| Odnoniki |
|
Duety z mężczyzny i kobiety
Książe_Nibeusz - Pn sty 25, 2010 00:46 " />proponuję schemat kobieta + mężczyzna, ale inne też z chęcią poznam lub sobie przypomnę (mile widziane te, które nie ograniczały(-ją) się do jednego, czy dwóch numerów). zaczynam: - Marie Fredriksson i Per Gessle, czyli szwedzkie Roxette. chyba pierwszy, który słyszałem. przebojów kilka mieli z 'joyride' i 'the look' na czele. - Annie Lennox i David Stewart, czyli Eurythmics. doskonałe dopasowanie, niemal w każdym calu . David zresztą współpracował jeszcze w kilku innych duetach (m.in. z pewną uroczą saksofonistką), ale były to tylko 'chwilowe' projekty. - Amanda Palmer i Brian Viglione - The Dresden Dolls lubiany na tym forum, więc chyba przedstawiać go specjalnie nie trzeba. - Hope Sandoval i David Roback - Mazzy Star. moje ostatnie odkrycie. wydali trzy płyty, trzy znakomite płyty. mało znani u nas w kraju, choć ich największe hity ('fade into you', 'into dust') często wykorzystywane były w amerykańskich serialach emitowanych na całym świecie. 'leniwego' głosu ślicznej Hope można słuchać i słuchać. a jakie wam utkwiły najbardziej w pamięci? BeardFish - Pn sty 25, 2010 01:23 " />Od siebie dodam pokrótce, bo późnawo... na razie może parę pełnoprawnych duetów, jutro zespoły. Mark Knopfler i Emmylou Harris - "All the Roadrunning" Robert Plant i Alison Krauss - "Raising Sand" Yann Tiersen i Shannon Wright - "Yann Tiersen & Shannon Wright" Tim Hart i Maddy Prior - "Folk Songs of Old England" John Parish & PJ Harvey - "Dance Hall at Louse Point" Juriusz - Pn sty 25, 2010 10:44 " />Przychodzi mi do głowy chyba tylko dość oczywista sprawa: Jack White & Meg White - The White Stripes - niektóre z ich dokonań lubię, ale w ostatecznym rozrachunku nic wielkiego jak dla mnie. fratalis - Pn sty 25, 2010 13:33 " />Zdecydowanie The Raveonettes - uwielbiam ich mimo co drugiej słabej płyty, za 'Lust Lust Lust' jestem im w stanie wybaczyć wszystko The Kills - 'No Wow' jest spoko Blood Red Shoes - czasem czasem Vira - Pn sty 25, 2010 14:03 " />No ja dorzucam swój chyba topowy duet mieszany: Brendan Perry & Lisa Gerrard aka Dead Can Dance. Magia, którą towarzyszy mi od nastu lat, szkoda że występ w Polsce jednak nie był zwiastunem reaktywacji. ruda - Pn sty 25, 2010 14:42 " /> ">Robert Plant i Alison Krauss - "Raising Sand" Zgadzam się! Bardzo fajna płyta. Od siebie pragnę dodać Frou Frou - Imogen Heap i Guy'a Sigsworth'a. ninail - Pn sty 25, 2010 18:21 " />Alison Goldfrapp + Will Gregory = Goldfrapp. skończyli się po 'black cherry' ale co tam Grishnaak - Pn sty 25, 2010 21:51 " />nie do konca duet ale i baba i chłop jest, a w jakim stylu! czyli Mike Patton & Jennifer Charles -Lovage error - Wt sty 26, 2010 09:50 " />dorzucam od siebie tak na szybko kilka duetowych zespołów które ostatnimi laty mnie porwały:: Wildbirds & Peacedrums, Lucky Dragons, Handsome Furs, The Knife, Plastic, La Roux, Skinny Patrini.... Vira - Wt sty 26, 2010 11:51 " />Skoro Plastic i Skinny Patrini, to polecam również Pink Bazookę: http://myspace.com/pinkbazooka http://www.zw.com.pl/artykul/440588.html Lukash - Wt sty 26, 2010 17:40 " />Isobel Campbell i Marg Lanegan O ile z plyt jest juz bardzo dobrze (mimo ze troche odtworczo), to koncert w filharmonii lodzkiej mnie calkiem sponiewieral. Mam nadzieje, ze jeszcze nagraja cos razem. BeardFish - Śr sty 27, 2010 13:29 " />na szybcika: Kamilya Jubran & Werner Hasler - "Wameedd" Anneke van Giersbergen & Danny Cavanagh - "In Parallel" Glen Hansard i MarkĂŠta IrglovĂĄ (jako The Swell Season) - "The Swell Season" i "Strict Joy" Curve Collide + setki zespołów goth/epic metalowych gdzie pani z panem śpiewają wspólnie... antimatter - Śr sty 27, 2010 20:15 " />Damien Rice & Lisa Hannigan Reptilian - Cz sty 28, 2010 13:38 " />antimatter, weszłam tu aby napisać to samo... po prostu nie do wiary proponuję Ayreon: duet Anneke van Giersbergen i Jorn Lande http://www.youtube.com/watch?v=uwWYouxYYPg W Ayreonie jeszcze parę innych pięknych duetów się znajdzie. pani_ewa - Pt sty 29, 2010 14:13 " />Vince Clarke & Alison Moyet (Yazoo) contra Vince Clarke & Andy Bell (Erasure). :D no i oczywiście Pet Shop Boys. Kultowy duet. Vira - Pt sty 29, 2010 14:26 " />Imienniczka się zapędziła - z mężczyzny i kobiety to duety? Chyba, że o czymś nie wiemy, hehe. Oczywiście nie kwestionuję płci pani AM. Maciulek - N sty 31, 2010 23:34 " /> ">Zdecydowanie The Raveonettes - uwielbiam ich mimo co drugiej słabej płyty, za 'Lust Lust Lust' jestem im w stanie wybaczyć wszystko The Kills - 'No Wow' jest spoko Dobre typy, dobre. Tylko że... The Raveonettes miały słabe tylko Pretty in Black. Za to od pierwszego do ostatniego utworu. Reszta miażdży równo, nawet ostatni album trzyma poziom. A The Killsów to akurat No Wow najsłabsze według mnie. :p fratalis - Pn lut 01, 2010 15:16 " />To Twoje zdanie? Ale powiedzmy, że to Twoje zdanie. Bo jakbym czytał połowę magazynów NME, recenzje Gackowej w Terazrocku albo oceny tych płyt podane na Wikipedii, to pewnie bym napisał to co Ty. Ale powiedzmy, że to Twoje zdanie. Dobre typy? No dziękuję, przybiłem sobie 'piątkę' w duszy. Ale powiedzmy, że to Twoje zdanie. Dodam jeszcze od siebie Stereo Total które wszyscy znają i kochają za "I love you ono" - patrz reklama Sony in the passsssst. Maciulek - Pn lut 01, 2010 16:06 " />Tak, to moje zdanie. Myślałem że kiedy człowiek wyraża opinię o czymś to oczywisty jest fakt że wyraża własną opinię. Celem tego bywa nawiązanie dyskusji. I nie mam w zwyczaju sobie wyrabiać zdania o muzyce na podstawie Wikipedii, co też może dziwić. A z innej beczki: może to i nieco naciągane... ale dziejowe Loveless było na dobrą sprawę nagrywane przez duet Shields / Butcher. Raziel - Pn lut 01, 2010 16:32 " />Odlotowy duet, może nawet mój ulubiony: Neil Michael Hagerty & Jennifer Herrema czyli Royal Trux trentowata - So lut 06, 2010 22:01 " />Kylie Minogue & Nick Cave - "When the wild roses grow" moja wczesna młodość, kaszki się przy tym jadło aha, i rodzeństwo Jacksonów i "Scream" Reptilian - So cze 26, 2010 19:53 " />Beck & Bat For Lashes - Let's Get Lost (nieważne, że to z jakiegoś-tam filmu... ) |
