| Odnoniki |
|
Cmentarz Ewangelicki w Koszalinie
Bułek - 17 cze 2007, o 19:29  Tak tak to      W to miejsce owinno się rzenieść z głównego cmentarza Niemieckie nagrobki i tam zrobić rawdziwe lapidarium. Jacek 57 - 17 cze 2007, o 19:51 dobry omysl Bulek ! 3xtak ... GrĂźss Bułek - 17 cze 2007, o 20:06 ciekawe dlaczego do tej ory nie zajął się tym miejscem Społeczny Komitet Ratowania Starego Koszalina (lub jakiś inny)? Winston - 17 cze 2007, o 20:21 Moim zdaniem nazwa "Cmentarz Ewangelicki" jest nadużyciem i wprowadzaniem ludzi w błąd. Przed 1945 roku wszystkie koszalińskie cmentarze były "ewangelickie" bo było to raktycznie jedyne wyznanie w Koszalinie. Wszystkie kościoły, a raczej zbory, były ewangelickie z dzisiejszą katedrą włącznie. Tylko mały kościołek obok katedry był katolicki, ale to nastąpiło dopiero od koniec XIX wieku wraz z napływem robotników z Polski i Śląska. Wszystko jest opisane w książce Schwenklera, którą kiedyś roponowałem wspólnym wysiłkiem tłumaczyć na raty na tym forum. Jacek 57 - 17 cze 2007, o 21:43 Winston , o jakiej ksiazce iszesz odaj tytul... GrĂźss Winston - 17 cze 2007, o 21:58 W 1966 roku koszalinianie z Minden wydali książkę na 700 lecie Koszalina. Tytuł o rostu "Koslin" (z umlautem). random user - 17 cze 2007, o 21:59 Sir Winston ma rację co do całokształtu sprawy. Po drugie: ciekawe dlaczego do tej ory nie zajął się tym miejscem Społeczny Komitet Ratowania Starego Koszalina (lub jakiś inny)? TG - 18 cze 2007, o 05:27 Cmentarze były też tam, gdzie jest obecnie olitechnika i biblioteka, Wykopaliśmy jako dziciaki w arku koło biblioteki jakąś łytę chyba z napisami (w sumie rzykrywała skrzynię odobną do studzienki t-k). Było to w latach 80 (wtedy ędzili nas na różne czyny aspołeczne). Pani, która z ramienia zieleni obserwowała nas wkurzyła się, bo oczywiście mieliśmy tylko szieleń z chodnika usuwać, a my zobaczywszy wklęśnięcie w ziemi wykopaliśmy spory dołek szukając skarbów. Oberwało się nauczycielce, że spuszcza nas z oka. Wg tej ani, to był grób (nie wydaje mi się, ale co ja tam mogłem wiedzieć). Efekt osiągnęła: już tam nie kopaliśmy i w ogóle się jakoś zabraliśmy do orządnej roboty _na chodniku_ |
