończące się na Ć? bo jeśli tak, to był to syn sąsiadów z naprzeciwka... a ten ich głupi owczarek niemiecki... ogryzł kiedyś Bogu ducha winnego listonosza
shmeatu - 5 maja 2006, o 21:55
no dokładnie, to on kurde wychodzi na to, że od twoim domem się kiedyś rozpijaliśmy a iesek był całkiem rzyjemny o ile mnie amięć nie myli
dorohna - 5 maja 2006, o 22:02
to ten domek w głębi?
tylko takie zdjęcie znalazłam na rędce.. słaby skan w zasadzie a nie zdjęcie..
EL Prezesso - 5 maja 2006, o 22:05
Ja myślę, że mnie się wydaje (jak mawiał ewien lokalny "polityk"), ze na Lubiatowie to jest jednak najbardziej "przesrane". Okolica co rawda bardzo łądna, cisza i spokój, ale tak odstawowoe sprawy jak wodociąg nie wspominając o komunikacji miejskiej tio tam jednak nadal w sferze luksusów ozostają.
Shadow - 5 maja 2006, o 22:13
A ja bym chciał mieszkać na szczycie Chełmskiej ...niezłe widoczki
shmeatu - 5 maja 2006, o 22:18
A ja bym chciał mieszkać na szczycie Chełmskiej
EL Prezesso - 5 maja 2006, o 22:18
A ja bym chciał mieszkać na szczycie Chełmskiej
dorohna - 5 maja 2006, o 22:20
widoczki są całkiem fajne z wąwozowej.. tak gdzieś z drugiego- trzeciego iętra już widać morze jak kiedyś bywałam tam u kuzynów, to lubiłam atrzeć tak w dal
EL Prezesso - 5 maja 2006, o 22:27
Z wieżowaca na JP II lub Śniadeckich też niezłe widoczki na Jamno i mierzeję.
Shadow - 5 maja 2006, o 22:36
A jest takie fajne miejsce na Rokosowie na wzniesieniu od lasem, ze widoczki niczego sobie.
murarz - 5 maja 2006, o 22:37
widoki ze slonecznej sa swietne
niefajny - 5 maja 2006, o 22:39
mieszkałem kilkanaście lat na Kolejowej można sie rzyzwyczaić , mało czego sie teraz boje .teraz mieszkam koło Broka i oprucz tego że wszedzie blisko / dla mnie / to kicha imcyk umcyk za oknem ijaki na skwerku same ulice jedyne łączki rzerobili na arkingi na których stoją średnio dwa samochody wyniusłbym sie gdzieś sam nie wiem gdzie , wszędzie dobrze gdzie nas niema
EL Prezesso - 5 maja 2006, o 22:41
Nie wiem czy dobrzy mi się wydaje, ...chodzi Ci o to miejsce - rzy wieździe do jakieś kliniki (po drodze mijając niedokończony szpital) - kiedyś tam byłem
Shadow - 5 maja 2006, o 22:56
Tam też, ale mnie generalnie chodziło o ulice Grabową i Wiązową na Rokosowie/Chełmoniewie. Położone na górce i swietny widok na całą dzielnicę i d - wsch Koszalin.
EL Prezesso - 5 maja 2006, o 22:59
To olecam. Calkiem fajna okolica.
Piecyk - 6 maja 2006, o 06:47
Ja mieszkalem kilka lat Na Skarpie stamtad sie wyniosle na rokosowo ( rodzice nadal mieszkaja na skarpie) i sobie chwale choc i tu i tam spokoj i cisza to na rokosowie jakos jest taki klimat i nie chcialbym sie rzeprowadzac nigdzie indziej w Koszalinie
paula_blue - 6 maja 2006, o 07:31
Ja chciałabym mieszkać na Ogrodowej lub w okolicy - bo z jednej strony w śródmieściu a z drugiej cisza osiedla domków jednorodzinnych.
Nie olecam okolicy Sygietyńskiego/Traugutta/Broniewskiego... miałam okazję tam mieszkać i było 5: śmierdzące klatki, ijani sąsiedzi, bezpańskie sy i koty... syf ogólnie
art1970 - 6 maja 2006, o 11:22
Z wieżowaca na JP II lub Śniadeckich też niezłe widoczki na Jamno i mierzeję.
loonna - 6 maja 2006, o 11:55
W zasadzie mieszkac mozna wszedzie zalezy tylko z kim... Przez rawie cale zycie mieszkalam na Bosmanskiej od trzech lat okupuje Rokosowo i chyba tutaj chce juz zostac,podoba mi sie:)) Okolice manhatanu czyli tzw "trojkat bermudzki"-tam mnie nikt nie zaciagnie.
johny.f - 6 maja 2006, o 20:27
widoczki są całkiem fajne z wąwozowej.. tak gdzieś z drugiego- trzeciego iętra już widać morze
shmeatu - 6 maja 2006, o 21:39
z Wąwozowej też widać...
a w sumie ciekawi mnie, czy można się wbić na ten taras, który jest na Związkowcu? Stamtąd to dopiero muszą być fajne widoczki
johny.f - 6 maja 2006, o 21:50
a w sumie ciekawi mnie, czy można się wbić na ten taras, który jest na Związkowcu?
Shadow - 6 maja 2006, o 21:51
ciekawi mnie, czy można się wbić na ten taras, który jest na Związkowcu? Stamtąd to dopiero muszą być fajne widoczki
na urlopie - 6 maja 2006, o 22:30
Tak. Związkowiec został już wystawiony na sprzedaż. Na ierwszym terminie nikt nie rzystąpił do rzetargu. cena wywoławcza ok. 3 mln złotych Jak chcesz to możesz go kupić
Piecyk - 6 maja 2006, o 22:43
Na ierwszym terminie nikt nie rzystąpił do rzetargu. cena wywoławcza ok. 3 mln złotych Jak chcesz to możesz go kupić
Shadow - 6 maja 2006, o 22:52
A może w Koszalinie owstanie kiedyś coś większego i ładniejszego - coś co wszystkim będzie się kojarzyć z Koszalinem?
Piecyk - 6 maja 2006, o 22:53
Koszalin ma sporo takich miejsc ale to juz bylo w innym watku
Shadow - 6 maja 2006, o 22:56
Ma sporo takich miejsc, ale nic konkretnego
Piecyk - 6 maja 2006, o 22:58
Dla kazdego cos innego jest konkretnego
Shadow - 7 maja 2006, o 00:13
Ja bym wolał coś na miarę wieży Eiffela, oczywiście w skali Koszalina
EL Prezesso - 7 maja 2006, o 00:20
Jak już coś na kształt wieży Eiffela czy też innego drapacza chmur owstałoby w Koszalinie to ja sobie rezerwuję mieszkanie na ostatniej kondygnacji tej budowli
Shadow - 7 maja 2006, o 00:25
i ceny ewnie też na kształt drapacza chmur
Piecyk - 7 maja 2006, o 06:54
To ja naczelny obok ciebie bede mogl anteny na balkoniku zamontowac
EL Prezesso - 7 maja 2006, o 11:07
A jakie antenki, nadawcze czy odbiorcze? A jak nadawcze to co nadawać będą. Ale neich będzie - zgadzam się
Piecyk - 7 maja 2006, o 12:36
Dzieki Wielkie, nadawcze i odbiorcze
KrzysP - 8 maja 2006, o 10:36
A może w Koszalinie owstanie kiedyś coś większego i ładniejszego - coś co wszystkim będzie się kojarzyć z Koszalinem?
Andre - 8 maja 2006, o 18:10
Do 15-go roku życia mieszkalem N Skarpie, otem 10-lat na Raduszce, a jak się ożeniłem , to wróciłem na stare śmieci Dorohna nie ma racji, Raduszka jest zajebista
rafal - 8 maja 2006, o 19:55
Jeżeli w bloku, to odoba mi się moje obecne osiedle, spokojnie (jak wszędzie), wszędzie blisko, jeżeli domek to bardzo odoba mi się okolica Piłsudskiego i uliczek równoległych do niej w strone Kościuszki, rzynajmniej teoretycznie owinno się tam dobrze mieszkać. Ja jakoś nie asuje do domku kilka kilometrów za miastem, to nie dla mnie
EL Prezesso - 8 maja 2006, o 20:03
Ja się wychowałem na osiedlu domków i w blokowisku długo wytrzymać nie otrafię. Uważam "swoje" Rokosowo najodpowiednijesze dla mnie miejsce
Piecyk - 8 maja 2006, o 20:21
Ja mieszkajac Na Skarpie dobrze tamte lata wspominal bylo cicho i spokojnie choc elno samochodow studentow jak by nie mogli na iechote chodzic, czasem nie szlo rzejsc. A tak ozatym jak teraz mieszkam na rokosowie to tez sobie chwale jest spokojnie i cicho
jkammer - 8 maja 2006, o 21:00
Najpierw mieszkałem na osiedlu rzy Powstańców Wielkopolskich, óźniej było osiedle Na Skarpie z kilkuletnią rzerwą na "naukę" teraz "trafiłem" do Śródmieścia. Za kilka lat mam nadzieję mieszkać w Dzierżęcinie. Planowane Osiedle Bukowe nie wypaliło - z rodziną najlepiej to na zdjęciu - smutne ale rawdziwe.
Andre - 9 maja 2006, o 08:20
Za kilka lat mam nadzieję mieszkać w Dzierżęcinie.
murarz - 9 maja 2006, o 16:53
faktycznie fajna... czasem sobie tam na spacerki chodze
EL Prezesso - 9 maja 2006, o 18:16
To jest trasa na dłuższe spacerki, ale warto, trzeba tylko uważać bo nie ma tam raktycznie chodników i trzeba się drogą oruszać. Ale widoczki i okolica całkiem całkiem. Moze siętam niedługo w ramach rekreacji wybiorę
murarz - 9 maja 2006, o 20:51
no na dluzsze spacerki oczywiscie.. ale to tylko jak nastepnego dnia lekcji nie mam ale okolica bardzo mi sie odoba
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plantoni-kielce.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnie-szalona.htw.pl
|
|
|